Jak w domu rodzimym wiesza się Ikony? Na którą ścianę należy wieszać Ikony? Ewelina

Najważniejsza zasada, jaką należy się kierować umieszczając święte ikony w domu (mieszkaniu), brzmi: powinno być to miejsce honorowe, godne, odpowiednio w tym celu przygotowane. W prawosławnym domu (mieszkaniu) ikony mogą znajdować się w każdym pokoju. Są zawieszane na ścianach lub umieszczane na specjalnie do tego przygotowanych półkach. Ta druga praktyka wydaje się bardziej stosowna. Są także umieszczane w narożniku pomieszczenia, tzw. świętym kąciku, zawsze jednak od strony wschodniej tzn. tak, aby modląc się być twarzą skierowanym na wschód. Obecnie, ze względu na układ pomieszczeń czasami trudno jest dotrzymać wierności tej zasadzie. Nie ma więc nic złego, że ikonę umieścimy na ścianie południowej, północnej lub zachodniej. W przypadku pomieszczeń prywatnych (mam tutaj na myśli własny pokój pracy lub sypialnię) miejsce umieszczenia ikon powinno zapewniać możliwość modlitewnego skupienia i wyciszenia. Przed ikonami można także ustawić pulpit, na którym będzie miejsce na Pismo Święte lub modlitewnik.

Kategorie: ks. Artur Aleksiejuk, rodzina, wiara



Jak Cerkiew, religia prawosławna odnosi się do oddawania organów? Ewelina

Problematyka donacji organów była wielokrotnie przedmiotem rozważań teologicznych i antropologicznych prawosławnych teologów zajmujących się zagadnieniami bioetyki. Niektóre Cerkwie wypracowały nawet stanowiska dotyczące tych kwestii (np. Grecka Cerkiew Prawosławna ). Generalnie wśród teologów panuje zgodność co do tego, że donacja jest aktem miłości, miłosierdzia, współcierpienia i ofiarności darczyńcy wobec potencjalnego biorcy w imię Jezusa Chrystusa. Wątpliwości budzi jednak kwestia donacji organów nieparzystych, w szczególności serca. W tej sprawie zdania są podzielone. Warto nadmienić, że sprzeciw wobec przeszczepu serca opera się na przekonaniu o szczególnym znaczeniu serca jako centrum życia duchowego w człowieku. Istnieje też problem co zrobić w przypadku, gdy potencjalny dawca nie wyraził wyraźnego sprzeciwu na donację (tzw. zgoda domniemana na pośmiertne pobranie narządów). Istnieje praktyka, że w tej kwestii bierze się pod uwagę opinię rodziny. Wiele dyskusji wśród teologów budzi także problem tzw. śmierci mózgowej. Reasumując, większość prawosławnych bioetyków odnosi się pozytywnie do decyzji człowieka, który nie sprowadzając na siebie śmierci, kierując się miłością bliźniego, podejmuje decyzję o donacji organów.

Kategorie: bioetyka, ks. Artur Aleksiejuk, wiara



Czy Cerkiew „podpowiada” co bierze się pod uwagę wybierając rodziców chrzestnych? Co jest najistotniejsze? Ewelina

Oczywiście Cerkiew podpowiada co należy wziąć pod uwagę przy takim wyborze. Czasem nawet stawia wymogi. Ważne jest aby rodzice chrzestni byli prawosławnymi, wierzącymi i praktykującymi. Jeśli jedno z rodziców chrzestnych nie jest prawosławnym, to należy zwrócić uwagę, aby drugie było prawosławnym. Zachodzi przy tym zależność, że jeśli chrzczona jest dziewczynka, to matka chrzestna powinna być wyznania prawosławnego, jeśli dziecko jest płci męskiej to ojciec chrzestny powinien być prawosławnym. Drugi rodzic w takim przypadku nie musi być prawosławnym, może być chrześcijaninem innego wyznania.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, rodzina, wiara, życie duchowe



Nasza córeczka będzie miała na imię Ariela. Zastanawiamy się jakie imię możemy wziąć w cerkwi na chrzest. Ewelina

Imię Ariela nie występuje wśród imion świętych. Jest ono żeńskim odpowiednikiem męskiego imienia Ariel, co w skrócie oznacza Jerozolimę. Wydaje się, że imię to nie ma swoich pochodnych, które można byłoby nadać na chrzcie. Natomiast podobnie brzmiącym imieniem jest np. Ariadna, które to imię można nadać na chrzcie (męczennica Ariadna z II w.)

Kategorie: imiona, ks. Andrzej Kuźma



Wiele obecnie mówi się na temat posiadania swoich spowiedników czy też ojców duchowych. Stąd też moje pytanie jak powinienem postąpić gdy od 2 lat spowiadałem się u tego samego batiuszki, który wie o mnie bardzo wiele jak i wcześniej pomógł mi w wielu trudnych sytuacjach dotyczących wiary. Niestety ostatnio nie odczuwam takiego samego spokoju duszy po spowiedzi czy tez wsparcia, co powinienem zrobić w śmiej sytuacji? Zmienić spowiednika? Porozmawiać z Batiuszka na ten temat? Bardzo proszę o pomoc. Paweł

Zachęcam, w pierwszej kolejności, do rozmowy z danym duchownym. Zgodnie z tym, co Pan pisze można wywnioskować, że przez te dwa lata nawiązała się między wami więź duchowa. Niemądrym byłoby zerwanie tego bez słowa.

