Jak powinno wyglądać współżycie seksualne małżonków w okresie niedziel przygotowawczych oraz Wielkiego Postu? Aleksandra

W okresie, który przygotowuje nas do Wielkiego Postu otrzymujemy ważne wskazówki zawarte w niedzielnych (i nie tylko) tekstach ewangelicznych – to potrzeba pragnienia spotkania z Bogiem (opowieści o ślepcu Bartymeuszu i celniku Zacheuszu), niezbędność pokajania (przypowieści o celniku i faryzeuszu oraz o synu marnotrawnym) i znaczenie międzyludzkich relacji na drodze do zbawienia (opowieść o sądzie ostatecznym). Ponadto przygotowujemy się również ‚cieleśnie’ – trzeci tydzień przed Wielkim Postem to tydzień bez postu, następny jest ‚mięsopustny’, a kolejny to tydzień ‚seropustny’. Stopniowo ograniczamy jadłospis, żeby wejście w Post nie było nagłe i szokujące (niebezpieczne wręcz) – ‚jak z ognia w wodę’. Nie natknąłem się na żadne konkretne wskazówki czy zalecenia dotyczące współżycia małżeńskiego w tym okresie, ale uważam, że te dotyczące stopniowego wprowadzania ograniczeń w jadłospisie zdecydowanie nadają się do zastosowania w przygotowaniach do całkowitej i w związku z tym trudnej siedmiotygodniowej abstynencji seksualnej.
Dodać/przypomnieć tu trzeba – w postnych dniach i okresach powstrzymujemy się od mięsa i nabiału, rozrywek czy przyjemności, a małżonkowie również od współżycia, nie dlatego, że wszystko to jest złe. Wprost przeciwnie. Wszystko to jest dobre (choć w przypadku seksu mowa tu jedynie o współżyciu małżeńskim). W poście powstrzymujemy się od tego co dobre po to, aby na bieżąco podtrzymywać w sobie (albo uczyć się od nowa) powstrzymywanie się od tego, co złe, od grzechu… Życzę błogosławieństwa Bożego na błogosławiony czas ‚postnej wiosny’ i przedwiośnia też…

Kategorie: Ks. Włodzimierz Misijuk, pozostałe