Mam wrażenie że coraz bardziej staję się prawosławną w kościele katolickim. Mam na myśli nie tylko zachwyt nad szeroko pojętym pięknem ale przede wszystkim głębię teologii liturgii, prawosławne rozumienie sakramentów. Nigdy nie odnalazłam tego w kościele katolickim. Do cerkwi prawosławnej ,,chadzam” na nabożeństwo Całonocnego Czuwania. Na Boską Liturgię rzadko, bo brak możliwości przyjęcia Ciała i Krwi Pana napawa mnie smutkiem. To jakby stan umierającego z głodu człowieka przy suto zastawionym stole. Katolicka Msza Święta wydaje mi się ogromnie zubożona. Wydaje mi się że katolicy zgubili głębię i sens liturgii i bardzo trudno jest spotkać się z „Dobrym i miłującym człowieka Bogiem” który realnie ma wpływ na życie człowieka, na to co dzieje się po liturgii i dzięki liturgii. Czy przyciąganie do wiary prawosławnej, a zwłaszcza branie pod rozwagę konwersji może być działaniem Świętego Ducha? Jak to rozeznać ? Czy można pozostać w kościele katolickim będąc bardziej świadomą chrześcijanką z prawosławnym myśleniem? Magdalena

Czytając Twe słowa przypomniało mi się porównanie, które zastosował A. Chomiakow dla objaśnienia podziałów w chrześcijaństwie. Zacytował je bp Kallistos Were w ostatnim rozdziale swej książki „Kościół prawosławny” (s. 361-362).

Mistrz oddala się, pozostawiając swą naukę trzem swoim uczniom. Najstarszy wiernie powtarzał wszystko, czego nauczył go mistrz, niczego nie zmieniając. Jeden spośród dwóch pozostałych do nauki mistrza dodał coś od siebie, drugi zaś pewną jej część pominął. Po powrocie, nie czyniąc żadnemu z nich jakichkolwiek wyrzutów, do dwóch młodszych mistrz zwrócił się ze słowami: „Podziękujcie swemu starszemu bratu, bowiem bez niego nie bylibyście w stanie zachować prawdy, która wam przekazałem”. Najstarszemu zaś doradził: „Podziękuj swym młodszym braciom, albowiem bez nich nie byłbyś w stanie zrozumieć prawdy, którą wam powierzyłem”. Prawosławni z całą pokorą postrzegają siebie, jako owego najstarszego brata. Wierzą, że dzięki łasce Boga byli w stanie zachować prawdziwą wiarę w nienaruszonym stanie, „niczego nie dodając, ani też niczego nie ujmując”. Twierdzą, że podtrzymują żywą ciągłość starożytnego Kościoła, Tradycji Apostołów i Ojców, oraz wierzą, iż w podzielonym i zdezorientowanym chrześcijaństwie ich obowiązkiem jest nieść świadectwo tej ciągłej Tradycji, która choć pozostaje niezmienna, ciągle jest młoda, żywa i nowa.

Inne porównanie proponuje, aby nauczanie Kościoła postrzegać jak lornetkę, w której każdy element to jakiś dział nauczania Kościoła i która pokazuje wiernym drogę do zbawienia, do królestwa Bożego. Skoro prawosławni „wiernie powtarzają wszystko, czego nauczył ich mistrz, niczego nie zmieniając”, ostrość w ich lornetce ustawiona jest prawidłowo, przez co drogę do celu i ustawione na niej znaki widać bardzo wyraźnie. U rzymskich katolików, którzy „do nauki mistrza dodali coś od siebie”, pokrętło ostrości zostało nieco przesunięte i obraz tej samej drogi ku temu samemu celowi może być nieco zamazany. U protestantów, którzy „pewną część nauczania pominęli”, pokrętło ostrości zostało przesunięte w drugą stronę i obraz drogi też może być zamglony. Pytanie, którą lornetkę należałoby wybrać, wydaje się retoryczne…

