Witam. Zastanawia mnie od jakiegoś czasu w jakim języku rozmawiał praojciec Adam z Panem Bogiem oraz Ewą? Dziękuję za odpowiedź. Sławomir

Bardzo złożone pytanie i trudno jednoznacznie na nie odpowiedzieć. Większość z Ojców Cerkwi skłania się ku temu, że był to język starohebrajski (Orygenes, Hieronim, Augustyn, Diodor czy Euzebiusz), a więc zgodnie ze współczesnym stanem badań byłby to język paleohebrajski bądź wręcz prasemicki. Potwierdzać tę tezę miało by to, iż wszystkie imiona czy nazwy geograficzne pojawiające się na samym początku Biblii pochodzą właśnie z języka hebrajskiego (lub jakiejś jego pierwotnej formy). Św. metr. Filaret Drozdov (1782-1867) – wybitny egzegeta –  również przychylał się do tej tezy i argumentował ją w następujący sposób: „Dzięki długowieczności biblijnych patriarchów i ich wierności Tradycji i obyczajom, język Adama bez większego uszczerbku przetrwał do czasów Noego, język Noego do Abrahama, a językiem Abrahama był hebrajski”.

Kategorie: ks. Igor Habura, Pismo Święte (egzegeza), wiara



Jak Cerkiew odnosi się do zapłodnienia invitro? Wiem, ze stawiam trudne pytania dlatego Pozdrawiam i dziękuje chociażby za probe podjęcia odpowiedzi na nie. Olga

CIX,

Zachęcam do stawiania trudnych pytań. Od tego jesteśmy, aby próbować na nie odpowiadać 🙂

Zagadnienie zapłodnienia pozaustrojowego w świetle prawosławnej refleksji teologicznomoralnej zostało szeroko omówione w oficjalnym stanowisku Kościoła prawosławnego w Grecji z 11 stycznia 2006 roku (zob. Basic Positions of the Ethics of Assisted Reproduction, http://www.bioethics.org.gr/en/10_frame_5.html) oraz w rozdziale 12 Koncepcji Socjalnej Rosyjskiego Kościoła prawosławnego z sierpnia 2000 roku (zob. Основы социальной концепции Русской Православной Церкви, XII, https://mospat.ru/ru/documents/social-concepts/xii/). Polecam także mój tekst, który jest krótką analizą tych dokumentów i dyskusji na ten temat wśród prawosławnych teologów (http://www.ksiadzartur.pl/publikacje/2010/01/18/2-kosciol-prawoslawny-a-problem-zaplodnien-in-vitro/).
Z Panem Bogiem,
ks. Artur

Kategorie: ks. Artur Aleksiejuk, rodzina, wiara



Sława Isusu Chrystu!!! Przystępuję do pryczaści bez spowiedzi u Batiuszki a jedynie wyznając najskrytsze grzechy z głębi duszy, klęcząc przed Jezusem Chrystusem ukrzyżowanym na krzyżu i szczerze w skupieniu modląc się, kajając i proszę o odpuszczenie moich grzechów. Proszę o odpowiedź czy: jest to akceptowalne przez Cerkiew a jeżeli nie to dlaczego i jak wielki grzech popełnię gdy przyjmę pryczaść? Mając lat 50+ robię to od lat ale bez pryczaści, tylko raz na 3 lub 4 lata podchodzę do spowiedzi przed Batiuszką. Niestety nie mogę za pieniądze się spowiadać się, tak mi się kojarzy ta ofiara przy spowiedzi!!! NICHOLAS

