Chciałabym się zapytać czy i jak w Polsce kobieta może wystąpić do żeńskiego monasteru? Czy jest to możliwe w każdym wieku? Co ze szkołą? Joanna

Z pytania wnioskuję, że zadane ono jest przez osobę młodą. Decyzja o wstąpienia na drogę życia monastycznego powinna być podjęta odpowiedzialnie. Dlatego też wskazanym jest aby osoba, która decyduje się na taką formę życia podejmowała decyzję jako pełnoletnia. W wieku pełnoletności obowiązkowe nauczanie, nawet średnie już właściwie jest zakończone. Jeśli zaś osoba nie jest pełnoletnią może zbliżyć się do życia monastycznego jako nazwijmy to „przyjaciel monasteru” i zgłębiać swoją duchową drogę, potem zaś podjąć decyzję o ewentualnym wstąpieniu do monasteru

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, pozostałe, życie duchowe



Mieszkam w Hiszpanii od wielu lat, konkretnie na Wyspach Kanaryjskich gdzie nie istnieje zorganizowane zycie cerkiew prawoslawnej. Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Bardzo prosze o informacje czy aby przedstawia sie jako kandydat do zycia monastycznego w prawoslawia to znaczy aby rozpoczac formacje monastyczne istnieje ograniczenie wiekowe dla kandydatow? Mam 52 lata i wewnetrzne pragnienie duchowe aby zblizyc sie do prawoslawia, zostac w przyszlosci mnichem obrzadku prawoslawnego. Dariusz

Aby wstąpić na drogę życia monastycznego w prawosławiu, nie ma ograniczenia co do górnej granicy wieku. Postrzyżyny nie są dokonywane od razu lecz po przejściu okresu nowicjatu (posłuszanija). Jeśli rzeczywiście interesuje Pana monastycyzm, można pomieszkać w wybranym monasterze nawet nie wchodząc oficjalnie na drogę nowicjatu. Potem natomiast można uczynić kolejny krok.

Kategorie: konwersja, ks. Andrzej Kuźma, życie duchowe



Czy w kanonach cerkwi prawosławnej są jakieś wytyczne kiedy należy ubierać choinkę? Czy jest to sprawa indywidualna każdej rodziny? Barbara

Kanony cerkiewne w żaden sposób nie odnoszą się do ubierania czy też nie ubierania choinki na święta Bożego Narodzenia. Zwyczaj ubierania choinki na Święta w chrześcijaństwie pojawił się późno i wywodzi się prawdopodobnie z niemieckiego XVI –sto wiecznego protestantyzmu. Bardzo mocno wpłynął na innych chrześcijan i dzisiaj właściwie choinka stała się nieodzownym elementem Bożego Narodzenia wszystkich chrześcijan. Kanony powstawały znacznie wcześniej.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, pozostałe



Otóż staram się podchodzić do św. Eucharystii wg możliwości na każdej liturgii. Święta Bożego Narodzenia obchodziłam wg nowego stylu, jednak zostałam poproszona o wsparcie podczas nabożeństwa tego samego święta wg starego stylu. Czy istnieje jakieś przeciwskazanie aby podczas Liturgii (drugi raz Święta Bożego Narodzenia) nie podchodzić do św. Eucharystii? Natalia

Rozumiem, że moja odpowiedź pojawia się zbyty późno. Odniosę się jednak do zaistniałej sytuacji. Nie widziałbym żadnego problemu aby osoba, która po raz drugi uczestniczy w Liturgii Bożonarodzeniowej przystępowała do Eucharystii. Problem raczej dotyczy naszego wewnętrznego porządku i właściwego przeżywania Świąt Bożego Narodzenia. Wydaje mi się, że takie „podwójne” Święta rozbijają nieco liturgiczny porządek i duchowe nastawienie. Jednak w żaden sposób taka sytuacja nie ogranicza nas w przystępowaniu do Świętych Darów.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, wiara, życie duchowe



Moje pytanie dotyczy następującej sytuacji. Duchowni cerkwi prawosławnej w Polsce mogą sprawować czynności liturgiczne ze wszystkimi innymi lokalnymi cerkwiami prawosławnym. To jasne.Lecz, co ma zrobić duchowny chcący celebrować liturgię np. w Atenach, gdy podczas wspólnoty ołtarza razem z kanonicznymi duchownymi z Grecji będą duchowni z niekanoniczej struktury cerkwi ukrańskiej PCU (oczywiście z niekanoniczni z perspektywy Polski)? Może celebrować z jednymi, a z drugimi nie. Dodatkowe pytanie. Jak cerkiew w Polsce widzi problem ukraińskich rozłamów? Czy słuszne i pełnoprawne są działanie patriarchy Bartłomieja? Czy głównymi gospodarzami tych ziemi jest Patriarchat Moskiewski? Paweł