Wierzę, że konwersja może być powodowana działaniem Świętego Ducha. W poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: „Jak to rozeznać?” polecam lekturę pierwszego rozdziału książki bp Kallistosa Ware „Królestwa wnętrza” – „Dziwne, a jednak znajome: moja droga do Kościoła prawosławnego” (http://www.typo3.cerkiew.pl/index.php?id=prawoslawie&a_id=88). Warto poczytać wypowiedzi tych, którzy dokonali już wyboru. Czy można pozostać w Kościele katolickim będąc bardziej świadomą chrześcijanką z prawosławnym myśleniem? Zapewne jest to możliwe, ale może okazać się trudne… Tutaj przypominają mi się moje długie rozmowy ze studentami Instytutu św. Włodzimierza w Nowym Jorku, którzy wybrali prawosławie jako dorośli ludzie. Opisałem te rozmowy w odpowiedzi na pytanie Kevina, zamieszczone w tym dziale pod datą 19.02.2020. Usłyszeć odpowiedź na kierowane do Boga pytanie z pewnością pomoże hezychastyczne modlitewne wyciszenie…

Que vadis Magdaleno?

Kategorie: konwersja, Ks. Włodzimierz Misijuk, życie duchowe



Chciałabym zmienić wiarę z katolickiej na prawosławną. Kluczowe znaczenie przyczyny, które powodują moją chęć zmiany wyznania jest całkowita zmiana mojego dotychczasowego otoczenia(ludzi,miejsce zamieszkania). Mój narzeczony, który jest wyznania prawosławnego popiera i wspiera moją decyzję. W kościele katolickim przystąpiłam do sakramentu małżeństwa. Od 8 lat jestem rozwódka za sprawą sądu okręgowego. Czy w przyszłości będę mogła wziąć ślub w cerkwi po rozwodzie tylko w sądzie okręgowym? Marta

Cywilny rozwód nie wystarczy. Na początek trzeba będzie za pośrednictwem proboszcza zwrócić się do biskupa diecezjalnego, aby rozpatrzył Waszą prośbę o zezwolenie/błogosławieństwo na małżeństwo. Trzeba będzie wówczas opisać okoliczności/powody rozwodu. Na tej podstawie biskup (w niektórych Cerkwiach lokalnych zajmują się tym sądy cerkiewne) zdecyduje, czy ślub w Cerkwi będzie możliwy. W Ewangelii Chrystus dopuszcza możliwość zerwania związku małżeńskiego gdy jedna ze ‚stron’ dopuści się cudzołóstwa. Cerkiew w swym pastoralnym podejściu z czasem dopuściła jeszcze inne, poważne powody, które mogą mieć podobny skutek. W naszej Cerkwi w Polsce nie ma sądu cerkiewnego, więc takimi sprawami w swoich diecezjach zajmują się biskupi.

Życzę rozważnych decyzji i powodzenia

Kategorie: konwersja, Ks. Włodzimierz Misijuk, rodzina



Mam zamiar przyjąć Prawosławie, (jestem katolikiem). Co mam robić w takim wypadku, gdy święty o moim imieniu nie jest czczony w Prawosławiu? Mój patron z sakramentu bierzmowania również nie jest czczony w Prawosławiu (Św. Ludwik). Robert

Sugerowałbym świadomy wybór niebiańskiego patron/opiekuna. Proszę np. sprawdzić jakiego świętego/świętych wspominamy w dzień Pana urodzin czy imienin – to może być jedna ze wskazówek. Serbowie nie obchodzą swych imienin – dni liturgicznego wspomnienia świętych, których imiona noszą, ale wspólnie świętują dni świętego patrona całej rodziny. To tzw. „Srpska slava”.

Kategorie: imiona, konwersja



Czy chcąc przejść do Kościoła prawosławnego muszę uzyskać (i przedłożyć) dokument apostazji z Kościoła rzymsko-katolickiego? Mariusz

Taki dokument nie jest potrzebny. Nie wiem, czy właściwym jest interpretowanie przejście do Kościoła prawosławnego jako apostazja Kościoła rzymskokatolickiego? Znam wiele osób prawosławnych, które przeszły z rzymskiego katolicyzmu do prawosławia, traktując Kościół rzymskokatolicki jako pewien etap w swoim życiu duchowym. Szukając duchowości, modląc się i zapoznając się z historią te osoby trafiły do Kościoła prawosławnego.

