Od pewnego czasu coraz częściej i na coraz większą skalę w Polskim Autokefalicznym Kościele Prawosławnym stosowany jest język polski. Ciekawi mnie pewna różnica pomiędzy katolickim wezwaniem zaczynającym modlitwę, a prawosławnym. U nas brzmi ono: „W imię Ojca, i Syna, i Świętego Ducha. Amen” U sióstr i braci katolików: „W imię Ojca, i Syna, i Ducha Święta. Amen” Czy jest różnica pomiędzy Świętym Duchem w Prawosławiu, a Duchem Świętym w Katolicyzmie? Czy określenie Święty Duch jest po prostu kalką z cerkiewnosłowiańskiego, rosyjskiego, nie do końca przecież zgodną z zasadami polskiej gramatyki? Przecież najpierw w języku polskim powinien być rzeczownik, a następnie przymiotnik. Piotr

Rzeczywiście, w naszych publikacjach zarówno tłumaczeniach liturgicznych jak też zamieszczanych np. w formie artykułów w prasie kościelnej najczęściej używaną formą gramatyczną jest „Świętego Ducha” a nie „Ducha Świętego”. Z jednej strony jest to kalka z j. cerkiewnosłowiańskiego i greckiego z drugiej zaś taka forma jest dopuszczalna w j. polskim i stosowana (np. „wielki las” a nie „las wielki”). Różnic dogmatycznych w tym kontekście nie ma jednak nasze wydawnictwa starają się zachowywać tę tradycyjna pisownię.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, tłumaczenia