Jeśli ktoś stwierdza i zauważam, że boryka się z problemem pychy i egoizmu i pragnie to poprawić, to już osiągnął połowę sukcesu. Jest wiele modlitw, które nawiązują do pokory i miłości wobec bliźniego. Sugerowałbym jednak sięgnąć do prostych modlitw porannych i wieczornych i regularnego ich praktykowania. Można przyjąć pewną formę skróconą, ale ważnym jest aby były one regularne. Ponadto praktyczna jest stara zasada, które również powtarzana jest przez Ojców Cerkwi: „Postępuj wobec innych w taki sposób w jaki chciałbyś, aby oni postępowali wobec ciebie”.
Na początku słów kilka o samej żałobie. Pojęcie to jest nieprecyzyjne i nieco mylące. Okres po śmierci dla żyjących nie powinien być jedynie czasem smutku, ubierania się w czarne ubrania i rezygnacji z zabaw itd., a przede wszystkim powinien być czasem wzmożonej modlitwy za zmarłego, postu i częstszego niż zwykle uczestnictwa w nabożeństwach. Co zaś tyczy się czasu trwania „żałoby” to Cerkiew wyznacza ją na 40 dni licząc od dnia śmierci, ze szczególnym uwzględnieniem 3, 9 i 40 dnia. W Polsce zwyczajowo okres żałoby po szczególnie bliskich zmarłych trwa rok, nie jest to jednak stricte cerkiewna tradycja. Co zaś tyczy się 1 roku i 40 dni to nigdy o tym nie słyszałem i zapewne jest to jakaś ludowa praktyka. Podsumowując Cerkiew wyznacza 40 dni po śmieci jako okres szczególnej modlitwy za zmarłego, dodatkowo w naszym obszarze kulturowym przyjętym jest, że okres wstrzemięźliwości od zabaw, wesel itp. trwa 1 rok licząc od dnia śmierci i jest to powszechną praktyką.
To zwykły zabobon niemający niczego wspólnego z chrześcijaństwem.
Nie ma czegoś takiego jak definicja klątwy. Pod tym pojęciem rozumie się cały szereg praktyk i zjawisk. Z punktu widzenia Cerkwi wszelkie przekleństwo lub życzenie złego drugiej osobie, dzięki temu co św. Starzec Paisjusz nazywa „prawami duchowymi” prędzej czy później dosięgnie przeklinającego bądź rzucającego klątwę. Oczywiście nasze słowa mają wielką moc. Błogosławieństwo udzielane z wiarą i miłością może uczynić drugiemu wiele dobra. Podobnie w odwrotnej sytuacji, przekleństwo wywodzące się z nienawiści i złości również może w jakiś sposób zaszkodzić drugiej osobie, ale przede wszystkim temu, który je wypowiada. Podobnie do tego jak rzecz ma się z czarami i magią Cerkiew uczy, że człowiekowi wierzącemu, będącemu blisko Boga nic nie może zaszkodzić o ile przez grzech nie zaszkodzi on sam sobie. Wiara w Chrystusa, Krzyż i Sakramenty Cerkwi są niezwyciężoną obroną przeciw wszelkim klątwom, praktykom magicznym itp.
Co do klątwy ciążącej na rodzinie odsyłam do odpowiedzi dot. tzw. „grzechu pokoleniowego” http://www.cerkiew.pl/zapytaj/?p=942 gdyż można to odnieść również do pojęcia „klątwy”.
Wydaje mi się, że właściwym było by napisanie listu do parafii gdzie przeprowadzany jest proces zdjęcia błogosławieństwa z tego małżeństwa i wyrażenie swojej opinii na jego temat. Można też zgłosić się osobiście do duchownego, która przeprowadza proces i złożyć swoje wyjaśnienia, które pomogłyby w odszukaniu prawdy.
Nieczyste i grzeszne myśli stanowią problem nie tylko w okresie dojrzewania. W każdym okresie życia człowieka rozwijanie myśli związanych z pożądliwością i nierządem traktowane są jako grzech. Jednak okres dojrzewania jest dość newralgicznym i szczególnym w tym kontekście. Należy zachować życiową roztropność i duchową uwagę. Mam wrażenie jednak, że tutaj rysuje się problem homoseksualizmu. Stanowi to z pewnością znaczący problem obecnie i na przyszłość. Ojcowie Cerkwi mówią, że swoje myśli należy pilnować w ten sposób, jak pasterz pilnuje owce. Nie należy doprowadzać do tego aby się rozproszyły.
Bardzo konkretne prośby o pomoc kieruje Pani do Opatrzności Bożej; może zbyt konkretne, zwłaszcza jeśli chodzi o „pomnożenie pieniędzy”. W naturalny sposób nasza działalność i aktywność jest nakierowana ku pomnażaniu wszelkich dóbr i zabezpieczanie bytu materialnego. Jednak nasz dobrobyt materialny nie może być celem samym w sobie. Mam wrażenie, że prośba skierowana do Boga tak bezpośrednio, aby posłał nam pieniądze jest nieco na wyrost. Proszę prosić Boga o okazanie wszelkiej pomocy. Myślę, że Pan Bóg wie i rozsądzi swoimi drogami jak nas wspomóc. W niektórych źródłach wskazuje się, że patronem przedsiębiorców jest św. Józef Wołocki. Był on rosyjskim mnichem żyjącym w XV/XVI w., który wskazywał na przedsiębiorczość i gospodarkę prowadzoną w monasterach. Myślę, że ikonkę św. Józefa Wołockiego znajdzie Pani w sklepiku cerkiew.pl.
W teologii prawosławnej pojęcie „grzechu śmiertelnego” raczej rzadko występuje. Dość charakterystyczne jest natomiast w teologii rzymskokatolickiej. Wydaje się, że w prawosławiu pojęcie to pojawiło się pod wpływam teologii zachodniej i to w dość późnym okresie. Częściej mówi się o „grzechach ciężkich”, do których zaliczane są zwykle grzechy przeciwko 10 Przykazaniom. Teolodzy prawosławni raczej zwracają uwagę na to, że każdy grzech jest przewinieniem wobec Bożej miłości i może stać się przyczyną upadku człowieka i jego zguby. Jeśli człowiek z premedytacją popełnia grzech i tkwi w nim, wówczas rzeczywiście dochodzi do śmierci duchowej. Natomiast Ojcowie wskazują również, że nie ma grzechu którego Bóg nie wybaczyłby, jeśli człowiek z pokorą i szczerością prosi Boga w sakramencie pokajanija o przebaczenie.
Tradycja kanoniczna mówi jedynie o grzechach, które stanowią przeszkodę w uzyskaniu święceń kapłańskich. Nie wspomina się o przeszkodach, które uniemożliwiałyby pełnienie funkcji dla kantorów (dyrygentów/psałomszczyków). Należy więc rozumieć, że takie funkcje mogą być pełnione przez osoby o których mówimy.
Decyzję o kanonizacji świętego, lub świętych podejmuje Sobór biskupów danej lokalnej Cerkwi autokefalicznej. Cerkiew ta informuje pozostałe Cerkwie lokalne o kanonizacji i wpisaniu do kalendarza liturgicznego pod konkretną datą danego świętego (lub świętych). Tego dnia obchodzona jest jego pamięć i zanoszone są do niego modlitwy. Pozostałe Cerkwie lokalne, które otrzymały informację o kanonizacji mogą również wpisać do swego kalendarza imię nowego świętego i czcić jego pamięć.