W Kościele Katolickim zaczynają dziać się złe rzeczy związane z koronawirusem w którego i tak nie wierzę, ale nie w tym problem tylko w tym że papież wymyślił żeby przyjmować Komunie na ręke i w niektórych kościołach już tak robią że najpierw idą do Komuni ci co przyjmują na ręke później ci co normalnie i możliwe że niedługo to samo będzie we wszystkich kościołach u mnie we wsi też ,a uczestnictwo we mszy w której choć część osób przyjmuje Komunie na ręke uznaje za świętokradzkie i grzeszne a taką mszę za niewarzną i czy jeśli dojdzie do tego że w mojej parafii zaczną dawać komunie na ręke to czy mogę chodzić na mszę do cerkwi i tam chodzić do Komuni i spowiedzi dopuki ta masońska i satanistyczna koronapropaganda nie skończy się w Kościele Katolickim bo słyszałem że Kościół prawosławny nie uznaje takiego czegoś że Komunia przenosi choroby i sam się z tym zgadzam bo to rzecz święta. Adrian

Problem istnienia koronowirusa, nie jest chyba kwestią wiary, lecz empirycznego zdarzenia. Pomijając jednak tę dyskusję, chcę powiedzieć, że praktyka przyjmowania Eucharystii do ręki istniała w starożytnym Kościele. Prawosławie w swojej praktyce sprawę tę rozwiązało inaczej. Natomiast, jeśli chodzi o Kościół rzymskokatolicki, to praktyka podawania Komunii na dłoń istniała od dawna. Wiele lat temu spotkałem się z tą praktyką w Kościołach rzymskokatolickich na Zachodzie. Tak więc nie jest to innowacja obecnego papieża, praktyka ta istniała jeszcze za pontyfikatu Jana Pawła II. Sprawa pozostaje jednak wewnętrzną sprawą Kościoła rzymskokatolickiego. Przystępować do Eucharystii w Kościele prawosławnym, może wyłącznie osoba należąca do tego Kościoła. Nie można „na pewien czas” przenieść się do Kościoła prawosławnego, a potem „wrócić” swego Kościoła. W prawosławiu rzeczywiście podkreśla się bardzo mocno, że św. Dary są lekarstwem dla człowieka, które daje Bóg zarówno dla duszy jak i dla ciała.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika