W dzieciństwie na swoją prośbę otrzymałem stolik drewniany, który uważałem że będzie moim prestołem w domu. Zacząłem go oświęcać na podobieństwo oświęcenia Prestołu i czytałem różne modlitwy na oświecenie rzeczy i przywoływałem Łaskę Boża na ten stolik, robiłem na tym stoliku krzyż mirrem itd. Po pewnym czasie gdy dojrzałem uświadomiłem sobie ze ja nie mogłem tego dokonać (że bardzo źle postapilem) bo takiego oświecenia może dokonać duchowny i nie jako prestoł w domu. Ten stolik stoi u mnie w pokoju do dziś dnia. Czy może on posłużyć do czegoś innego czy musi służyć tylko modlitwie? Czy popełniłem wielki grzech tak czyniąc (oswiecajac)? Wstydzę zapytać się batiuszki jakiegokolwiek na żywo bo wstydzę się tego co w dzieciństwie zrobiłem. Anonim

Dzieci niejednokrotnie bawią się w „baciuszkę” lub „biskupa”. To pokazuje pozytywne nastawienie dziecka do cerkwi. Swoim działaniem myślę, że nie popełnił Pan grzesznych czynów, a stolik można używać do innych czynności niż modlitewne. Proszę pomyśleć może o bardziej „dorosłym” zaangażowaniu w życie duchowe i jeśli są możliwości wstąpić do Seminarium Duchownego?

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, pozostałe