Kategorie: konwersja, ks. Andrzej Kuźma



Urodziłem się w rodzinie katolickiej, ale będąc dorosłym konwertowałem na baptyzm. Od dłuższego czasu odkrywam historię Kościoła, duchowość prawosławną i myślę o konwersji. Jaka jest droga konwersji dla aktualnego protestanta-baptysty? Co z moim małżeństwem (zawartym w zborze protestanckim)? Szymon

Droga konwersji do prawosławie powinna być moim zdaniem „wyważona”, dobrze przygotowana i „przeprowadzona”. Polecam w związku z tym lekturę tekstów konwertytów o ich drodze do prawosławia – jest ich kilka na portalu cerkiew.pl (w starej wersji, w dziale „o prawosławiu” – http://www.typo3.cerkiew.pl/index.php?id=prawoslawie&typ=9&typ2=4). Szczególnie polecam dostępny tam tekst biskupa Kallistosa Ware – http://www.typo3.cerkiew.pl/index.php?id=prawoslawie&a_id=88 . To pierwszy rozdział Jego książki Królestwo wnętrza, której lekturę w całości też wszystkim polecam. Warto też sięgnąć do pozostałych tekstów bp Kallistosa – Kościół prawosławny, Misteria uzdrowienia, Tam skarb twój gdzie serce twoje, Człowiek jako ikona Trójcy Świętej.

Po odpowiednim przygotowaniu (najlepiej pod przewodnictwem prawosławnego duchownego) przyjęcie do prawosławia rzymskich katolików i niektórych protestantów następuje zwykle przez misterium (sakrament) spowiedzi i Eucharystii. W niektórych Cerkwiach lokalnych sprawowany jest na tę okoliczność specjalny ryt przyjęcia do prawosławia.

Ze ślubem trudniejsza sprawa, bo z tego co wiem, baptyści nie uznają małżeństwa za sakrament. Trzeba będzie o tym porozmawiać z duchownym, a być może lektura podpowie więcej.

Owocnej, przekonywującej i utwierdzającej lektury życzę

Kategorie: konwersja, Ks. Włodzimierz Misijuk



Mam 35 lat. Urodziłam się w rodzinie katolickiej, ale nigdy nie czułam się dobrze w kościele, nad czym ubolewałam, bo zawsze marzyłam o tym, żeby znaleźć w sobie żywą wiarę. Od czasu do czasu wracałam do kościoła, żeby sprawdzić, czy nic się w tej kwestii nie zmieniło, niestety – bez skutku. W Boże Narodzenie trafiłam na nabożeństwo w cerkwi w Tokarach (w Koterce) i mogę to przeżycie nazwać tylko tak, że chyba pierwszy raz w życiu poczułam się jak w domu, co było dziwne, bo zupełnie nie znałam prawosławnych zwyczajów, nie rozumiałam języka. Od tamtej pory zaczęłam interesować się prawosławiem, ale też chodzić do cerkwi w moim mieście. Nabożeństwo prawosławne i język cerkiewnosłowiański dotyka mnie i dociera do mnie, chociaż ich nie rozumiem. Zastanawiam się, w jaki sposób mogłabym dołączyć do wspólnoty wiernych i po czym poznać, czy to byłaby właściwa decyzja? Intuicyjnie czuję, że tak, że musiałam trafić do cerkwi i – jeśli mogę tak powiedzieć, to doswiadczenie czekało, aż będę gotowa je przeżyć. Ale czy w tak ważnej sprawie można ufać swojej intuicji? Mam jeszcze jedno pytanie – kupiłam modlitewnik i staram się poznawać sens prawosławnych nabożeństw i modlitw, ale czuję, że brakuje mi odpowiedniej lektury. Czy mogę prosić o polecenie książki, z której mogłabym się dowiedzieć więcej? Joanna

Gdy czytałem Twą opowieść o odkryciu prawosławia w cerkwi w Tokarach wspominałem o podobnej opowieści biskupa Kallistosa Ware. To pierwszy rozdział Jego książki Królestwo wnętrza. Polecam lekturę całej książki a pierwszy rozdział jest tutaj – http://www.typo3.cerkiew.pl/index.php?id=prawoslawie&a_id=88  Myślę, że znajdziesz tu odpowiedzi na swoje pytania.

