W dzieciństwie jak i w wieku młodzieżowym tzn. lat 15 niejednokrotnie dotykałem Prestołu i go całowałem w cerkwi, częściowo świadomie. Ostatnio stawiając kwiaty za presoł na stolik bardzo pilnowałem się żeby chociaż nie dotknąć Prestoła, niestety kiedy zabierałem rękę nieświadomie ręka opuściła mi się na róg Prestołu. czy są to wielkie grzechy? Anonim

W naszej tradycji osoby świeckie nie mogą dotykać Prestołu. W wieku młodzieńczym widzę, że to dotykanie Prestołu było powiązane z głęboką czcią (całowaniem). Nie powinniśmy tego robić, ale myślę, że Pan Bóg nie obraził się za takie postępowanie. Jeśli komuś niechcący zdarzy się dotknąć świętości, to też nie powinniśmy wpadać w rozpacz i przypisywać sobie grzeszność. Są grzechy większe, które popełniamy w życiu. Należy pamiętać, że w całej części ołtarzowej cerkwi powinniśmy zachowywać się z uwagą i szacunkiem.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, życie duchowe