Temat ogólnie jest bardzo trudnym. W Prawie Kanonicznym Kościoła rzymskokatolickiego mowa jest o tym, że „święcenia raz ważnie przyjęte nigdy nie tracą ważności. Jednak duchowny traci stan duchowny” (k.290). Dalej czytamy „(…) tym samym zostaje pozbawiony wszelkich urzędów, zadań i wszelkiej władzy delegowania” (k.291). Przywrócenie kapłaństwa pozostaje niemożliwym, chyba, że dokona tego w wyjątkowych przypadkach papież. W kanonach Kościoła prawosławnego dość często spotykamy wyrażenia wskazujące na możliwość pozbawienia kapłaństwa. Np. kanon Apostolski 5 „(…) niech będzie pozbawiony godności kapłańskiej”; inny „(…) całkowitego i ostatecznego pozbawienia swej godności i przeniesienia do stanu laickiego” (Trul. 21). Są też kanony, które za pewne przewinienia nie tylko pozbawiają godności kapłańskiej ale też wykluczają ze wspólnoty kościelnej (Ap. 29). Takie pojęcia jak „ważność święceń i utrata stanu kapłańskiego” w Prawosławiu nie spotykamy. Niemniej jednak dyskusja teologiczna toczy się i nie została rozwiązana. Teolodzy greccy raczej wskazują podobnie jak przyjmuje Kościół rzymskokatolicki, że sakrament kapłaństwa jest niezniszczalnym i porównują go do sakramentu chrztu. W rozumieniu teologów rosyjskich osoba, która jest niegodna i sprzeniewierzyła się posłudze kapłańskiej, może zostać pozbawiona święceń i „wygnana do stanu świeckiego” jak stwierdza kanon. Święcenia kapłańskie są niepowtarzalne i osoba, która została pozbawiona kapłaństwa nie może być ponownie wyświecona. Pozbawienie kapłaństwa w naszym rozumieniu jest ostateczną karą, stosowaną po wykorzystaniu innych środków, jednak jest możliwą. Mniej dotkliwą karą kościelną (i sprawiającą mniejszy problem teologiczny) jest zawieszenie (zapreszczenije) w pełnieniu posługi kapłańskiej, bądź na określony czas bądź też bezterminowo.
Zwykle wskazuje się aby przed Liturgią z rana nic nie jeść i nie pić. Problem stanowi interpretacja długości postu przed Liturgiami tymi, które odbywającymi się w nocy. Na ten temat istnieją różne opinie wskazujące na zachowanie 6-cio lub 8-mio godzinnego postu przed Eucharystią (nie jedzenia i nie picia). Są to raczej indywidualne ustalenia różnych duchownych. Ogólno-kanonicznych norm nie ma. Myślę, że jeśli jest to możliwe należałoby zachować 8-mio godzinny post, jeśli warunki są inne można starać się zachować 6-cio godzinny post. Są to jednak moje rozważania oparte na praktyce cerkiewnej.
W prawosławiu niemożliwym jest zawarcie sakramentu małżeństwa z osobą nie ochrzczoną. Deklaracja wychowania dzieci w wierze prawosławnej jest warunkiem przy zawieraniu małżeństwa z innym chrześcijaninem niż prawosławny, nie dotyczy jednak małżeństw międzyreligijnych. Pojęcie „ślubu jednostronnego” w prawosławnym Prawie Kanonicznym nie występuje i takie związki nie mają miejsca. Zagadnienie małżeństwa osoby prawosławnej z niechrześcijaninem było znacząco dyskutowane w fazie przygotowawczej do Wielkiego Soboru Kościoła Prawosławnego (Sobór odbył się w 2016 r. na Krecie). Problem ten występuje w wielu krajach bliskowschodnich (Patriarchat Aleksandryjski, Antiocheński i in.) Wskazywano wówczas, by osobę prawosławną, która zawarła związek cywilny z niechrześcijaninem traktować jako przebywającą w legalnym związku małżeńskim i nie pozbawiać prawa brania udziału w życiu cerkiewnym. Tzn. Taka osoba (strona prawosławna) może przystępować do Eucharystii, ochrzcić i wychowywać dzieci w Cerkwi prawosławnej.