CIX,
Nie jestem w stanie ocenić Pańskiego grzechu i jak jest on ciężki nie przystępując do Sakramentu Spowiedzi w sposób, jak jest to przyjęte przez Cerkiew, lub przystępując do Sakramentu Eucharystii w sposób, jaki Pan to czyni. Tylko sam Zbawiciel będzie o tym rozstrzygał. Proszę jednak sięgnąć do Pisma Świętego, w którym czytamy wyraźnie, iż sam Jezus Chrystus powiedział do apostołów: „Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20, 21-23).
W ten sposób związał moc odpuszczania grzechów, którą oczywiście ma tylko Bóg, z działaniem kapłańskim – ludzkim, ustanawiając Sakrament Pokuty (cs. Pokajanija). Według prawosławnej Tradycji kapłan jest tylko świadkiem wyznania grzechów, orędownikiem i w pewnym sensie „narzędziem Boga”. Ponadto służy pomocą wiernemu, aby mógł rozeznać stan swojej duszy. Można wiele pisać na temat roli kapłana podczas spowiedzi.
Oczywiście jest ważne, godne pochwały i prawidłowe, że czyni Pan rachunek sumienia i kaja się przed Bogiem prosząc o odpuszczenie grzechów. Pytanie jednak brzmi, dlaczego wzbrania się Pan przed tym, aby częściej niż raz na 3-4 lata, jak to Pan określił, przystępować do Sakramentu Spowiedzi? Rozumiem, że tego przyczyną może być tzw. ofiara za spowiedź. Zapewniam Pana, że nie jest ona konieczna. Udzielanie sakramentów to nie „działalność usługowa” lecz kapłański obowiązek i powołanie. Ważność Sakramentu, w tym także Sakramentu Spowiedzi, nie zależy od pieniężnej gratyfikacji lub jej braku. Dlatego brak ofiary nie może, nie powinien, być przeszkodą w przystępowaniu do spowiedzi. Naprawdę nic się nie stanie, jeśli nie będzie Pan tego robić. Proszę zwrócić uwagę na słowa św. Pawła z Listu do Rzymian: „Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej?” (Rz 8, 35). Czy może to być zasobność portfela?
Z Panem Bogiem,
ks. Artur

Kategorie: ks. Artur Aleksiejuk, moralność i etyka, wiara, życie duchowe



Slawa Isusu Chrystu, czy mogłabym prosić o radę/pomoc. Od jakiegoś czasu zmagam się z depresją i lękiem. Czy są jakieś modlitwy, ewentualnie literatura którą warto czytać w tak trudnym okresie? Ania

CIX,
Depresja i lęki to bardzo poważne przypadłości mające zazwyczaj przyczyny duchowe, chociaż niewykluczone są także przyczyny somatyczne. Przede wszystkim konieczna jest diagnoza, rozpoznanie jej źródeł, ponieważ zwykle nie ma jednej przyczyny duchowej depresji. Należy też rozróżnić, czy mamy do czynienia z depresją, czy może ze stanami depresyjnymi bądź kryzysem duchowym. Podobnie jest z lękiem. Rozpoznanie źródeł lęku i depresji mających przyczyny duchowe wymaga wiedzy i doświadczenia duchowego. W tym celu najlepiej jest poprosić o rozmowę doświadczonego kapłana, który powinien udzielić wskazówek, jak radzić sobie z problemami. Bardzo ważna jest codzienna modlitwa (rano i wieczorem), szczera spowiedź i częste przystępowanie do Świętej Eucharystii. Literatura, którą polecam to Pismo Święte. Słowo Boże leczy najlepiej. Bardzo skuteczna jest tzw. modlitwa Jezusowa odmawiana na „czotkach”. Ważna jest jednak, co należy podkreślić, aby duchowny pouczył Panią, jak należy się modlić.
Życzę wielu sił!
Z Panem Bogiem!
ks. Artur

Kategorie: ks. Artur Aleksiejuk, wiara, życie duchowe



Jakie jest stanowisko PAKP w sprawie kremacji zwłok? Ireneusz

Witam. Stanowisko PAKP w sprawie kremacji ciała ludzkiego po śmierci, podobnie jak w innych lokalnych Cerkwiach prawosławnych jest negatywne. Taka postawa wynika z nauczania o stworzeniu człowieka i po odejściu z tego świata „przekazaniu ziemi”. Palenie ludzkiego ciała nawiązuje do pewnych praktyk pogańskich i przeczy chrześcijańskiej antropologii.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika, wiara, życie duchowe



