Proszę o informację dotyczącą stosunku prawosławia do zwyczaju wiązania czerwonej kokardki, wstążki na wózku/ łóżeczku nowonarodzonego dziecka i jednoczesnego czczenia ikon i innych symboli prawosławia. W moim otoczeniu wśród osób wierzących obecne jest przekonanie, że do czasu ochrzczenia dziecka chroni dziecko przed urokami i demonami. Anna

Stosunek do tej praktyki jest taki sam jak do innych zabobonów i praktyk okultystycznych czyli zdecydowanie negatywny. Żadna wstążka, kokardka czy inny łańcuszek z bursztynu nie może „ochronić” kogokolwiek przed czymkolwiek. Dodatkowo jest to wręcz symptom braku wiary i jej rozumienia przez rodziców. Takie praktyki są sprzeczne z nauką Cerkwi i należy ich zaprzestać jednocześnie szczerze pokajać i przystąpić do spowiedzi. Dla rodziców martwiących się o duchowe bezpieczeństwo dziecka do czasu chrztu zalecam założenie dziecku krzyżyka, gdyż nic nie stoi na przeszkodzie aby nieochrzczone niemowlę nosiło, lub miało przy łóżeczku zawieszony Święty Krzyż (tylko nie na czerwonej wstążce bo to już zakrawałoby o groteskę).

Kategorie: ks. Igor Habura, wiara, życie duchowe