Na temat zaistniałej sytuacji na Ukrainie Sobór naszej Cerkwi wypowiadał się już wielokrotnie i nie będę powtarzał, tego co zostało powiedziane (komunikaty Soboru są dostępne na stronie internetowej). Chciałbym się odnieść do praktycznego zagadnienia, które zostało przedstawione w pytaniu. Mianowicie: co powinien zrobić duchowny należący do PAKP, kiedy przebywając np. w Atenach zostanie zaproszony do udziału w nabożeństwie w którym oprócz greckich duchownych uczestniczą duchowni nie kanoniczni z Ukrainy? Otóż według wskazań naszego Soboru Biskupów, duchowni z Polski nie może brać udziału w takim nabożeństwie. W samej Grecji nie ma jednomyślności wśród biskupów co do akceptacji autokefalii na Ukrainie i problem ten jest bardzo żywy, tak jak w całym świecie prawosławnym. Duchowni greccy o tym wiedzą i raczej starali by się nie wikłać zaproszonych (z PAKP) duchownych w coś co może stwarzać problemy natury kanonicznej.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika, pozostałe



Batiuszka czy byliście świadkami sytuacji (licząc od początku pandemii koronawirusa), że duchowni którzy odprawiali nabożeństwa w cerkwi sami z własnej woli odprawiali je w maseczce ochronnej? Jak wiemy duchowni i współcelebransi są z tego obowiązku zwolnieni. Mam na myśli raczej momenty, gdy np. duchowni wychodzą z ołtarza celem okadzenia świątyni, przeczytania akatystu, odprawienia molebna, czy też podczas służby z biskupem przebywając na środku świątyni wśród sporej liczby wiernych. Osobiście nigdy nie byłem świadkiem takiej sytuacji i zastanawiam się czy mój sposób myślenia jest prawidłowy. Wydaje mi się że nie byłoby w tym nic niestosownego, a wręcz przeciwnie stanowiło by to wyraz szacunku do wiernych – maseczka chroni nas przed zarażeniem, ale myślę że przede wszystkim chroni od tego żebyśmy sami innych ludzi nie zarażali. Wydaje mi się również, że stanowiło by to swoisty „przykład z góry” wobec wiernych którzy uważają że nie mogą zarazić pozostałych. Zdaję sobie sprawę, że temat używania maseczek w cerkwi jest kontrowersyjny i zdania są podzielone. Nie kwestionuję w żaden sposób zasadności przystępowania do Eucharystii w czasie pandemii. Adam

Nie byłem świadkiem takiej sytuacji. Można oczywiście byłoby dywagować, czy duchowni powinni nosić maseczki w czasie nabożeństwa czy nie? Przeczytać Akatyst w maseczce to nie jest taka prosta sprawa. Zasłonięte usta znacząco utrudniają odczytywanie długich tekstów. Nawet odsłużenie molebna nie jest proste w takiej sytuacji. Osobiście uważałbym, że okolicznościami, które uzasadniałyby zasłanianie ust przez duchownych to kontakt z wiernymi w czasie spowiedzi, oczywiście nie wykluczam innych momentów.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, pozostałe



Jak modlić się za osoby prawosławne i nieprawosławne, ale ochrzczone, których imion nadanych przy chrzcie z obiektywnych przyczyn nie znamy (np. za wrogów lub osoby publiczne), zwłaszcza, gdy świeckie imię nie posiada jednoznacznego cerkiewnego odpowiednika? Czy w przypadku osób prawosławnych w takim wypadku możliwe jest wpisanie świeckiego imienia na kartkę na proskomidię, czy też właściwą będzie jedynie modlitwa prywatna, z wymienieniem znanego nam imienia? Katarzyna

Wydaje mi się, że w większości przypadków znamy imiona osób za które chcemy się modlić. Natomiast w przypadku kiedy tych imion nie znamy jest taka formuła św. Bazylego: „wiedyj kojegożdo wozrast i imienowaije” (znasz imię i wiek każdego), tub też inne „imiena Gospodi iże ty wiesi…” („imiona które Ty Panie znasz”). Jeśli są to imiona, które nie występują w naszej tradycji chrzcielnej, to i tak należałoby używać imion nadanych na tym sakramencie w nie prawosławnej wspólnocie. Należy pamiętać, że jest wielu prawosławnych Rumunów lub Serbów, których imiona u nas również nie występują. Odnośnie do podawania karteczek na Proskomidii z imionami innowierców są dwie praktyki: Część duchownych akceptuje karteczki z imionami innowierców na Proskomidii, część zaś nie akceptuje. Sugerowałbym zapytać się o to duchownego, któremu karteczki będą podawane.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika, wiara



