Cerkiew wyznaczyła szczególne dni modlitwy za zmarłego (3., 9. i 40.) – jak uzasadnia się wybór akurat tych dni? Ania

Św. Makary widzi sens modlitwy w trzeci dzień po śmierci, ponieważ przynosi ona ulgę duszy, która cierpi z powodu rozłąki z ciałem. Aleksandryjski pustelnik ponadto mówi o trzydniowej wędrówce duszy do tych miejsc, które chce ona odwiedzić. W wędrowaniu tym towarzyszą jej aniołowie. Dusza wyjątkowo przywiązana za życia do ciała człowieka, błąka się wokół grobu i miejscu jego przebywania, natomiast dusza cnotliwa odwiedza te miejsca, gdzie czyniła dobro i prawdę. Trzeci dzień jest również ważny, ponieważ podobnie jak mające miejsce po trzech dniach Zmartwychwstanie Chrystusa, tak i on jest czasem uniesienia każdej duszy chrześcijańskiej na niebiosa dla oddania pokłonu Bogu. Według św. Makarego Aleksandryjskiego, kolejne sześć dni, a więc do dziewiątego dnia od śmierci, dusza niedawno zmarłego ogląda przeróżne komnaty, w których przebywają dusze sprawiedliwych i świętych. Przygląda się ona życiu w raju, widząc czym jest i wychwalając za to Wszechmogącego Boga. Doświadczenie raju jest tak silne – przekonuje św. Makary – że dusza zapomina o smutku z powodu rozłąki z ciałem wskutek śmierci. Czując wyrzuty sumienia, jeśli umarła w stanie grzechu, doświadcza udręki z powodu niegodziwego życia, które miała na ziemi. Wynika stąd nie tylko sens, ale i wielka potrzeba modlitwy sprawowanej w dziewiąty dzień.

O wiele dłużej, bowiem przez trzydzieści dni, dusza odwiedza miejsca piekielnych mąk i udręk. Poznaje nie tylko samo piekło, ale również stopnie i różnorodność mąk nieprawych dusz. Przebywa w wielkim lęku i strachu, aby tylko uniknąć tego, co oglądała przez ten czas. W świadomości prawosławnej modlitwa w czterdziesty dzień uważana jest za szczególnie niezbędną i istotną. Czterdziesty dzień posiada również inny wymiar. Należy go postrzegać jako czas, kiedy dokonuje się obnażenie wszystkich tych namiętności, której dusza ludzka wiernie służyła podczas swej ziemskiej wędrówki. Stopień zniewolenia przez te namiętności staje się kryterium umiejscowienia duszy do czasu Sądu Ostatecznego. Moment ten, w pośmiertnej wędrówce duszy, Kościół prawosławny określa mianem „Sądu Indywidualnego”.

„Najbardziej rozbudowaną jednak symbolikę szczególnych dni wspomnienia zmarłych prezentuje św. Symeon z Salonik. Otóż mówi on, że modlitwa w trzeci dzień po śmierci związana jest z aktem twórczym człowieka, którego dokonała Święta Trójca. Człowiek otrzymał od Niej swój byt, a śmierć powoduje przejście i zmianę. Człowiek okaże się przed Bogiem w swoim pierwotnym pięknie, które posiadał przed upadkiem, a może nawet jeszcze w lepszym pięknie.
Modlitwa za zmarłego w dziewiąty dzień czyniona jest, aby jego dusza „jako niematerialna i tej samej natury co Aniołów, została do nich włączona. Ich liczba bowiem sięga dziewięciu zastępów podzielonych na trzy triady. Wszystkie one wysławiają i głoszą Trójjedynego Boga.
Dzień czterdziesty to nawiązanie do Wniebowstąpienia Zbawiciela. Tak jak ono nastąpiło w czterdziesty dzień po Zmartwychwstaniu, tak również i dusza ludzka powinna się wznieść na niebiosa, aby tam spotkać Sędzię, Zbawiciela i Władcę, i być już na zawsze razem z Nim

abp Jerzy Pańkowski, Śmierć, pogrzeb i modlitwa za zmarłych w Kościele prawosławnym, wyd. ChAT, Warszawa 2018, s. 115-119.

Kategorie: liturgika, Redakcja