Od dłuższego czasu nurtuje mnie zagadnienie ustosunkowania się Cerkwi Prawosławnej do tzw. przeznaczenia lub losu człowieka. Czy prawidłowe jest wiara w przeznaczenie? Czy stwierdzenie typu „to było jej/jemu przeznaczone” ma sens, jeśli chodzi o nauczanie Cerkwi? Adam

Pytanie trudne i dość skomplikowane. Na początku warto zwrócić uwagę co rozumiemy po pojęciem przeznaczenia? Nasze powszechne dziś rozumienie losu jest wypadkową antycznej myśli greckiej i pogańskiej mitologii słowiańskiej. Jest to więc swego rodzaju podświadoma wiara w fatum (w mitologii greckiej to personifikacja nieuchronnego, nieodwracalnego losu; nieodwołalna wola bogów, na którą nikt nie ma wpływu. Fatum ciążące nad człowiekiem ograniczało ramy jego wolnej woli, kierując skutki działań w jednym tylko, zgubnym kierunku. Było bezpośrednią przyczyną jego końcowej klęski i tragedii) lub dolę (w mitologii słowiańskiej personifikacja losu i przeznaczenia, duch opiekuńczy sprawujący pieczę nad domem, dobytkiem i potomstwem, zapewniający szczęście i powodzenie. Była darem bogów, siłą daną przez nich człowiekowi do pokonywania trudności życiowych. Zawiązanie doli następowało w chwili narodzin i towarzyszyła ona człowiekowi aż do śmierci, w znacznym stopniu determinując jego życie i osobowość. Każdy miał swoją indywidualną dolę, chociaż można było dziedziczyć ją po ojcu).

Skoro już wiemy skąd w nas podświadome przekonanie i lęk dotyczący przeznaczenia/losu to możemy zadać sobie pytanie co o tym mówi Biblia, gdyż nauka Cerkwi jest właśnie na niej oparta.

W Piśmie Świętym pojawia się pojęcie losu człowieka jednak w nieco innym rozumieniu. Nie jako zaplanowanemu z góry ciągowi zdarzeń, a raczej jako pewnych warunków, których przyjdzie mu żyć lub przewidywaniu Boga co z danym człowiekiem może się wydarzyć.

Pierwszym przykładem takiego przewidywania jest historia Kaina, który nienawidził swego brata. Bóg mówi do niego „jeśli nie będziesz czynił dobrze, u drzwi czyha grzech. Kusi cię, lecz ty masz nad nim panować” (Rdz 4,7). Bóg więc widzi do czego ta nienawiść może doprowadzić (do zabójstwa brata) ale nie decyduje o tym i nie zmusza Kaina do zbrodni.

W innym fragmencie Bóg zwraca się do biblijnego Izraela słowami „Położyłem dziś przed tobą życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierz przeto życie, abyś żył, ty i twoje potomstwo” (Pwt 30,19). Tutaj widzimy, że Bóg ostrzega swój lud przed złym wyborem. Wiemy, że izraelici wielokrotnie wyrzekali się Boga i w konsekwencji byli za to karani (najazdy innych ludów, wojny, głód itp.). Znów to nie los/przeznaczenie było powodem tych nieszczęść, a ludzki grzech i złe decyzje.

Chrześcijańskie pojęcie przeznaczenia wiąże się z wiedzą jaką Bóg posiada na temat każdego człowieka. Dochodzi tu jeszcze kolejny element poznania, wiedzy i przeznaczenia, a mianowicie wolność człowieka, jego wolna wola, możliwość wyboru. Człowiek jest wolny, a więc może wybierać.

Podsumowując jedynym prawdziwym przeznaczeniem człowieka jest jego zbawienie. Chociaż Bóg przewiduje koniec na początku, ,,chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1Tm 2,4), nie narusza wolnej woli człowieka. Wszystko co dzieje się w naszym życiu dzieje się z Woli Bożej, ale nasza reakcja na to jest już wyłącznie wynikiem naszych decyzji. Nie powinno się więc mówić o tym, że coś było lub nie było komuś przeznaczone. Bóg daje nam wiele (lub nieskończenie wiele) możliwości, ale tylko od nas zależy czy z nich skorzystamy.

Kategorie: ks. Igor Habura, Pismo Święte (egzegeza), wiara, życie duchowe