Dwie pary świadków stanowią raczej wymóg praktyczny. Chodzi o to, aby było komu trzymać korony nad młodą parą. Dlatego też wskazane jest aby były dwie pary. Nie jest to jakiś wymóg kanoniczny czy prawny. Aby ślub odbył się w parafii poza miejscem zamieszkania, któregoś z Państwa młodych powinna zaistnieć jakaś przyczyna, np. czasowe przebywanie poza miejscem stałego zameldowania lub zamieszkania. Raczej nie jest praktykowane dowolne określanie miejsca zawarcia sakramentu małżeństwa poza jedną z rodzimych parafii.
Zapewne ma to związek z nabożeństwem rozpoczynającym się o godz. 9.00. Dzwony nie biją o pełnych godzinach, gdyż dzwonnica nie jest zegarkiem dla otaczających Cerkiew mieszkańców, a jej zadaniem jest zwoływanie ich na nabożeństwa, które przeważnie rozpoczynają się o pełnych godzinach. Godziny bicia dzwonów oraz ich długość może różnie wyglądać na różnych parafiach.
Modlitwy na oświęcanie znajdują się w Trebniku (Euchologionie) stąd nasuwa się słuszny wniosek, że czynność ta jest domeną kapłanów i nie powinna być wykonywana przez osoby świeckie. Nie sądzę jednak, aby w tym konkretnym przypadku był to grzech. Raczej jest to wynik pewnej nieświadomości, która pomimo szczerych chęci skończyła się niewłaściwym działaniem. Należałoby zadać pytanie po co oświęcać stolik w domu? Domyślam się i mam nadzieję, że służy on wyłącznie modlitwie. W tym przypadku należy pamiętać, że przedmiot oświęcony nie może być używany inaczej niż do celów sakralnych. Na przyszłość proszę pamiętać, że oświęceń mogą dokonywać wyłącznie kapłani i ich zadaniem jest rozeznanie czy dany przedmiot należy oświęcać czy nie. Co zaś tyczy się tego, że jak pan napisał „ciężko mi teraz na duszy” radzę odbyć rozmowę ze spowiednikiem.
Diakoni przepasają, lub przewiązują się orarionem na znak krzyża (cs. Krestoobrazno) przede wszystkim ze względów praktycznych. Orarion, który symbolizuje anielskie skrzydła i służenie jest długą szarfą (ok. 3 m) przewieszoną przez lewe ramię, która mogłaby utrudnić pewne ruchy podczas eucharystii duchowieństwa. Diakoni przewiązują orarion przed eucharystią i bezpośrednio po niej znów go rozwiązują. Następnie po zakończeniu Liturgii, gdy diakon spożywa pozostałości Świętych Drów znów przewiązuje się orarionem. Podsumowując czynność ta ma charakter stricte praktyczny.
Tak, można. Nie ma problemu.
Św. Synod Patriarchatu Konstantynopola na swoim posiedzeniu w dniu 4 września 2018 r. podjął decyzję zezwalającą duchownym, którzy zostali wdowcami lub też opuściła ich matuszka na zawarcie ponownego małżeństwa. Każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie. Po takim małżeństwie duchowny dalej pełni swoje funkcje kapłańskie. Jest do decyzja wielce kontrowersyjna, która spotkała się z krytyką wśród innych autokefalicznych Cerkwi lokalnych.
W naszej praktyce liturgicznej najczęściej dzieci zaczynają się spowiadać od okresu szkolnego tj. od siedmiu lat. W kanonach jest chyba tylko jedno wskazanie mówiące o wieku, kiedy dzieci powinny się spowiadać. Jest to kanon 18 św. Tymoteusza z Aleksandrii, gdzie mowa jest o dziesięcioletnim wieku dziecka (lub później).
Nie każda, tylko ta, która znajdzie sobie chłopaka, który chce zostać baciuszką, lub też namówi swego chłopaka aby nim został i wyśle go do Seminarium. Zacząłem trochę z humorem, natomiast są pewne kanoniczne uwarunkowania, które w razie nie spełnienia przez żonę przyszłego kapłana uniemożliwiają mu uzyskanie święceń. Przede wszystkim, żona przyszłego kapłana powinna być prawosławną. Jeśli nie jest, to powinna wstąpić do Kościoła prawosławnego. Ponadto, jeśli była we wcześniejszym związku małżeńskim i dla niej jest to drugi związek, jej (drugi) mąż nie będzie mógł uzyskać święceń.
Po pierwsze nie należy obwiniać siebie o to, że godzimy się z utratą bliskiej osoby, tym bardziej mieć wyrzuty sumienia z tego powodu. Odczytywałbym to raczej jako znak, że tamtej osobie jest dobrze w innym świecie i taka była wola Boża. Wspomnienie o tej osobie będzie z pewnością wracać. Bardzo ważne jest modlitwa za osobę, która odeszła. Ma Pani słuszność, że najważniejszy jest okres 40 dni od śmierci. Niemniej jednak ważna jest też modlitwa po upływie tego okresu. Jeśli czyta (modli się) Pani modlitwy poranne i wieczorne, są tam specjalne modlitwy za zmarłych gdzie wymieniamy imiona tych osób. Sugeruję dawać również karteczki za zmarłych aby imię było wymieniane na Proskimidii. Jeśli chodzi o to wesele w październiku, myślę, że jeśli minęło 40 dni to można pójść. Jednak zostawiłbym to pod indywidualne rozważenie.
W j. polskim nie jest ustalona jednoznaczna pisownia słowiańskiego określenia Typikon. Dlatego też przy zapisie używa się różnych form. Typikarion i Typik są to synonimy, do których można dołączyć też Typikon. Z jednej strony jest to ustaw cerkiewny, z drugiej księga regulująca zasady i porządek nabożeństw.