Skąd w prawosławiu biorą się okazjonalne, ale mimo to dość powszechne, celebry Boskiej Liturgii św. Jakuba sprawowane na dodatkowym stole ołtarzowym przodem do wiernych, a nie ku wschodowi za ikonostasem? Na jednym z nagrań z Polski usłyszałem krótkie wyjaśnienia władyki, że to powrót do antycznej praktyki, nie natrafiłem jednak na żadne źródła ze strony prawosławnej, które by to potwierdzały. Czy to efekt jakichś nowych badań lub odkryć na temat starożytności chrześcijańskiej czy wpływ posoborowej praktyki liturgicznej Kościoła Rzymskokatolickiego? Jak w ogóle Kościoły Prawosławne odnoszą się do teorii, że w starożytności liturgia była celebrowana versus populum, jak głosi część łacinników? Źle rozumiana, lokalna, rzymska specyfika celebracji na wschód i jednocześnie przodem do ludzi? Praktyka dawniej istniejąca w niektórych regionach, ale porzucona na rzecz modlitwy orientowanej? Całkowity wymysł? Czy jest jakaś, najlepiej polskojęzyczna, prawosławna literatura na ten temat? Czy może jest to polemika, w której prawosławni zasadniczo nie uczestniczą?

Liturgia, która nosi imię apostoła Jakuba jest jedną z najstarszych Liturgii w Kościele prawosławnym. W zasadzie odprawiana jest raz w roku, kiedy Kościół czci pamięć św. Jakuba (brata Pańskiego). O sprawowaniu tej Liturgii mówi kanon 32 Soboru in Trullo (692). Przebieg nabożeństwa wygląda znacząco inaczej niż w tradycyjnie sprawowanej Liturgii św. Jana Chryzostoma. Ukierunkowanie głównego celebransa ku ludowi nie jest związane z reformami Soboru Vaticanum II, lecz ze starożytną praktyką jerozolimską (lub syryjską). Obszerniej na temat tej Liturgii polecam opracowanie zawarte w książce ks. Marka Ławreszuka „Modlitwa wspólnoty” na str. 138-141.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika