Czy można modlić się prywatnie za samobójców poprzez czytanie Psałterza? W niektórych wydaniach w modlitwie za zmarłego mowa jest o osobie, która „odeszła/odszedł w wierze i nadziei życia wiecznego”. Czy ewentualnie należy omijać taki fragment, skoro okoliczności i stan duchowy danej osoby był nieznany? Katarzyna

Problem modlitwy za zmarłych, którzy sami targnęli się na swoje życie wciąż pozostaje żywym i tak do końca nie rozwiązanym. Bardzo często ciężar tego nieszczęsnego czynu przenosimy na zaburzenia psychiczne, co rzeczywiście najczęściej ma miejsce. Jeśli tak dokładnie nie znamy stanu duchowego osoby, która odeszła w takich tragicznych warunkach, to wydaje mi się, że należałoby interpretować naszą modlitwę „na korzyść” osoby zmarłej, tj. czytać Psałterz jako za kogoś kto „odszedł w wierze i nadziei życia wiecznego”

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika, wiara, życie duchowe