Warto sięgnąć do pozostałych tekstów bp Kallistosa – Kościół prawosławny, Misteria uzdrowienia, Tam skarb twój gdzie serce twoje, Człowiek jako ikona Trójcy Świętej.

Kategorie: konwersja, Ks. Włodzimierz Misijuk, literatura



Czy istnieje możliwość przynależności do cerkwi i uczestnictwa w liturgii bez znajomości języka staro cerkiewnosłowiańskiego/rosyjskiego? Jestem młodą osobą zdecydowaną na przejście na prawosławie ale przeraża mnie wizja nauki języka, którego w ogóle nie rozumiem – również cyrylicy. Kamila

Mała znajomość lub nie znajomość języka liturgicznego (tj. cerkiewnosłowiańskiego) w żaden sposób nie wpływa na naszą przynależność do Cerkwi prawosławnej. Trzeba pamiętać, że j. rosyjski i j. cerkiewnosłowiański to dwie różne rzeczy. Dla osób, które posługują się j. rosyjskim j. cerkiewnosłowiański jest równie mało zrozumiały jak dla osób, które posługują się językiem polskim. Język cerkiewnosłowiański jest pięknym językiem liturgiczny, ale wszyscy w pewien sposób (z większym zaangażowaniem się lub mniejszym) uczymy się go.

Kategorie: konwersja, ks. Andrzej Kuźma, wiara



Jestem katoliczką, chcę przejść na prawosławie, które sakramentu będę musiała ponownie przyjąć? Czy będę mieć również”nowe” imię? Wiem że mój patron był papieżem bodajże w III w ale chyba w kalendarza prawosławnym go nie ma. Czy zmieniając wyznanie muszę ukończyć jakiś kurs przygotowujący czy wystarczy się zgłosić do miejscowego proboszcza i przedstawić mu swoja decyzję. Kaja

W Cerkwi w Polsce i niemal powszechnie w prawosławiu na świecie rzymscy katolicy przyjmowani są przez misterium/sakrament spowiedzi i komunię, a jeśli dana osoba nie przystąpiła do bierzmowania, to najpierw sprawowane jest misterium namaszczenia świętą mirrą – miropomazanie. Podczas spowiedzi trzeba wyrzec się rzymskokatolickiego nauczania, które powoduje brak jedności wiary we wschodnim i zachodnim chrześcijaństwie. Nie ma potrzeby zmieniać imienia. Formalnego kursu ‚zaliczać’ nie trzeba (bo tymczasem go nie ma) ale warto (upierałbym się przy tym) przeczytać książki bp Kallistosa Ware – Kościół prawosławny, Królestwo wnętrza a do tego metropolity Hilariona Ałfiejewa Misterium wiary. Do proboszcza trzeba się zgłosić koniecznie – rozmowa pozwoli mu ustalić czy będzie potrzebna jakaś dodatkowa lektura albo dodatkowa dłuższa czy krótsza rozmowa na ustalone tematy. Polecam też teksty ludzi, którzy wybrali prawosławie dostępne na http://www.typo3.cerkiew.pl/index.php?id=prawoslawie&typ=9&typ2=4

Życzę owocnej lektury i spotkań

Kategorie: konwersja, Ks. Włodzimierz Misijuk



Czy przejście z prawosławia na katolicyzm jest grzechem? Chodzi mi tutaj o to, że mój chłopak jest katolicki i bardzo mu zależy na tym, byśmy wzięli ślub w kościele i bym przyjęła jego wiarę. Czy potem będę mogła przychodzić od czasu do czasu do cerkwi na nabożeństwa? Gabriela

Zmiana wyznania w tę lub w drugą stronę, nie jest czymś wyjątkowym w naszych realiach życiowych. Zawsze zwracam uwagę aby ten ogromie ważny krok był podjęty rozważnie i z głębokim zastanowieniem. W pytaniu odczuwam pewną presję, która jest wywierana na Panią w kwestii zmiany wyznania. Proszę głęboko zastanowić się, czy poradzi Pani sobie w przyszłości z tą zmianą? Do cerki przychodzić na nabożeństwa każdy może.