Napisał Pan, że obecnie, po spowiedzi, nie odczuwa Pan spokoju duszy, czy też wsparcia. „Winowajcą” takiej sytuacji naturalnie może być w pewnym sensie duchowny. Należy jednak pamiętać, że zazwyczaj główną przyczyną tego, że nie jesteśmy w stanie odczuć Bożej Łaski jesteśmy my sami. Spowiednik ma oczywiście obowiązek dania wskazówek, rad… Jednak najważniejszą relacją jaka ma miejsce w sakramencie spowiedzi odbywa się na linii: spowiadający się – Bóg. Zachęcam zatem do głębszego przeanalizowania samego siebie (najlepiej z pomocą wspomnianego spowiednika).

Kończąc chciałbym przypomnieć jeszcze tylko o podstawowym prawie duchowym dotyczącym sakramentu spowiedzi. Złe siły, demony zawsze będą podsuwać myśli osądzające spowiednika. O ile, oczywiście, chrześcijanin spowiada się u jednego kapłana i traktuje go jako swojego ojca duchowego.

Kategorie: o. Włodzimierz (Dejneko), wiara, życie duchowe



Czy robienie pokłonów może być formą kary/odpracowania grzechów jakie popełniliśmy? Oprócz spowiedzi oczywiście. Mariusz

Czynienie pokłonów jest jednym z elementów życia duchowego i ascezy. Jeśli sami decydujemy się aby wykonywać pokłony jako dodatkowy element naszych modlitw jest to rzecz dobra i właściwa. Nie interpretujemy wykonywania pokłonów jako swego rodzaju kary. W czasie Wielkiego postu bardzo często jest powtarzana modlitwa św. Efrema Syryjczyka, gdzie pokłony stanowią jej nieodzowną część, ale nie ma tam mowy o karze. Nie wiem czy właściwie rozumiem pytanie? Ale z pytania wynikałoby, że spowiedź jest pewną karą. Spowiedź nie jest karą lecz terapią, tj. duchowym leczeniem, które ma nas pojednać z Bogiem i ukierunkować ku właściwej drodze.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, pozostałe, życie duchowe



Czy jako człowiek wyznania prawosławnego mogę oddawać krew? Chcę zostać dawca szpiku i komórek macierzystych i pytanie czy mogę to zrobić? Krystian

Tak, jak najbardziej! Jest to wyraz miłosierdzia wobec bliźniego, który choruje, a więc tego, czego naucza nas Sam Zbawiciel Jezus Chrystus.

Kategorie: ks. Artur Aleksiejuk, pozostałe, rodzina, wiara



Mam do czynienia z osobą, która jest staroobrzędowcem, stąd też moje zainteresowanie tym wyznaniem. Czytałam trochę na ten temat i widzę, że prawosławie przyjęło reformy Nikona (np. znak krzyża, chrzest, kierunek procesji itd.). Czy była to prawidłowa decyzja? Proszę o porównanie wyznań i wskazanie co jest prawidłowe. Agata

Jednoznaczna ocena siedemnastowiecznej schizmy w Kościele Rosyjskim nie jest możliwa. Schizma dokonała się na skutek próby zreformowania liturgii, obrzędów, które uznano, nie bez podstaw, za niewłaściwe. Przywiązanie do zewnętrznej formy nabożeństw było wśród ludu ruskiego tak silne, że w wielu przypadkach kult stawał się celem samym w sobie, ważniejszy był gest niż kontakt z Bogiem, ważniejszy był sposób żegnania się niż znak krzyża. Być może wystarczyłoby spokojniej wprowadzać te zmiany, reformy, ale nie możemy zapomnieć, że ważną rolę odgrywał w tym czynnik polityczny. Był to okres kształtowania się relacji państwo-kościół, a Patriarcha Nikon miał olbrzymią władzę, której car Aleksy I chciał go pozbawić. Jest to okres walki o władzę, o wpływy, a jednocześnie próba uwspółcześnienia skostniałej tradycji kościelnej i walka o żywą wiarę, a nie formalizm.

Czytaj dalej

Kategorie: historia, ks. Łukasz Leonkiewicz, rodzina, wiara



Czy osoba wyznania katolickiego (np. żona) może uczestniczyć w liturgii prawosławnej? Oczywiście bez przyjmowania sakramentu Eucharystii. Piotr

Oczywiście może uczestniczyć bez żadnych przeszkód w św. Liturgii jak i w innych nabożeństwach. Słusznie pan zauważył, że nie może przystępować do sakramentu Eucharystii.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika, rodzina



Jaki jest stosunek Cerkwi do tatuaży? Czy mały tatuaż np., na kostce w postaci serca czy inicjałów itp. jest grzechem? Ola

Jeśli chodzi ogólnie o tatuaże, to należałoby powiedzieć, że z punktu widzenia duchowego nie jest to rzecz właściwa ani dobra. Takie „ozdabianie” ciała wiąże się z pewnego rodzaju manifestacją (dość agresywną) swoich poglądów. Poglądy zmieniają się a piętno pozostaje. Często jest to też nie przemyślany wybryk, którego konsekwencje na długo lub na zawsze pozostają. Czy mały tatuaż jest grzechem? Jeśli przyjmujemy, że grzech ogólnie jest błędnym postępowaniem, to należałoby powiedzieć, że tatuaż jest grzechem. Natomiast problemu wielkiego nie należałoby z tego robić. Jest na pewno piętnem (każdy grzech jest swego rodzaju piętnem), który wyraźnie przypomina o naszym błędzie. Jeśli osoba zadająca to pytanie nosi się z zamiarem uczynienia tatuażu, to lepiej zdecydowanie odstąpić od takich planów. Jeśli natomiast on już jest … no cóż pokajać się i żyć dalej starając się nie popełniać błędów.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, wiara, życie duchowe



Strona 146 z 159« Pierwsza...102030...144145146147148...Ostatnia »