Czy na ślubie w cerkwi musi być 4 świadków, czy wystarczy dwóch. W Grecji na ślubach jest tylko 2 świadków – kobieta i mężczyzna. Dodatkowo korony są zakładane na głowy nowożeńców a w Polsce są trzymane nad głowami. Skąd te różnice? Łukasz

Generalnie wystarczyłoby dwóch świadków. W naszej tradycji utrwaliło się angażowanie dwóch par świadków, czyli w sumie cztery osoby. Być może ta tradycja wynika z potrzeby trzymania koron nad głowami nowożeńców. Rzeczywiście w niektórych praktykach lokalnych Cerkwi, korony są nakładane. Są pary młode, którym te korony pasują, są też pary, które w koronach wyglądają dość zabawnie. Z tego też względu chyba w innych praktykach cerkiewnych ( w tym naszej), aby uniknąć takich sytuacji zaczęto trzymać korony nad głowami. Takie trzymanie koron jest znaczący wysiłkiem, więc powierzono te zadanie mężczyznom i stąd wzięły się dwie pary świadków.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika



Czy Święte Wieczory wynikają z nauk Cerkwi czy z tradycji? Czy rzeczywiście podczas ich trwania (do Święta Trzech Króli?) nie można robic na drutach, szydełku, szyć na maszynie? Jeżeli tak – czy jest jakaś godzina od której Święte Wieczory się zaczynają? A co z niedzielą i innymi dniami świątecznymi – i robotkami w te dni? Czy chodzenie do pracy w te dni to grzech? Niestety nie zawsze mamy wpływ na grafik w pracy. Katarzyna

W pytaniu jest poruszonych wiele wątków, które należałoby rozdzielić. Chodzi mianowicie o Święte Wieczory i pracę, która z pewnych względów jest wykonywana w Niedzielę. Święte Wieczory wynikają raczej z tradycji, która kształtowała się w środowisku ludowym i co do której przydawano kiedyś dużą wagę. W środowisku wiejskim pracowano dużo i ciężko, myślę, że Święte Wieczory były pewnego rodzaju formą zachęcenia do odpoczynku. Z drugiej zaś strony na takich wieczorach ludzie mogli spotykać się i śpiewać razem kolędy. W ten sposób Cerkiew zachęcała do rozwijania pobożności. Właśnie na te czynności, które są wymienione w pytaniu jak: szydełkowanie, robienie na drutach, szycie na maszynie, do tego dochodziło tkactwo, przędzenie itp. wskazywano jako na niedozwolone. Dzisiaj sytuacja zmieniła się, ale u wielu ludzi pozostaje ta świadomość zachowywania tradycji. Myślę, że w warunkach miejskich wieczory kolęd, które tak powszechnie u nas są obecne (oczywiście poza okresem pandemii) stanowią kontynuację tradycji Świętych Wieczorów. Nie ma określonych godzin, które stanowiłyby wyznacznik Świętych Wieczorów. Praca w Niedziele jest zupełnie inną kwestią. Generalnie Niedziela jest dniem poświęconym Bogu, ale jest wiele zawodów, które muszą być wykonywane w Niedziele. Cerkiew nigdy nie krytykowała, tych którzy pełnili swoje powinności w tym dniu.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, pozostałe



Chciałbym zadać pytanie, co zrobić by zostać kapłanem wiem, że muszę pójść do prawosławnego seminarium duchowego w Warszawie i co później, mam pójść do parafii w swoim mieście i się zgłosić czy automatycznie po seminarium to się dzieje bo zamierzam obrać taką drogę i chciałbym wszystko wiedzieć przed złożeniem papierów do seminarium. Mateusz

Sprawa wstąpienia do Prawosławnego Seminarium nie jest zbyt skomplikowana. Po pierwsze trzeba należeć do Kościoła prawosławnego, być aktywnym w swojej parafii i w życiu cerkiewnym. Wymaganym jest aby proboszcz parafii do której należy przyszły seminarzysta przy wstąpieniu do Seminarium przesłał opinię o kandydacie. Ponadto należy ukończyć szkołę średnią i zdać maturę. Z grubsza rzecz biorąc to chyba najważniejsze punkty.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, pozostałe



Strona 31 z 105« Pierwsza...1020...2930313233...405060...Ostatnia »