Wydaje mi się, że nie ma obowiązku kremacji ciał osób, które zmarły z powodu panującej epidemii. Pochówek może odbyć się zgodnie z prawosławnym rytem.
Tak, można, nie ma żadnego problemu.
O święceniu wierzb i pokarmów już była mowa w poprzednich pytaniach. Natomiast jeśli chodzi o nabożeństwa Wielkiego tygodnia chyba najprościej korzystać z transmisji on line, które są przeprowadzane przez wiele parafii, korzystać z Radia Ortodoxia (jeśli jest zasięg), z programów Polskiego Radia i z programów TV, jeśli będą jakieś transmisje.
Takie rozwiązanie może być zastosowane. Należałoby umówić się na taki chrzest z duchownym ze swojej parafii.
Właściwie problem omówiłem w odpowiedzi na pytanie obok. Modlitwy na święcenie pokarmów są zawarte w Trebniku, ale czytane są one przez duchownego. Praktyka święcenia przez osoby świeckie nie jest u nas stosowana. Jeśli nie uda się poświęcić pokarmów sugerowałbym pomodlić się przed śniadaniem jak przed posiłkiem, zaśpiewać Christos Woskresie i jeść.
Sugerowałbym nie zabierać się samemu za święcenia wierzb i pokarmów. Wiem, że w wielu parafiach będą wystawiane na zewnątrz cerkwi poświęcone gałązki wierzby i w momencie, kiedy zakończy się nabożeństwo i nie będzie ludzi (albo będzie mało), można przyjść i wziąć gałązkę i wpleść do swoich wcześniej przygotowanych i udekorowanych gałązek. Jeśli nie będzie zaś takiej możliwości niech pozostaje w naszym domu ta z zeszłego roku, natomiast możemy obok niej umieścić tegoroczną nie poświęconą, natomiast wyrażającą naszą intencję uczestnictwa w Święcie. Odnośnie do święcenia pokarmów, myślę, że pojawią się pomysły w jaki sposób i to rozwiązać. Jeśli zaś nie uda nam się w żaden sposób poświęcić pokarmów, to przed śniadaniem wielkanocnym zmówmy modlitwę jak przed każdym posiłkiem i cieszmy się tym co nam Bóg posyła.
Odpowiadając na bezpośrednie pytanie, kiedyś mój znajomy duchowny z Bułgarii, mawiał w takich sytuacjach: ponimajtie kak chotitie. Bardzo się obawiam, że organy Państwa, zabronią nam sprawowania św. Liturgii. Byłaby to „katastrofa” duchowa. Mam wrażenie, że rosyjska Cerkiew, aby wyjść naprzeciw ewentualnym zamierzeniom Państwa przyjęła tak restrykcyjną formę działania. Wydaje się, że w tym dokumencie nie ma mowy o ograniczaniu liczby wiernych w świątyniach. My raczej stosujemy się do tych nakazów, które wystosowało Państwo Polskie.
-
- W liście 93, św. Bazyli mówi: „Przystępowanie nawet codzienne do Eucharystii i przyjmowanie Świętego Ciała i Świętej Krwi Chrystusa jest rzeczą piękną i zbawienną (…) My wszakże tylko cztery razy w tygodniu przystępujemy do Komunii, w Dzień Pański, czwartek, piątek i sobotę”. Nie ma w tym tekście żadnych wskazówek mówiących, o tym że chodzi o Wielki post. Najprawdopodobniej chodzi o okres poza postem.
- Biorąc pod uwagę wyżej cytowaną wypowiedź św. Bazylego (zm. 379), należałoby przypuszczać, że św. Liturgia była sprawowana w niektórych miejscach codziennie. Cezarea kapadocka, gdzie św. Bazyli był metropolitą, należała do najważniejszych miast ówczesnego cesarstwa.
- Należałoby przypuszczać, że na Zachodzie forma Liturgii Uprzednio Poświęconych Darów była sprawowana w czasie Wielkiego Postu w pierwszym tysiącleciu. Być może dlatego też Liturgię tę w tradycji greckiej zaczęto utożsamiać z autorstwem św. Grzegorza Wielkiego, papieża rzymskiego.
Myślę, że nie ma reguły jak w takiej sytuacji należy się zachować. Kłaniamy się zwykle w momencie, kiedy w naszym kierunku dokonuje się kadzenie. W stronę kadzidła nie ma potrzeby kręcić się.
Tak, można. Dziecko jest katechumenem, które wkrótce przyjmie chrzest.