Długi czas już myślę o konwersji z katolicyzmu na prawosławie. Czuję w nim Boską obecność, coś co jest Go najbliżej. Najprościej ujmę to w dwóch słowach – urzeka mnie. Moje pytanie dotyczy sytuacji już po konwersji. Czy konwertyta, ma możliwość/prawo do zostania batiuszką? Jeśli tak, czy występują jakieś inne zasady, niż dla osób które są od urodzenia prawosławne? Od zawsze czułem, i czuję powołanie do służby kapłańskiej. Jeśli istnieje możliwość wstąpienia konwertyty do seminarium, to czy istnieje jakaś możliwość nadrobienia wiedzy duchowej o Cerkwi, która jednak przez paręnaście lat bycia katolikiem jest w dużej mierze uboga? Bo bez wiedzy, studiów nie będzie, ani tym bardziej przyszłości jako duchowny. A jednak czuję do tego głębokie powołanie w prawosławiu. Jakub

Osoba, która wstępuje do Kościoła prawosławnego jest traktowana jak każdy inny członek tego Kościoła. Dlatego też, jeśli jest to młody mężczyzna, to w żaden sposób droga do kapłaństwa nie jest zamknięta, jeśli nie istnieją jakieś przeszkody natury kanonicznej. Naturalnym jest, że istnieje potrzeba zgłębiania wiary i swojej wiedzy teologicznej. Wymaga to pewnego czasu i nazwałbym swego rodzaju wrośnięcia w kulturę prawosławia. Z czasem jednak wszystko przychodzi.

Kategorie: konwersja, ks. Andrzej Kuźma