Cerkiew nigdy nie definiowała w sposób jurydyczny wieku dzieci, od kiedy powinny pościć. Podobnie w kanonach wskazuje się, że osobom, którym zdrowie nie pozwala na poszczenie mogą odstąpić od dyscypliny postu. Srogi kanon apostolski 69 nazywa to „niemocą cielesną”. Ogólnie do postu powinniśmy podchodzić w sposób duchowy i nie kojarzyć go wyłącznie z dietą. Post jest czymś więcej niż określeniem tego co można jeść a czego nie wolno. Zdrowy rozsądek i właściwe życie duchowe może nam (rodzicom) podpowiedzieć od kiedy możemy przyuczać dziecko do postu.
Jest to poświęcenie wody, właściwe dla misterium Chrztu. Jego tekst znajduje się w Euchologionie (sc. Trebnik).
Św. Makary widzi sens modlitwy w trzeci dzień po śmierci, ponieważ przynosi ona ulgę duszy, która cierpi z powodu rozłąki z ciałem. Aleksandryjski pustelnik ponadto mówi o trzydniowej wędrówce duszy do tych miejsc, które chce ona odwiedzić. W wędrowaniu tym towarzyszą jej aniołowie. Dusza wyjątkowo przywiązana za życia do ciała człowieka, błąka się wokół grobu i miejscu jego przebywania, natomiast dusza cnotliwa odwiedza te miejsca, gdzie czyniła dobro i prawdę. Trzeci dzień jest również ważny, ponieważ podobnie jak mające miejsce po trzech dniach Zmartwychwstanie Chrystusa, tak i on jest czasem uniesienia każdej duszy chrześcijańskiej na niebiosa dla oddania pokłonu Bogu. Według św. Makarego Aleksandryjskiego, kolejne sześć dni, a więc do dziewiątego dnia od śmierci, dusza niedawno zmarłego ogląda przeróżne komnaty, w których przebywają dusze sprawiedliwych i świętych. Przygląda się ona życiu w raju, widząc czym jest i wychwalając za to Wszechmogącego Boga. Doświadczenie raju jest tak silne – przekonuje św. Makary – że dusza zapomina o smutku z powodu rozłąki z ciałem wskutek śmierci. Czując wyrzuty sumienia, jeśli umarła w stanie grzechu, doświadcza udręki z powodu niegodziwego życia, które miała na ziemi. Wynika stąd nie tylko sens, ale i wielka potrzeba modlitwy sprawowanej w dziewiąty dzień.
O wiele dłużej, bowiem przez trzydzieści dni, dusza odwiedza miejsca piekielnych mąk i udręk. Poznaje nie tylko samo piekło, ale również stopnie i różnorodność mąk nieprawych dusz. Przebywa w wielkim lęku i strachu, aby tylko uniknąć tego, co oglądała przez ten czas. W świadomości prawosławnej modlitwa w czterdziesty dzień uważana jest za szczególnie niezbędną i istotną. Czterdziesty dzień posiada również inny wymiar. Należy go postrzegać jako czas, kiedy dokonuje się obnażenie wszystkich tych namiętności, której dusza ludzka wiernie służyła podczas swej ziemskiej wędrówki. Stopień zniewolenia przez te namiętności staje się kryterium umiejscowienia duszy do czasu Sądu Ostatecznego. Moment ten, w pośmiertnej wędrówce duszy, Kościół prawosławny określa mianem „Sądu Indywidualnego”.
„Najbardziej rozbudowaną jednak symbolikę szczególnych dni wspomnienia zmarłych prezentuje św. Symeon z Salonik. Otóż mówi on, że modlitwa w trzeci dzień po śmierci związana jest z aktem twórczym człowieka, którego dokonała Święta Trójca. Człowiek otrzymał od Niej swój byt, a śmierć powoduje przejście i zmianę. Człowiek okaże się przed Bogiem w swoim pierwotnym pięknie, które posiadał przed upadkiem, a może nawet jeszcze w lepszym pięknie.
