Czy bierzmowanie zawsze było łączone z chrztem, także w czasach, kiedy chrzciło się głównie osoby dorosłe? Irena

Wydaje się, że bierzmowanie odbywało się zaraz po chrzcie już w starożytności, kiedy w większości były chrzczone osoby dorosłe. Mamy m. in. świadectwo św. Cyryla Jerozolimskiego z IV w.: „Podobnie i wam, gdy wyszliście ze świętej kaplicy, zostało dane namaszczenie, obraz tego namaszczenia, które otrzymał Chrystus, a którym jest Duch Święty” (Katecheza 21,1)

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika



Co oznacza całowanie obrączek na ślubie? Baciuszka podczas ślubu dla mojego męża dał do pocałowania obrączkę, a mi zapomniał. Natalia

Nie ma większego znaczenia całowanie obrączek przez nowożeńców w trakcie sprawowania sakramentu małżeństwa. To, że duchowny zapomniał dać do pocałowania obrączkę dla którejś z osób wynika raczej z jego roztargnienia lub nieuwagi. Nie należy w tym przypadku dopatrywać się jakichś braków w ceremonii.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika



Jak wygląda kwestia postu w trakcie ciąży? Tutaj te posty trwają dość długo, niektóre ciąże są zagrożone, czy kobieta w takim wypadku może być zwolniona z poszczenia, przynajmniej po części? Kasia

O poście i jego znaczeniu była już tutaj mowa. Wspomną więc tylko pokrótce, że powstrzymując się postnie od tego, co dobre, podtrzymujemy w sobie zdolność powstrzymywania się od tego, co złe, od grzechu. Postne dni to ponad pół roku, postnych zasad/reguł jest bardzo wiele, ale każdy wierny samodzielnie decyduje, w jakim stopniu będzie ich przestrzegał. Trzeba tu jednak mieć świadomość/pamiętać, że im mniej trenuję, tym mniejsze szanse, że wygram zmagania z demonicznymi pokusami i własnymi słabościami.

Kobiety w ciąży, dzieci i ludzie w podeszłym wieku nie muszą przestrzegać wszystkich reguł, można wręcz stwierdzić, że są zwolnieni z postu, ale myślę, że warto pościć ‘przynajmniej po części’. Warto dalej powstrzymywać się od czegoś dobrego (jakiegoś pokarmu, jakiejś rozrywki czy przyjemności), aby w czasie ciąży też być w stanie powstrzymywać się od grzechu… To mogą być ‘drobiazgi’(?), np. rezygnacja z oglądania telewizji (albo jakiegoś programu czy stacji w szczególności…), jedzenia sztucznych słodyczy etc.

Kategorie: Ks. Włodzimierz Misijuk, liturgika, rodzina



Gdy rodzi się dziecko i umiera, nie przyjmując sakramentu Chrztu co wtedy? W Trebniku jest czyn pogrzebu dziecka ale ochrzczonego. Czy duchowny w ogóle nie uczestniczy w pogrzebie? Kanony mówią, że nie ma pogrzebu ale jak to jest w obecnej praktyce naszej cerkwi? Wiadomo, że jest to tragiczna sytuacja dla rodziców dziecka. Anonim

Nie funkcjonuje ryt liturgiczny odprawiania pochówku nad dzieckiem, które zmarło tuż po urodzeniu bez udzielenia chrztu.  Ze względów pasterskich i dla wsparcia rodziny duchowny może wziąć udział w odprowadzeniu ciała zmarłego młodzieńca i odmówić modlitwy.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika



Jak to jest postrzegane, kiedy ochrzczeni ale niewierzący rodzice, chrzczą dziecko? Mam taki przypadek wśród znajomych i niestety wydaje mi się to dosyć powszechne. Sami nie wierzą, już tym bardziej nie praktykują, ale chcą ochrzcić “bo tak wypada, bo będzie miało lepszy start” cokolwiek to znaczy. Kasia

