Czy prawosławny chrześcijanin grzeszy tak zwanym „podchmieleniem się” kiedy wypije alkohol, ale nie w takiej ilości by „urwał mu się film”, pozostaje przytomny ale trochę rozweselony? Nie wiem co o tym myśleć, bo co do upicia się, tak że człowiek traci kontrolę nad sobą nie mam wątpliwości. Igor

Odpowiedziałbym stwierdzeniem: „I tak źle, i tak niedobrze”

Kategorie: Ks. Włodzimierz Misijuk, pozostałe