Sława Isusu Chrystu! W związku z okresem w jakim aktualnie się znajdujemy – święto zmarłych/wszystkich świętych/zaduszki naszły mnie pewne pytania i refleksje. Bardzo proszę o odpowiedź. Jak Cerkiew postrzega katolicki czyściec? Czy są tylko dwie możliwości: niebo albo piekło? Co nam dają modlitwy za zmarłych, jak im pomagamy skoro są już w niebie albo w piekle i innej możliwości nie ma? A może jest? Czy samobójcy „idą” od razu do piekła i nie możemy im pomóc? Pozdrawiam. Justna

Nauka o czyśćcu jest jedną z różnic, które wyliczane są dla studentów teologii na przedmiocie „teologia porównawcza”. Czyściec w teologii rzymskokatolickiej jest miejscem, w którym dusze ludzkie przechodzą pokutnicze cierpienia, by w ten sposób dokonać zadośćuczynienia za swoje grzechy. Wśród teologów prawosławnych istnieje wspólne stanowisko odrzucające naukę o czyśćcu, która jednak krytykowana jest z różnych powodów. Jedni twierdzą, że po śmierci dusza nie może już doświadczać cierpienia i w ogóle nie może pokutować, bowiem na  pokutę człowiek ma całe życie. Taka opinia jest najbardziej popularna także wśród Ojców Kościoła. Święty Grzegorz Palamas twierdzi, że dopóki dusza jest połączona z ciałem człowiek ma szansę pokutować i zmieniać swoje życie, natomiast po śmierci tę możliwość traci. Niektórzy teolodzy  twierdzą, że dusza może cierpieć po śmierci, ale cierpienie owo ma charakter oczyszczający, a nie pokutniczy. Jeszcze inni, twierdzą, że na pytania dotyczące życia po śmierci nie ma prawidłowej odpowiedzi, jest to bowiem sfera zamknięta przed ludzkim rozumem, jest to sfera tajemnicy, misterium, znana wyłącznie Bogu.

Czytaj dalej

Kategorie: ks. Łukasz Leonkiewicz, wiara, życie duchowe



Witam, chciałabym zapytać co wg. Tradycji Cerkiewnej dzieje się z duszami dzieci po aborcji oraz z dusza osoby nieochrzczonej czy np. wierzącej w bożki np. kultura afrykańska itp.? pozdrawiam. Olga

CIX,
Pytanie, które Pani zadała, jest trudne, a więc odpowiedź, której udzielę, będzie złożona. Postaram się napisać w miarę krótko, chociaż temat, który Panią zainteresował, domaga się raczej długiego i wszechstronnego wykładu teologicznego.

Czytaj dalej

Kategorie: filozofia religijna, ks. Artur Aleksiejuk, wiara, życie duchowe



Czy jest przetłumaczona na język polski modlitwa do Preświatoj Bogorodzicy Skoraposłusznicy? Maria

CIX,

Akatyst przed Ikoną Bogurodzicy „Szybko spełniającej prośby” wraz z modlitwą, o którą zapewne Pani pyta, został przetłumaczony na język polski przez ks. Stanisława Stracha. Podaję link do odpowiedniej strony: https://akatystarz.wordpress.com/2014/12/15/skoroposlusznica/
Z Panem Bogiem,
ks. Artur