Ująłbym to tak – dla dziecka lepiej jest, gdy zostaje ochrzczone, ale trzeba zadbać i o to, aby po chrzcie i miropomazaniu (bierzmowaniu), które w prawosławiu następuje bezpośrednio po chrzcie,  dziecko przystąpiło również (i regularnie przystępowało) do komunii – to trzy misteria chrześcijańskiej inicjacji – pełnego wprowadzenia/wszczepienia w życie Cerkwi, która jest Ciałem Chrystusa, jej Głowy. Jeśli nie spowodują/dopilnują tego rodzice biologiczni, odpowiedzialność za to i za dalsze religijne wychowania dziecka przejmuje rodzic chrzestny (w szczególności ten tej samej płci, co dziecko). To taki swego rodzaju ‘zawór bezpieczeństwa’ w przypadku różnych trudnych rodzinnych okoliczności. Z dobrze poinformowanych źródeł słyszałem, że na sądzie ostatecznym rodzic chrzestny będzie odpowiadał za to, jakimi chrześcijanami (nie)stały się jego/jej chrzestne dzieci. Strach się nie bać…

Kategorie: Ks. Włodzimierz Misijuk, liturgika



Na wstępie pragnę zaznaczyć, że sam nie jestem wyznania prawosławnego, jednak od pewnego czasu sam nie wiem czy to z czystej ciekawości czy z jakiś duchowych powodów zacząłem się bardzo prawosławiem interesować. Jak na razie wiedzę na ten temat zdobywałem głównie przez internet, w związku z czym logiczne jest, że wiedza ta jest bardzo ograniczona. Czytając o liturgii i nabożeństwach wpadłem w pewne zdezorientowanie, otóż nie jestem w stanie zrozumieć jednej kwestii dotyczącej pory sprawowania nabożeństw. Moje pytanie brzmi skąd i dlaczego wzięła się w Cerkwi praktyka „przesuwania” nabożeństw o mniej więcej pół dnia. Wiem, że jest to napisane niezbyt poprawnie ale chodzi mi dokładnie o sprawowanie nabożeństw przewidzianych na daną porę wcześniej (na przykład Liturgii uprzednio uświęconych darów na godziny poranne, lub wielkopiątkowego nabożeństwa z czytaniem Męki Pańskiej na wieczór w czwartek, czy wielkosobotniej liturgii która rozpoczyna się z nabożeństwa wieczornego również na rano). Czy ma ta praktyka jakieś podstawy teologiczne, czy jest to praktyka czysto funkcjonalna Mam nadzieje, że zadane przeze mnie pytanie nie jest niezrozumiałe. Julian

Pytanie jest jak najbardziej zrozumiałe i bardzo ważne. Rzeczywiście godziny odprawiania nabożeństw zwłaszcza w Wielkim poście uległy znacznemu przesunięciu, w ten sposób, że nabożeństwa poranne odprawiane są wieczorem, a wieczorne rano. Sytuacja taka wynikła częściowo ze zreformowanej praktyki monastycznej, częściowo z adaptacji nabożeństw do praktyki parafialnej. Życie liturgiczne w prawosławiu bardzo mocno jest czerpane z ustawu monastycznego gdzie jutrznie rozpoczynają się często w nocy i kończą rano. Przeniesienie takiego modelu na praktykę parafialną byłoby dość kłopotliwym i znacząco ograniczyłoby udział wiernych w nabożeństwach np. w jutrzni Wielkiego piątku. Dlatego też  nabożeństwo to przeniesiono na czwartek wieczór. Liturgia Uprzednio Poświęconych Darów, jest Wieczernią z Eucharystią i z zasady powinna być odprawiana po południu lub wieczorem. Mnisi (lub wierni) poszcząc (nic nie jedząc) cały dzień wieczorem przystępują do Świętych Darów jako pokarmu duchowego i cielesnego. W praktyce parafialnej taki model trudny jest do wypełnienia ze względu na pracę, szkołę czy inną aktywność. Trudny ale możliwy, dlatego też w wielu parafiach obok Liturgii UPD odprawianych rano, są też celebrowane Liturgie po południu z zachowaniem w miarę możliwości srogiego postu przez wiernych. Niemniej jednak uważam, że problem związany z godzinami odprawiania części nabożeństw potrzebuje pewnej analizy liturgicznej.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika



Jestem na początku ciąży i trapi mnie jedna myśl. Doszły mnie słuchy, że kobieta ciężarna nie powinna uczestniczyć w ostatnim pożegnaniu zmarłego, pogrzebie, gdyż może sprowadzić na dzieciątko nieszczęście. Jak cerkiew odnosi się do tego? Ewa

Prawdę mówiąc nigdy nie spotkałem się z taką opinią. Jeśli ktoś głosi takie pouczenia to należałoby stwierdzić, że są one błędne. Kobieta będąca w ciąży uczestniczy w różnych wydarzeniach zarówno cerkiewnych jak też innych w taki sam sposób jak każda inna osoba. Oczywiście należy baczyć na swój stan.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika, rodzina



Wiadomo, że nie należy dwa razy przystępować do Eucharystii tego samego dnia/tej samej doby. Przystępuję w niedzielę do Eucharystii w PL, ale w 2 kolejne niedziele będę przebywał za granicą w kraju, w którym lokalna cerkiew stosuje inny niż PAKP kalendarz, np. Grecja, ale dotyczy to też wielu innych krajów nieprawosławnych, w których działają różne cerkwie lokalne. Jak w kontekście powyższej reguły wygląda kwestia przystępowania do Eucharystii w cerkwi w kraju goszczącym, jeśli stosuje ona inny kalendarz niż cerkiew macierzysta (prawie 2 tygodnie różnicy)? Czy przystępować, czy wstrzymać się do powrotu do PL, aby pozostać w we właściwym cyklu nabożeństw? Z prywatnych rozmów wynika, że jak zwykle są dwie szkoły, a sezon urlopowy za pasem. Jarosław

Nie ma żadnego problemu w kontekście przystępowania do Eucharystii w Cerkwiach lokalnych gdzie istnieje rozbieżność w posługiwaniu się starym lub nowym kalendarzem. Jeśli byśmy zastosowali tok rozumowania „szkoły”, która mówi, że nie należy przystępować do Eucharystii w innym cyklu niż ten, który jest stosowany w naszej lokalnej Cerkwi, to właściwie relacje między Cerkwiami ze starym i nowym kalendarzem ustałyby. Zachęcam osoby, które będą odpoczywać w miejscach, gdzie są świątynie prawosławne do aktywnego uczestnictwa w św. Liturgii do przystępowania do Eucharystii. Należy pamiętać jednak do stosowania się do lokalnych zwyczajów i najlepiej porozmawiać wcześniej z lokalnym duchownym.   

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika



Czy duchowni prawosławni w Polsce muszą mieć brody? Krzysztof

Nie ma takiego nakazu, ale jest to stosowanie się do ogólnie panującego zwyczaju istniejącego we wszystkich lokalnych Cerkwiach prawosławnych.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika



Czy zamiast Krzyżyka można na co dzień nosić poświęconą obrączkę/pierścionek z wygrawerowaną modlitwą? Kupiłam taki na Grabarce i zastanawiam się jaki jest stosunek do ich noszenia? Anonim

Obrączki i pierścionki z wygrawerowaną modlitwą stały się u nas pewnego rodzaju modą. Natomiast tradycją, która dotyczy całego prawosławia jest noszenie krzyżyka. Ponadto krzyżyk (Krzyż) jest znakiem zbawienia i zwycięstwa życia nad śmiercią, jest on też siłą, która odgania złe moce. Można byłoby znacznie więcej powiedzieć o wartości krzyża. Sugerowałbym więc nie zamieniać krzyżyka na inne rzeczy. Oczywiście mogą one być traktowane jako pewien dodatek natomiast krzyżyk ma swoją wartość nie tylko symboliczną.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika



Strona 2 z 5812345...102030...Ostatnia »