Kładzenie Ewangeliarza na głowie wiernych w czasie Molebnów, lub też całowanie Ewangeliarza po lekturze jest wyrazem pobożności. W tym wypadku nie ma jakiegoś specjalnego znaczenie czy symboliki. Natomiast ogólnie całowanie Ewangelii, Ojcowie VII Soboru Powszechnego (787) porównują do całowania ikon. Wobec ikon szacunek i cześć odnosi się do prototypu (osoby przedstawionej na ikonie) natomiast w przypadku Ewangeliarza do Słowa Bożego.
Po zakończeniu Proskomidii diakon okadzając Ołtarz i całą część ołtarzową nie tylko recytuje Psalm 50, ale też inne modlitwy związane z przynoszeniem Ofiary. To właśnie przynoszenie Ofiary określa, że odmawiany jest Psalm pokajanny (50-ty). Inne nabożeństwa mają charakter bardziej pochwalny i wówczas nasze służebniki nie wskazują na konieczność odmawiania Psalmów. Chociaż w wielu przypadkach diakon okadzając świątynię recytuje Psalmy.
Anioł Stróż i święty patron to są różne osoby. Święci Ojcowie mówią, że Anioł stróż staje przy człowieku w sakramencie chrztu i towarzyszy mu przez całe jego życie. Święty patron zaś, to osoba (święty), którego imię przyjmujemy w czasie chrztu. Nazywany jest o też naszym świętym orędownikiem.
Nie ma wymogów co do tego aby Liturgia Bożonarodzeniowa odbywała się w nocy. Wartość sprawowanego sakramentu Eucharystii w żaden sposób nie jest uzależniona od tego czy Liturgia jest sprawowana w nocy czy rano.
Tak to prawda. Nie chodzi wyłącznie jednak o sytuację, kiedy osoba znajdzie się w chorobie i chce przystępować często do Eucharystii. Każdorazowa spowiedź nie jest warunkiem przystępowania do Eucharystii. Wiele osób (i chyba coraz więcej) praktykuje częste przystępowanie do Eucharystii, ale nie każdorazowo przystępując do spowiedzi. Nie oznacza to, że nie należy przygotowywać się do sakramentu Eucharystii. Wręcz przeciwnie, zawsze należy przygotowywać się do tego spotkania z Chrystusem. Oczyszczenie z grzechów poprzez spowiedź jest jednym z elementów przygotowania. Ale, kiedy nic szczególnego (grzesznego) nie wydarzyło się w naszym życiu, to nie ma zbytnio z czego się spowiadać. Jeśli, ktoś ma swego stałego spowiednika, to zwykle prosi o błogosławieństwo na przystąpienie do Eucharystii.
Pytanie jest dość niedorzeczne. Prawosławie jest chrześcijaństwem, które zachowuje prawdziwą naukę i dogmaty.
Cerkiew nie stwierdza arbitralnie, które akafisty należy czytać w konkretnej potrzebie. Ogólnie w przypadku choroby można służyć molebny, w których wyraźnie prośby są nakierowane na wyleczenie z choroby. W modlitwach osobistych rzeczywiście proponuj się Akatyst do Matki Bożej „Wsiech skorbiaszczych radosti”, ale też to świętych tzw. „bizsrebrenikow” tj. świętych lekarzy, którzy leczyli bez zapłaty, takich jak: św. Pantelejmon, św. Kosmas i Damian lub św. Łukasz Symforopolski (Wojno-Jasieniecki).
Wydaje mi się, że w Polsce nie ma świątyń poświęconych św. Józefowi sprawiedliwemu. Jego pamięć jest obchodzona w dniu następującym niedługo po Bożym Narodzeniu (tj. 27 grudnia/9 stycznia), kiedy obchodzona jest również pamięć Króla Dawida i Jakuba brata Pańskiego. Św. Józef nazywany jest w j. cerkiewnosłowiańskim „obrucznikom”, tj. tym, który był zaręczony z Maryją. Wydaje się, że w Patriarchacie Antiocheńskim występuje szereg świątyń jemu poświęconych. Z pewnością św. Józef cieszy się większą popularnością w Kościele rzymskokatolickim niż prawosławnym.
Modlitwy w wyżej wymienionych intencjach na j. polski nie zostały chyba do tej pory przetłumaczone. Modlitwy takie występują w modlitewnikach rosyjskich wydanych w j. cerkiewnosłowiańskim, ale pisane za pomocą alfabetu rosyjskiego współczesnego. Są one niedługie i można, bądź samemu nauczyć się je czytać z rozumieniem, bądź też poprosić kogoś o przetłumaczenie. Takie modlitwy oczywiście można czytać samemu. Ważnym jest, aby ogólnie w naszym życiu była obecna modlitwa, wówczas Pan Bóg pośle nam to co jest potrzebne i dobre.
Skrót literowy З+П, odczytujemy jako „zdies pokoitsia”. Wszystkie podane przykłady zapisu na tablicach nagrobkowych są prawidłowe i można je stosować zamiennie.