Skąd w prawosławiu przekonanie, że Święty Józef był starcem i wdowcem? Przecież wykonywał swój zawód cieśli, przeszedł drogę z Betlejem do Egiptu i z powrotem (przeszło 120 km pieszo przez pustynię z dzieciątkiem i małżonką, prowadząc osiołka), a więc mówiąc kolokwialnie: musiał mieć krzepę (oczywiście nie odmawiać sił witalnych ludziom starszym). Pytam o to, bo ostatnio rozmawiałem ze znajomym mnichem greckim, który zażarcie bronił tych apokryficznych opowieści, a argumenty zdroworozsądkowe na podstawie Biblii nie były przezeń brane pod uwagę. Dawid

Całą tradycja hagiograficzna Cerkwi od najwcześniejszych przekazów mówi o „podeszłym wieku” Józefa im jego synach z pierwszego małżeństwa. Argument o „krzepie” jest dość płytki. Skoro podróż i konieczna do niej siła fizyczna ma świadczyć o młodym wieku Józefa to dlaczego taki młody i silny mężczyzna umiera pomiędzy 12 a 30 rokiem życia Jezusa? Zwrot o „apokryficznych opowieściach” jest zdecydowanie nie na miejscu, gdyż to apokryfy w przeważającej części czerpią z Tradycji, a nie na odwrót. Jedyny „zdroworozsądkowy argument” jaki tu widzę to fakt, iż skoro całe pokolenia chrześcijan przyjmowały tę tradycyjną narrację, to nie widzę powodu abyśmy uważali się za tak błyskotliwych i mądrych, że dopiero my po 2000 lat odkryliśmy prawdę.
W sprawie lepszego poznania prawosławnej tradycji dot. św. Józefa proponuję i rekomenduję zapoznanie się z synaksarionem lub w wersji online z żywotem św. Józefa na:
http://www.typo3.cerkiew.pl/index.php?id=swieci&tx_orthcal%5Bsw_id%5D=1199&cHash=94cfeeef9984ebafba00d4ada5571227

Kategorie: ks. Igor Habura