Kategorie: konwersja, ks. Andrzej Kuźma, rodzina, wiara, życie duchowe



Chciałam zapytać Ojca, jak wyglądają kwestie formalne związane z konwersją na Prawosławie. Ile trwają przygotowania do konwersji? Czy muszę zgłaszać to w mojej parafii (rzymskokatolicka)? Czy jeżeli by się nie miało możliwości w miarę regularnego uczestniczenia w Św. Liturgii (niedziele i Święta, niestety odpadają, bo nie studiuję zaocznie i nie mogę pojechać tam, gdzie studiuję), to lepiej na razie się powstrzymać? Problem jest tego typu, że rodzice są bardzo zagorzałymi katolikami i nie uznają oni żadnych innych wyznań, więc nie mogłabym im się przyznać, ani nikt nie mógłby się dowiedzieć, że miałam konwersję. Studiuję w miejscowości, gdzie jest cerkiew i w miarę możliwości uczestniczę w Św. Liturgii i w nabożeństwach. Mimo, że jestem ochrzczona i bierzmowana w katolickim wyznaniu, w sercu czuję się prawosławna. Rodzice mnie przymuszają do codziennego Różańca i innych praktyk religijnych i krytykują stale moją miłość do Prawosławia. Nie wiem skąd się bierze u nich ta niechęć i wrogość. Ciągle chcą mi wmówić, że jedynym słusznym i prawdziwym wyznaniem jest katolicyzm. Twierdzą, że tylko prawosławni są schizmatykami, a nie dostrzegają, że katolicy też nimi są. Nie chcę zmieniać wyznania z powodu rodziców, po prostu bardzo kocham Cerkiew, modlę się po prawosławnemu, sama się uczę śpiewu cerkiewnego i właśnie w duchowości Prawosławia odkrywam to nieuchwytne „coś”, czego nie znajduję w katolicyzmie. Proszę o modlitwę. Magdalena

Widzę, że sprawa jest nieco trudna i skomplikowana. Zawsze uważałem, że zmiana wyznania jest rzeczą bardzo odpowiedzialną i powinna być poprzedzona głębokim zastanowieniem się i przemyśleniem swojego ewentualnego kroku. W kwestii tej bardzo ważne jest podążanie za głosem swego serca i pozostawanie w zgodzie ze swoim sumieniem, tak by odnaleźć właściwą relację z Bogiem. Nie ma formalnego wymogu, aby informować swoją parafię o zamierzeniach konwersji. Pamiętać jednak należy, że w momencie formalnego wstąpienia do Kościoła prawosławnego potrzebne będzie dostarczenie metryki chrztu. Czytając długie pytanie/wypowiedź wydaje mi się, że największym problemem pozostają relacje rodzinne i stosunek rodziców do Pani sympatii i zamierzeń wobec Prawosławia. Takie podejście jest dość charakterystyczne chyba dla większości polskiego społeczeństwa. Chociaż postanowienia Soboru Watykańskiego II i stosunek rzymskich katolików do innych wyznań znacząco zmienia się to daleki jest do otwartości. Moim skromnym zdaniem, z dokonaniem tego wielkiego kroku jakim jest konwersja należałoby się jeszcze powstrzymać. W żaden sposób nie rezygnować z uczestnictwa w prawosławnych nabożeństwach i zagłębiania się w duchowość. Zachowanie więzi rodzinnych i właściwych relacji z rodzicami jest bardzo ważne. Jeśli wola Boża jest na uczynienie tego kroku? to wcześniej czy później to się stanie. Bardzo ważna jest cierpliwość i słuchanie głosu Bożego.

Kategorie: konwersja, ks. Andrzej Kuźma



Strona 5 z 9« Pierwsza...34567...Ostatnia »