Czy chrześcijanin może się nie leczyć kiedy jest ciężko chory? Np. dowiedział się że ma raka i nie chce mu się walczyć z chorobą, woli umrzeć szybciej Czy jest to moralnie dopuszczalne, bo pozostawił los w rękach Boga, czy wręcz przeciwnie bo nie próbuje ratować życia? Igor

Moim zdaniem to niedopuszczalne. Kojarzy mi się z samobójstwem. C.S. Lewis porównał życie człowieka do statku, który płynie po oceanie. Ten statek jest własnością Boga, który nam go powierzył, abyśmy doprowadzili go do bezpiecznej przystani królestwa Bożego. Ocean bywa spokojny, ale zdarzają się też burzowe fale. Jeśli woda zalewa pokład i ładownie, trzeba ją wypompować. Jeśli statek uderzył o skałę i w kadłubie pojawiła się dziura, to trzeba ją załatać. Trzeba robić wszystko, co niezbędne do osiągnięcia celu. Zaniechanie napraw to skazywanie statku (siebie) na zatonięcie, a to „nie po drodze” do królestwa Bożego. Czy „pozostawianie losu w rękach Boga” nie jest oczekiwaniem, że Bóg zrobi za nas to, co jest naszym zadaniem i tylko my możemy/powinniśmy to zrobić? Z Bogiem wszystko jest możliwe…

Kategorie: Ks. Włodzimierz Misijuk, moralność i etyka, wiara, życie duchowe