Zauważyłem że w naszej Cerkwi wielu duchownych przywiązuje dużą wagę do stopni zawodowych i prawie na każdej stronie internetowej przed imieniem i nazwiskiem duchownego widnieje stopień magistra (mgr Adam Adamski, lub ks. mgr Adam Adamski). Duchowni mają również nadawane stopnie/nagrody i wtedy mogą się podpisać ks. prot mgr lub ks. ihumen mgr. Takie podpisywanie naszych duchownych bardzo mnie dziwi, ponieważ mieszanie stopnia cerkiewnego i zawodowego może być mylące. Czy duchowny nie powinien być znany jako prot. Adam Adamski lub mitrat Adam Adamski? Dodatkowo przeglądając stronę orthodox.pl zauważyłem, że w spisie sióstr i braci w monasterach, tytuł magistra jest zupełnie pomijany u mniszek; nawet u przełożonych monasterów i ihumeni. Skąd taka różnica? Karol

Być może w niektórych przypadkach rzeczywiście duchowni lubią tytuły. Wydaje mi się jednak, że najczęściej to redakcje cerkiewne, które umieszczają teksty danego autora lub też oficjalnie informując w jakiej jest parafii posługują się tymi tytułami. Rzeczywiście nie jest to rzecz mocno istotna kiedy mowa jest o tym czy innym duchownym.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, pozostałe