Sytuacja taka jest zupełnie nie zrozumiała. Nie wiem z czego ona wynika, ale rozumiem Pani zniesmaczenie. Można zwrócić się z zapytaniem do dziekana, czy takie zatrzymywanie metryki chrztu jest uzasadnione?
Jeśli osoba prawosławna ubiega się o zdjęcie błogosławieństwa z małżeństwa, powinna zwrócić się do tej parafii do której obecnie należy. Natomiast w Pani przypadku należałoby udać się do tej parafii, gdzie był zawierany związek małżeński i tam przedstawić swoją prośbę.
Rozumiem Pani troskę i pragnienie aby rodzicami chrzestnymi dzieci był ktoś kto jest nam bliski i na kim możemy polegać. Ze względów formalnych, które są praktykowane w naszej Cerkwi opisywana w pytaniu zależność nie może mieć miejsca. W przypadku chrztu chłopca wymaga się, aby ojcem chrzestnym był mężczyzna wyznania prawosławnego. Matka chrzestna mogłaby być innego wyznania. Może planowana parę rodziców chrzestnych zachowajcie na przyszłość kiedy urodzi się wam dziewczynka? Na teraz myślę, że duchowny wskaże, abyście szukali ojca chrzestnego wyznania prawosławnego
Rozumiem, że chodzi o planowanie ślubu w Kościele rzymskokatolickim i duchowny prawosławny, z parafii, gdzie osoba była ochrzczona odmawia wydania Metryki chrztu? Sugeruję zapytać osób, które miały podobne problemy i poprosić ich o radę.
Rękawiczki do trzymania koron w czasie ślubu nie są konieczne. Myślę, jednak, że ten zwyczaj wziął się z tego, że ceremonia gdzie używane są rękawiczki wyglądaj bardziej elegancko i uroczyście. Ręczniki lub dywany, na których stoją młodzi obecnie nie są raczej pozostawiane w cerkwi, lecz zabierane ze sobą.
Na początku słów kilka o samej żałobie. Pojęcie to jest nieprecyzyjne i nieco mylące. Okres po śmierci dla żyjących nie powinien być jedynie czasem smutku, ubierania się w czarne ubrania i rezygnacji z zabaw itd., a przede wszystkim powinien być czasem wzmożonej modlitwy za zmarłego, postu i częstszego niż zwykle uczestnictwa w nabożeństwach. Co zaś tyczy się czasu trwania „żałoby” to Cerkiew wyznacza ją na 40 dni licząc od dnia śmierci, ze szczególnym uwzględnieniem 3, 9 i 40 dnia. W Polsce zwyczajowo okres żałoby po szczególnie bliskich zmarłych trwa rok, nie jest to jednak stricte cerkiewna tradycja. Co zaś tyczy się 1 roku i 40 dni to nigdy o tym nie słyszałem i zapewne jest to jakaś ludowa praktyka. Podsumowując Cerkiew wyznacza 40 dni po śmieci jako okres szczególnej modlitwy za zmarłego, dodatkowo w naszym obszarze kulturowym przyjętym jest, że okres wstrzemięźliwości od zabaw, wesel itp. trwa 1 rok licząc od dnia śmierci i jest to powszechną praktyką.
To zwykły zabobon niemający niczego wspólnego z chrześcijaństwem.
W Kościele prawosławnym istnieje procedura administracyjna, która określana jest „zdjęciem błogosławieństwa z małżeństwa”. Nie jest to unieważnienie małżeństwa, lecz forma pozwalająca na zawarcie tzw. drugiego małżeństwa. Aby rozpocząć proces zdjęcia błogosławieństwa z małżeństwa należy zgłosić sprawę i napisać odpowiednie pismo do proboszcza parafii do której obecnie należy osoba zainteresowana.
Problem braku ślubu kościelnego jest oczywiście pewną przeszkodą, natomiast główny problem widziałbym gdzie indziej. Chodzi o to, że przyjęta zasada w naszej Cerkwi polega na tym, aby dla chrzczonej dziewczynki była prawosławna matka chrzestna (ojciec chrzestny może być innego wyznania), natomiast jeśli chrzczony jest chłopczyk, wymaga się, aby ojciec chrzestny był wyznania prawosławnego (matka chrzestna może być innego wyznania). Zwróćcie uwagę, czy w waszym przypadku ta zasada jest zachowana?
Wydaje mi się, że właściwym było by napisanie listu do parafii gdzie przeprowadzany jest proces zdjęcia błogosławieństwa z tego małżeństwa i wyrażenie swojej opinii na jego temat. Można też zgłosić się osobiście do duchownego, która przeprowadza proces i złożyć swoje wyjaśnienia, które pomogłyby w odszukaniu prawdy.