Kategorie: ks. Artur Aleksiejuk, pozostałe, wiara, życie duchowe



Sława Isusu Chrystu ! Chciałabym zacząć czytać Biblię, ale w domu mam tylko Biblię w języku rosyjskim i ciężko mi zrozumieć tekst. Chciałabym zapytać czy jest wydanie Biblii w języku polskim, które jest polecane przez naszą Cerkiew jako najbardziej prawidłowe i zgodne z nauczaniem Cerkwi? Chciałabym uniknąć czytania Biblii, w której tekst został przetłumaczony nieprawidłowo albo jakieś fragmenty zostały pominięte. Z góry dziękuję za odpowiedź

CIX,
Jak dotąd ukazał się jedynie przekład Ewangelii na język polski, wydany przez Warszawską Metropolię Prawosławną w 2015 roku – http://sklep.cerkiew.pl/product_info.php?cPath=39_62&products_id=3518.
Z tego co wiem planowane jest także wydanie Listów Apostolskich.
Jeśli chodzi o autoryzowany przez Cerkiew przekład Pisma Świętego Starego Testamentu takowego na razie brak. Tym niemniej tekstem od wieków rekomendowanym przez Cerkiew jest tzw. Septuaginta. Tłumaczenie Septuaginty na język polski pt. Septuaginta, czyli Biblia Starego Testamentu wraz z księgami deuterokanonicznymi i apokryfami,  dokonane przez ks. Remigiusza Popowskiego zostało wydane przez warszawską Oficynę Wydawniczą „Vocatio”. Osobiście polecam ten przekład.
Poza wymienionymi polecam także tzw. Biblię poznańską (wydanie czterotomowe) – Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu w przekładzie z języków oryginalnych ze wstępami i komentarzami, oprac. zespół pod red. ks. Michała Petera i ks. Mariana Wolniewicza, Księgarnia Świętego Wojciecha, Poznań).
Z Panem Bogiem,
ks. Artur

Kategorie: ks. Artur Aleksiejuk, liturgika, wiara



SIX! Jak wiadomo grzechem jest wiara w horoskopy. Czy to samo tyczy się naszych snów i sprawdzania ich znaczenia ? Na chwilę obecną rozumiem to tak, że jeśli coś nam się śni to Bóg pośrednio do nas przemawia dając nam jakiś znak. Joanna

Pani Joanno, co do horoskopów pozwolę sobie zacytować św. Jana z Damaszku:
„Hellenowie utrzymują, że zarówno gwiazdy, jak słońce i księżyc, a także wschód i zachód [słońca] oraz ich współbieżność mają decydujący wpływ na wszystko, co się z nami dzieje, a zajmuje się tym astrologia. Naszym jednak zdaniem można wprawdzie widzieć w tych zjawiskach znaki, zapowiadające deszcz lub pogodę, zimno lub upał, wilgoć lub posuchę, wreszcie wiatry i podobne warunki atmosferyczne, ale przeczymy by mogły wywierać wpływ na nasze postępowanie. Skoro bowiem uczynił nas Stwórca wolnymi, to sami jesteśmy panami naszych czynów” („Wykład wiary prawdziwej”, II.O Stworzeniach – r. VII).
Co do snów, to nie każdy sen może pochodzić od Boga. Śnią się nam różne rzeczy – zbożne i nie. Dlatego wobec snów należy być bardzo ostrożnym. Najlepiej chyba podpowiada nam św. Jan Teolog w swoim Liście: „Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga…”. Nie w każdy sen należy wierzyć, oczekiwać jego spełnienia czy nawet obawiać się go… Nie należy też w każdym śnie doszukiwać się znaku bożego. Czasami są to po prostu nasze przeżycia, lęki, obawy, podświadomość itd. Tym bardziej nie należy nadawać snom mocy, ponieważ jak powyżej stwierdził św. Jan z Damaszku to, co dzieje się z naszym życiem zależy wyłącznie od naszej woli.
Pozdrawiam!
Ks. Łukasz Leonkiewicz

Kategorie: ks. Łukasz Leonkiewicz, wiara, życie duchowe



Strona 43 z 46« Pierwsza...102030...4142434445...Ostatnia »