Chciałbym posiadać tatuaż jest przemyślany na 100% i nie będę żałował ale jest duży problem taki, że jestem człowiekiem wierzącym, a dokładnie prawosławny jestem więc dużo czytałem i nie mogłem znaleść odpowiedzi czy Jezus i pan Bóg nie będą na mnie źli albo nawet czy to nie będzie wielki grzech, który nie będę mógł kiedyś w przyszłości naprawić robiąc dobre rzeczy dla potrzebującym ludziom. Mirosław

Biblia wspomina o tatuażach tylko raz i to w zupełnie jednoznaczny sposób „Nie wolno wam robić sobie tatuaży” (Kpł 19,28). Jak zawsze jednak warto zwrócić uwagę na kontekst. Ten zakaz pojawia się wśród innych dotyczących zewnętrznych oznak kultów pogańskich, a więc skaryfikacji i właśnie religijnych tatuaży. Nigdzie w Piśmie nie ma mowy o tatuażach w naszym dzisiejszym pojmowaniu jako „ozdoby”. Co więcej Cerkiew Koptyjska i Etiopska ma swoją ciekawą tradycję tatuaży. Mianowicie mężczyźni mają na nadgarstkach wytatuowane krzyże. Z jednej strony jest to zewnętrzy znak przynależności do cerkwi, a z drugiej taki tatuaż ma fizycznie zapobiegać konwersji na islam.
Podsumowując pomimo wyjątku jaki stanowią cerkwie koptyjska i etiopska (wraz z ich tłem historyczno-kulturowym) Prawosławie patrzy sceptycznie i raczej z niechęcią na tatuaże uważając je za coś zbędnego i przez to niepożądanego. Proponuję dogłębnie przedyskutować ten problem ze swoim spowiednikiem.

Kategorie: ks. Igor Habura, pozostałe, wiara