Fragment Ewangelii Łk 10, 38–42; 11, 27–28 jest czytany podczas świąt Maryjnych nie ze względu na Martę i Marię, gdyż nie stanowią ona trzonu perykopy, a ze względu na dialog z wersetów 11,27-28:
„Gdy On to mówił, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś. Lecz On rzekł: Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je”
Słowa o błogosławionym łonie i piersiach dotyczą świętej Bożej Rodzicielki i dlatego ten fragment jest odczytywany podczas Boskiej Liturgii.
Równouprawnienie kobiet w Polsce miało miejsce wraz z odzyskaniem niepodległości tj. w 1918 r. Kościoły w tym i prawosławny w okresie międzywojennym pełniły funkcję Urzędu Stanu Cywilnego. Małżeństwa zawierane w Cerkwi wywierały również skutek cywilny. Jednak w dokumentach parafialnych, gdzie są odnotowane badania przedślubne i zawarcie związku małżeńskiego z okresu międzywojennego nie spotkałem aby świadkiem była kobieta. Można przypuszczać, że mężczyźni byli brani za świadków nie tylko do lat 20-tych ubiegłego stulecia, ale znacznie dłużej.
Sobór Biskupów PAKP na swoim posiedzeniu w dniu 30 listopada 1999 r. przyjął skrócony schemat odprawiania nabożeństwa pogrzebowego nad osobą, która targnęła się na swoje życie. Tekst tego nabożeństwa nie został opublikowany lecz zawarty w formie skrótowej w Okólniku, który potem został rozesłany do wszystkich proboszczów parafii naszej Cerkwi. Schemat jest dość podobny do nabożeństwa dotyczącego tego samego zdarzenia, który został przyjęty przez Rosyjską Cerkiew w czerwcu 2011 r.. Nabożeństwo Rosyjskiej Cerkwi dostępne jest tutaj: https://www.pravmir.ru/chin-molitvennago-utesheniya-srodnikov-zhivot-svoj-samovolne-skonchavshago-isceli-serdechnuyu-skorb-nashu/
W żaden sposób ciąża kobiety nie dyskwalifikuje jej z bycia matką chrzestną. Być może w opisanym przypadku chodzi o pewne ludowe podejście starszych osób do tej sprawy?
Tak, będziecie mogli bez problemu ochrzcić dziecko.
W niektórych środowiskach zwłaszcza monastycznych takie opinie nie są odosobnione. W mojej ocenie jest to efekt braku kontaktu z realnym światem zewnętrznym. Naturalnie nie podzielam tej opinii. Trzeba jednak wiedzieć, że będziemy dość często na swojej drodze spotykać ludzi, którzy wyrażają podobny światopogląd. Myślę, że my prawosławni ogólnie mamy problem z modlitwą za innowierców i wcale nie myślę tu o wyjmowaniu cząsteczek na Proskomidii; a przecież jest to takie ważne. Często żywa wiara i miłość do Chrystusa przeradza się w pewnego rodzaju formalizm, by nie powiedzieć faryzeizm, który był krytykowany przez Zbawiciela.
Nasze modlitewniki nie przewidują rytu poświęcenia domu przez osobę świecką. Przesyłam w załączeniu modlitwę, którą można przeczytać wprowadzając się do nowego domu. Modlitwa codzienna, która będzie dokonywana przez domowników w pewien sposób oświęca to miejsce. Zachowując środki ostrożności najlepiej jednak poprosić duchownego o poświęcenie naszego nowego miejsca zamieszkania. https://azbyka.ru/molitvoslov/molitva-na-vxozhdenie-v-novyj-dom.html