Jak wygląda prawosławna nuka w temacie rozumnego poznania Boga, czy też tzw. teologii naturalnej? Prawosławie popiera, neguje czy może jakoś modyfikuje katolicki dogmat wyrażony podczas soboru watykańskiego I: „Ta sama święta Matka Kościół utrzymuje i naucza, że Boga, początek i cel wszystkich rzeczy, na pewno można poznać z rzeczy stworzonych naturalnym światłem rozumu ludzkiego, “albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła”? Stanisław

Wydaje mi się, że teologia prawosławna nie wyrażała swojej opinii na temat tego konkretnego sformułowania Soboru watykańskiego. W swoim nauczaniu teolodzy prawosławni w kontekście poznania Boga sięgają często do Ojców kapadockich, którzy powtarzają, że Boga można poznać poprzez jego dzieła (stworzenie), natomiast istota Boża nie jest osiągalna dla rozumu ludzkiego. Przy czym Ojcowie nie są konsekwentni w swoich twierdzeniach, czy najpierw występuje wiara, czy też doświadczenie? Wynika to prawdopodobnie z wpływów arystotelizmu i platonizmu. Przytoczę tutaj wymowny fragment św. Bazylego Wielkiego: „W wierze natomiast, której przedmiotem jest Bóg, jako pierwsza narzuca się myśl, że Bóg istnieje, a dochodzimy do niej na podstawie dostępnych naszemu rozeznaniu wszystkich dzieł Boga. Poznajemy Go bowiem właśnie na podstawie dzieła stworzenia świata, rozważając mądrość Boga, Jego wszechmoc, dobroć i wszystkie inne niewidzialne bezpośrednio dla oka Jego przymioty” (List 235,1). Posiadając pewną wiedzę o Bogu ten sam święty, jak też inni Ojcowie podkreślają, że dogłębna wiedza o Bogu jest człowiekowi niedostępna: „Głosimy bowiem, że znamy wielkość Boga, Jego wszechmoc, mądrość, dobroć i opatrzność, troskającą się o nas, znamy sprawiedliwość Jego wyroków ale samej Jego istoty nie znamy” (List. 234,1). W teologii prawosławnej bardziej podkreśla się mistyczne poznanie Boga natomiast w mniejszym stopniu polegające na rozeznaniu umysłu.

Kategorie: Bóg, ks. Andrzej Kuźma