Sakrament Soborowanija, inaczej nazywany Sakramentem chorych, jest proponowany dla osób chorych. Wszystkie modlitwy, które występują w rycie tego sakramentu skierowane są do Boga z prośbą o uzdrowienie chorego. Nie na w tym rycie kategoryzacji chorób. W naturalny jednak sposób przystępują do niego osoby z przewlekłymi fizycznymi chorobami i takimi, które mogą zagrażać życiu człowieka, lub też znacząco je komplikują. Jeśli mówimy o chorobie duchowej, to raczej rozumiemy choroby psychiczne, które mogą dotknąć człowieka. Sakrament ten może być oczywiście stosowany w takich sytuacjach. W tym kontekście grzechy człowieka i jego naturalna grzeszność nie jest rozumiana raczej jako choroba psychiczna. Dlatego też grzech, jako choroba duszy, czy też nasze niewłaściwe postępowanie, jest „leczony” podczas sakramentu spowiedzi. Z istoty Sakramentu chorych wynika, że powinni do niego przystępować osoby cierpiące na choroby fizyczne lub psychiczne. Natomiast, osoby nie będące chorymi nie powinni do niego przystępować.
Wyświęcenie pomnika nagrobnego dotyczy przede wszystkim wyświęcenie Krzyża. Bardzo jasno to wynika z rytu wyświęcenia nagrobka. Jeśli będzie Pan w stanie zachować lub umieścić w odpowiednim miejscu stary Krzyż, to będzie bardzo dobrze. Resztą można już tak mocno nie martwić się.
W prawosławiu (o ile wiem) nie ma świętego o imieniu Kajetan. W Kościele rzymskokatolickim jest czczony św. Kajetan, który pochodził z Hiszpanii i żył na przełomie XV/XVI w. Na chrzcie duchowny raczej nie zgodzi się nadać takie imię. Podobnie brzmiące imię świętego w prawosławiu to św. Kion z Nikomedi, lub św. Kalinik (lub leż inne).
W pytaniu zostało poruszonych wiele wątków, skupię się na kwestii języka. Prawosławna ludność Polski jest wielojęzyczna: tradycyjnie posługujemy się j. białoruskim, ukraińskim, łemkowskim, podlaskim (z wieloma odmianami). Osobiście uważam, że jest to ważne i ubogacające nas dziedzictwo. Język rosyjski pozostawał w pewien sposób językiem oficjalnym, którego z większym lub mniejszym skutkiem uczyliśmy się. Dzisiaj rzeczywiście już coraz gorzej jego rozumiemy. Nie wydaje mi się, że należy kojarzyć używanie języka rosyjskiego z nawiązaniem do zaborów, czy też mieszać do tego sprawę naszej autokefalii. W Ustawie o Stosunku Państwa do Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego z dnia 4 lipca 1991 r. jest zapisane, że „Kościół w swojej działalności wewnętrznej posługuje się językiem staro-cerkiewno-słowiańskim i językami ojczystymi swych wyznawców” (Atr.2 ust.2). Dla wielu ludzi sprawa języka stanowi bardzo ważny punkt w ich życiu i świadomości. Uważam za słuszny Pański pogląd, że należy mówić do ludzi w takim języku, aby on był zrozumiały dla słuchających. Myślę, że nasze tzw. języki narodowe pozostają dla wielu członków naszej Cerkwi zrozumiałe, nie wykluczałbym z tej grupy również j. rosyjskiego. Obserwując od kilku lat życie naszych parafii w Białymstoku, trudno jest mi się zgodzić, z poglądem, że powszechnie jest tu używany j. rosyjski na ambonie cerkiewnej. Zauważam, że jest coraz rzadziej używany. Kazania zwykle głoszone są w j. polskim, ogłoszenia parafialne są również podawane w j. polskim jak też wszelkie inne informacje. Powiedziałbym wręcz, że w ostatnich pięciu latach nastąpił znaczący zwrot ku j. polskiemu. Myślę, że to jest proces naturalny, aczkolwiek szkoda ni naszych języków narodowych.
Myślę, że ważnym jest aby w pokoju gdzie śpi dziecko były czytane modlitwy wieczorne, te które są w każdym Modlitewniku. Ogólnie jest ich dużo, natomiast można wybrać formę skróconą odpowiadającą naszym możliwościom. Ponadto jest modlitwa, którą proponuje się w modlitewnikach wydania rosyjskiego, którą wskazuje się czytać właśnie w przypadku problemów ze snem dziecka. Tekst poniżej.
Kobieta, która poroniła, po czterdziestu dniach może przyjść do cerkwi, aby została przeczytana nad nią modlitwa i dalej może uczestniczyć w liturgicznym życiu Cerkwi.
W liturgicznym kontekście nabożeństw w tygodniu poprzedzającym Wielki Post wiele tekstów nawiązuje już do wydarzenia które ma nastąpić. W środy i piątki na Wieczerni i Utrenii czytana jest modlitwa św. Efrema Syryjczyka. Tak jak w ciągu całego Wielkiego postu nie sprawuje się św. Liturgii (z wyjątkiem sobót i niedziel), to w środę i piątek syrnej siedmicy w nawiązaniu do Wielkiego postu też nie sprawuje się św. Liturgii.
Zachowanie, które tutaj zostało opisane jest jak najbardziej prawidłowe. Okadzanie ikon, św. Darów i in. jest oznaką oddawania czci. Okadzając ściany świątyni oddajemy cześć wizerunkom świętych i zdarzeń biblijnych, które na malowidłach ściennych zostały przedstawione. Człowiek będąc obrazem i podobieństwem Bożym, również zasługuję na szacunek. Za każdym razem, kiedy duchowny dokonuje kadzenia (np. po czytaniu Apostoła, lub w czasie Pieśni Cherubinów) również są okadzani duchowni jak też wierni znajdujący się w świątyni.
Zasadniczo kobiety w ciąży również zachowują post przed Eucharystią (Priczastiem). Wiadomym jest, że dla nich jest dość trudno pozostawać bez picia i jedzenia przez dłuższy okres czasu. W takiej sytuacji należałoby pomyśleć o Liturgii w godzinach porannych (jeśli w parafii odprawiane są dwie lub trzy liturgie w niedziele). Natomiast jeśli jest to niemożliwe proszę porozmawiać z duchownym, z pewnością znajdzie się jakaś forma złagodzenia postu.