W związku z olbrzymim napływem sąsiadów z Ukrainy, gdzie jak wiemy cerkiew podzieliła się i jest traktowana przez Cerkiew Polską i nie tylko jako raskolniki, a co za tym idzie jej wierni nie mogą przystępować do sakramentu Pryczastija, jak nasza cerkiew zamierza rozwiązać ten problem? Dodam, ze mam znajomych Ukraińców, którzy absolutnie nie zdają sobie sprawy z tego, że nie mogą przyjmować komunii w prawosławnej cerkwi w Polsce, wiec wykluczone jest, że sami będą tego unikać. Ich zdaniem mają autokefalię u wszystkie pozostałe Cerkwie prawosławne zgodziły się na taki stan rzeczy. Katarzyna

W praktyce pasterskiej nie spotkałem się by duchowni prawosławni polskiej Cerkwi nie pozwalali prawosławnym Ukraińcom przystępować do Eucharystii. Zwykle nie pytamy wiernych z Ukrainy do jakiej Cerkwi należą? Jeśli są prawosławnymi, spowiadają się i pragną przystępować do Priczastia to ich nie odsuwamy. Inaczej wyglądałaby sprawa z duchownymi, którzy należą do tzw. Cerkwi autokefalicznej. Natomiast na poziomie wiernych kanonicznych kwestii nie podnosi się, zwłaszcza w obecnej tragicznej sytuacji.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika, pozostałe