W obecnej sytuacji, kiedy jest epidemia mogę poświęcić wierzbę w domu? Czy niech zostanie z zeszłego roku, a w tym nie robić? Tak samo co z koszyczkiem w sobotę? Jeżeli można poświęcić samemu to proszę o modlitwy. Anonim

Sugerowałbym nie zabierać się samemu za święcenia wierzb i pokarmów. Wiem, że w wielu parafiach będą wystawiane na zewnątrz cerkwi poświęcone gałązki wierzby i w momencie, kiedy zakończy się nabożeństwo i nie będzie ludzi (albo będzie mało), można przyjść i wziąć gałązkę i wpleść do swoich wcześniej przygotowanych i udekorowanych gałązek. Jeśli nie będzie zaś takiej możliwości niech pozostaje w naszym domu ta z zeszłego roku, natomiast możemy obok niej umieścić tegoroczną nie poświęconą, natomiast wyrażającą naszą intencję uczestnictwa w Święcie. Odnośnie do święcenia pokarmów, myślę, że pojawią się pomysły w jaki sposób i to rozwiązać. Jeśli zaś nie uda nam się w żaden sposób poświęcić pokarmów, to przed śniadaniem wielkanocnym zmówmy modlitwę jak przed każdym posiłkiem i cieszmy się tym co nam Bóg posyła.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika, wiara