Moje pytanie dotyczy następującej sytuacji. Duchowni cerkwi prawosławnej w Polsce mogą sprawować czynności liturgiczne ze wszystkimi innymi lokalnymi cerkwiami prawosławnym. To jasne.Lecz, co ma zrobić duchowny chcący celebrować liturgię np. w Atenach, gdy podczas wspólnoty ołtarza razem z kanonicznymi duchownymi z Grecji będą duchowni z niekanoniczej struktury cerkwi ukrańskiej PCU (oczywiście z niekanoniczni z perspektywy Polski)? Może celebrować z jednymi, a z drugimi nie. Dodatkowe pytanie. Jak cerkiew w Polsce widzi problem ukraińskich rozłamów? Czy słuszne i pełnoprawne są działanie patriarchy Bartłomieja? Czy głównymi gospodarzami tych ziemi jest Patriarchat Moskiewski? Paweł

Na temat zaistniałej sytuacji na Ukrainie Sobór naszej Cerkwi wypowiadał się już wielokrotnie i nie będę powtarzał, tego co zostało powiedziane (komunikaty Soboru są dostępne na stronie internetowej). Chciałbym się odnieść do praktycznego zagadnienia, które zostało przedstawione w pytaniu. Mianowicie: co powinien zrobić duchowny należący do PAKP, kiedy przebywając np. w Atenach zostanie zaproszony do udziału w nabożeństwie w którym oprócz greckich duchownych uczestniczą duchowni nie kanoniczni z Ukrainy? Otóż według wskazań naszego Soboru Biskupów, duchowni z Polski nie może brać udziału w takim nabożeństwie. W samej Grecji nie ma jednomyślności wśród biskupów co do akceptacji autokefalii na Ukrainie i problem ten jest bardzo żywy, tak jak w całym świecie prawosławnym. Duchowni greccy o tym wiedzą i raczej starali by się nie wikłać zaproszonych (z PAKP) duchownych w coś co może stwarzać problemy natury kanonicznej.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika, pozostałe