Równouprawnienie kobiet w Polsce miało miejsce wraz z odzyskaniem niepodległości tj. w 1918 r. Kościoły w tym i prawosławny w okresie międzywojennym pełniły funkcję Urzędu Stanu Cywilnego. Małżeństwa zawierane w Cerkwi wywierały również skutek cywilny. Jednak w dokumentach parafialnych, gdzie są odnotowane badania przedślubne i zawarcie związku małżeńskiego z okresu międzywojennego nie spotkałem aby świadkiem była kobieta. Można przypuszczać, że mężczyźni byli brani za świadków nie tylko do lat 20-tych ubiegłego stulecia, ale znacznie dłużej.
Sobór Biskupów PAKP na swoim posiedzeniu w dniu 30 listopada 1999 r. przyjął skrócony schemat odprawiania nabożeństwa pogrzebowego nad osobą, która targnęła się na swoje życie. Tekst tego nabożeństwa nie został opublikowany lecz zawarty w formie skrótowej w Okólniku, który potem został rozesłany do wszystkich proboszczów parafii naszej Cerkwi. Schemat jest dość podobny do nabożeństwa dotyczącego tego samego zdarzenia, który został przyjęty przez Rosyjską Cerkiew w czerwcu 2011 r.. Nabożeństwo Rosyjskiej Cerkwi dostępne jest tutaj: https://www.pravmir.ru/chin-molitvennago-utesheniya-srodnikov-zhivot-svoj-samovolne-skonchavshago-isceli-serdechnuyu-skorb-nashu/
Tak, określanie duchownego prawosławnego „popem” w naszym odczuciu jest obraźliwe. Trochę do tego już przywykliśmy i właściwie aż tak wielkiej uwagi temu nie przydajemy. Mamy świadomość, że często używanie takiego określenia wynika z niewiedzy, ale mamy też świadomość, że czasem wynika ono ze złośliwości niektórych ludzi.
W żaden sposób ciąża kobiety nie dyskwalifikuje jej z bycia matką chrzestną. Być może w opisanym przypadku chodzi o pewne ludowe podejście starszych osób do tej sprawy?
Pamiętam te fragment filmu i również odczułem pewien niesmak oglądając te sceny. Po pierwsze, trzeba powiedzieć, że twórcy filmu wykazali się niewiedzą przedstawiając duchownego na przyjęciu weselnym w szatach liturgicznych. Można było przecież skonsultować z kimś tę scenę i przedstawić ją we właściwy sposób. Chyba film był robiony w pośpiechu i ogólnie okazał się dość nieudanym. Myślę, że nikt filmowcom nie pożyczał szat liturgicznych, bez problemu można je kupić w wielu miejscach i z pewnością stanowią one „rekwizyty” w magazynach filmowych. Scena przy cerkwi na Grabarce również jest dość niesmaczna i być może twórcy filmu mieli intencję przedstawienia życia społeczności prawosławnej w taki sposób? Do cerkwi jak widać ich nie wpuszczono, ale myślę, że można było zamiast cerkwi na Grabarce zaproponować filmowcom miejsce obok innej świątyni, bliżej Grądelów. Byłoby to z pewnością bardzie odpowiadającym rzeczywistości dokąd chodzili koledzy i rodzina Zenka.
Tak, będziecie mogli bez problemu ochrzcić dziecko.
Rozumiem, że chcecie nazywać waszą córeczkę Kornelią, natomiast szukacie na chrzest pewnego rodzaju odpowiednika w spisie imion prawosławnych. Podobnie brzmiącym imieniem może być Kira lub Kiriakia (popularne imię w Grecji). Sugerowałbym też pójść do parafii i porozmawiać z duchownym kilka dni przed chrztem.
W niektórych środowiskach zwłaszcza monastycznych takie opinie nie są odosobnione. W mojej ocenie jest to efekt braku kontaktu z realnym światem zewnętrznym. Naturalnie nie podzielam tej opinii. Trzeba jednak wiedzieć, że będziemy dość często na swojej drodze spotykać ludzi, którzy wyrażają podobny światopogląd. Myślę, że my prawosławni ogólnie mamy problem z modlitwą za innowierców i wcale nie myślę tu o wyjmowaniu cząsteczek na Proskomidii; a przecież jest to takie ważne. Często żywa wiara i miłość do Chrystusa przeradza się w pewnego rodzaju formalizm, by nie powiedzieć faryzeizm, który był krytykowany przez Zbawiciela.
Stosownym jest aby duchowny na weselu był w swoim stroju duchownego. Może on też udzielać sakramentu małżeństwa swojemu synowi lub córce. Widziałem duchownych, którzy w sutannie tańczyli w kółeczku na weselu swoich dzieci. W nikim to nie wzbudzało zdziwienia lub zgorszenia. Postrzegane było raczej jako coś normalnego. Spotykałem też w Grecji duchownych, którzy w stonowany sposób tańczyli tańce ludowe. Takie zachowanie również było odbierane normalnie. We wszystkim należy mieć umiar i wyczucie.
Nasze modlitewniki nie przewidują rytu poświęcenia domu przez osobę świecką. Przesyłam w załączeniu modlitwę, którą można przeczytać wprowadzając się do nowego domu. Modlitwa codzienna, która będzie dokonywana przez domowników w pewien sposób oświęca to miejsce. Zachowując środki ostrożności najlepiej jednak poprosić duchownego o poświęcenie naszego nowego miejsca zamieszkania. https://azbyka.ru/molitvoslov/molitva-na-vxozhdenie-v-novyj-dom.html