Na wstępie pragnę zaznaczyć, że sam nie jestem wyznania prawosławnego, jednak od pewnego czasu sam nie wiem czy to z czystej ciekawości czy z jakiś duchowych powodów zacząłem się bardzo prawosławiem interesować. Jak na razie wiedzę na ten temat zdobywałem głównie przez internet, w związku z czym logiczne jest, że wiedza ta jest bardzo ograniczona. Czytając o liturgii i nabożeństwach wpadłem w pewne zdezorientowanie, otóż nie jestem w stanie zrozumieć jednej kwestii dotyczącej pory sprawowania nabożeństw. Moje pytanie brzmi skąd i dlaczego wzięła się w Cerkwi praktyka „przesuwania” nabożeństw o mniej więcej pół dnia. Wiem, że jest to napisane niezbyt poprawnie ale chodzi mi dokładnie o sprawowanie nabożeństw przewidzianych na daną porę wcześniej (na przykład Liturgii uprzednio uświęconych darów na godziny poranne, lub wielkopiątkowego nabożeństwa z czytaniem Męki Pańskiej na wieczór w czwartek, czy wielkosobotniej liturgii która rozpoczyna się z nabożeństwa wieczornego również na rano). Czy ma ta praktyka jakieś podstawy teologiczne, czy jest to praktyka czysto funkcjonalna Mam nadzieje, że zadane przeze mnie pytanie nie jest niezrozumiałe. Julian

Pytanie jest jak najbardziej zrozumiałe i bardzo ważne. Rzeczywiście godziny odprawiania nabożeństw zwłaszcza w Wielkim poście uległy znacznemu przesunięciu, w ten sposób, że nabożeństwa poranne odprawiane są wieczorem, a wieczorne rano. Sytuacja taka wynikła częściowo ze zreformowanej praktyki monastycznej, częściowo z adaptacji nabożeństw do praktyki parafialnej. Życie liturgiczne w prawosławiu bardzo mocno jest czerpane z ustawu monastycznego gdzie jutrznie rozpoczynają się często w nocy i kończą rano. Przeniesienie takiego modelu na praktykę parafialną byłoby dość kłopotliwym i znacząco ograniczyłoby udział wiernych w nabożeństwach np. w jutrzni Wielkiego piątku. Dlatego też  nabożeństwo to przeniesiono na czwartek wieczór. Liturgia Uprzednio Poświęconych Darów, jest Wieczernią z Eucharystią i z zasady powinna być odprawiana po południu lub wieczorem. Mnisi (lub wierni) poszcząc (nic nie jedząc) cały dzień wieczorem przystępują do Świętych Darów jako pokarmu duchowego i cielesnego. W praktyce parafialnej taki model trudny jest do wypełnienia ze względu na pracę, szkołę czy inną aktywność. Trudny ale możliwy, dlatego też w wielu parafiach obok Liturgii UPD odprawianych rano, są też celebrowane Liturgie po południu z zachowaniem w miarę możliwości srogiego postu przez wiernych. Niemniej jednak uważam, że problem związany z godzinami odprawiania części nabożeństw potrzebuje pewnej analizy liturgicznej.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika