Mam taki plan zeby zaczac chodzic do cerkwi jak bede w Polsce. Do francuskiej cerkwi nie chodze bo nie ma mnie kto podwiezc (jestem niepelnosprawny. Czy moge uczestniczyc w liturgi prawoslawnej jak bede w Polsce a we Francji nie ze wzgledu na moja sytuacje? Oczywiscie jeszcze sie nie przekonwertowalem ale czytalem ze napisaliscie ze temu kto czuje wiez z kosciolem prawoslawnym temu obecnosc w liturgi jest nawet wskazana nawet jesli nie przyjmie sakramentow.Moj znajomy ktory tez mysli o konwersji pytal mnie czy w kosciele prawoslawnym istnieje cos takiego jak interkomunia i ja sie podpinam pod to pytanie.Czy gdybym przyjal komunie (ale nie interkomunie) w kosciele prawoslawnym to czy zostalbym ekskomunikowany przez kosciol katolicki? (tak na wszelki wypadek pytam). W ogole to jak sie modle po prawoslawnemu to mam wrazenie ze stalem sie lepszym czlowiekiem i zycie mi sie lepiej uklada. Synowa mojego chrzestnego ktora jest prawoslawna powiedziala ze jesli czuje sie dobrze z prawoslawnymi to powinienem do nich isc jak najszybciej a moj znajomy powiedzial ze jesli prawoslawie ma mi pomoc stac sie lepszym chrzescijaninem to czemu mialbym nie chodzic do cerkwi? Michał

Uczestnictwo w nabożeństwach w Kościele prawosławnym jest otwarte wszystkim. Rzeczywiście, osoba, która odczuwa więź z Bogiem uczestnicząc w takich nabożeństwach to nie powinna z nich rezygnować. Nie wiem czy jest Pan świadomy, w Polsce w większości cerkwi nabożeństwa odprawiane są w j. cerkiewnosłowiańskim. Dla osoby, która jest związana z językiem polskim lub francuskim jako liturgicznym może to stanowić pewną trudność. W prawosławiu nie ma interkomunii. Osoba prawosławna nie może przystępować do sakramentu Eucharystii w innym Kościele, tak samo członek innego Kościoła nie może przystępować do tego sakramentu w prawosławiu. Przystępowanie do Eucharystii traktujemy jako znak przynależności do Kościoła prawosławnego. W Pańskim przypadku (jak też w innych przypadkach) możliwość przystępowania do Eucharystii w Kościele prawosławnym wiązała by się z konwersją. Jest to krok, który wymaga głębokiego zastanowienia i w żaden sposób nie wolno podejmować go zbyt pochopnie. Konwersje z jednego Kościoła do drugiego, jak też odwrotnie nie są zjawiskiem wyjątkowym i prawdę mówiąc nie słyszałem aby jakiś katolik lub prawosławny był z tego powodu ekskomunikowany przez swój „stary” Kościół. Ks. Andrzej Kuźma wkrótce prześle Panu swój kontakt.

Kategorie: konwersja, ks. Andrzej Kuźma, liturgika, życie duchowe