Modlitwa za zmarłego w dziewiąty dzień czyniona jest, aby jego dusza „jako niematerialna i tej samej natury co Aniołów, została do nich włączona. Ich liczba bowiem sięga dziewięciu zastępów podzielonych na trzy triady. Wszystkie one wysławiają i głoszą Trójjedynego Boga.
Dzień czterdziesty to nawiązanie do Wniebowstąpienia Zbawiciela. Tak jak ono nastąpiło w czterdziesty dzień po Zmartwychwstaniu, tak również i dusza ludzka powinna się wznieść na niebiosa, aby tam spotkać Sędzię, Zbawiciela i Władcę, i być już na zawsze razem z Nim
abp Jerzy Pańkowski, Śmierć, pogrzeb i modlitwa za zmarłych w Kościele prawosławnym, wyd. ChAT, Warszawa 2018, s. 115-119.
W przebiegu sakramentu małżeństwa nie ma żadnych różnic w przypadku małżeństwa gdzie obydwie strony są prawosławne czy też kiedy jedna ze stron jest innego wyznania. Różnica widoczna jest później. Strona nieprawosławna nie może przystępować do sakramentu Eucharystii.
Tak, oczywiście. Bardzo często są to krzyże i ikony przed którymi było wznoszonych szereg modlitw. Mówimy o nich jako o rzeczach namodlonych. Nasza modlitwa jest kontynuacją tego dzieła.
Nie bardzo wiem na czym miałoby polegać to wylanie wosku, ale podejrzewam, że chodziłoby o pewnego rodzaju praktyki ludowe w leczeniu zaburzeń emocjonalnych dziecka. Sugerowałbym nie wdawać się w tego rodzaju praktyki. Jeśli rzeczywiście coś wydarzyło się co wpływa na zachowanie dziecka można odsłużyć molebień w tej intencji z udziałem dziecka i rodziców. Ważnym też jest aby dziecko przystępowało do Priczastia.
Jest to raczej naturalne, że lokalne Cerkwie czczą pamięć świętych, którzy żyli i są związani z lokalną społecznością. Święci, którzy żyli w innych krajach są często wpisani do kalendarza danej lokalnej Cerkwi, lecz ich kult nie jest rozpowszechnionym. Czasem bywa, że ten kult jednak jest rozpowszechnionym. Np. w naszej Cerkwi czcimy pamięć św. Serafima z Sarowa lub też innych świętych lokalnych z Rusi. Jest znacząca grupa świętych starożytnych, których kult stał się powszechnym. Mam na myśli tu św. Mikołaja, św. Jerzego, św. Pantelejmona czy innych. Myślę, że podobne zasady co do czczenia pamięci świętych są również w Kościele rzymskokatolickim.
Powinno być 12 uderzeń w dzwon zgodnie z ilością artykułów w Symbolu wiary. Artykuły Symbolu nie są jednakowej długości, ale dzwonienie powinno być równomiernym.
Przy wypieku prosfor nie ma reguły kto powinien je przygotowywać. Czasem robi to batiuszka, czasem matuszka, bardzo często są to również pobożne parafianki, które zajmują się tą czynnością. Nie ma też jednaj zasady co do dzielenia i rozdawania prosforek w cerkwi. Jeśli parafia dysponuje wieloma prosforkami to też w większej ilości je rozdysponowuje. Dzielenie Artosa natomiast jest to już specjalna czynność liturgiczna. Po nabożeństwie paschalnym duchowny czyta specjalną modlitwę na poświęcenie Artosa. Natomiast w sobotę kończącą Tydzień paschalny czyta specjalną modlitwę na jego podzielenie. Wygląd zewnętrzy tego specjalnego chleba zależy w dużej mierze od zdolności piekarza. W każdym bądź razie powinien wyglądać on ładnie i być dobrze upieczonym.
Św. Cyryl i Metody oprócz dnia kiedy obchodzona jest ich pamięć obydwu jednocześnie, mają również w kalendarzu dni, kiedy obchodzona jest ich pamięć oddzielnie. Tak więc jak najbardziej można przedstawiać tych świętych osobno.