Szczęść Boże,
Pani Aleksandro, małżeństwo mieszane wyznaniowo jest dość trudnym zagadnieniem. Na Waszej drodze spotkacie jeszcze wiele problemów. Nie wiem, czy ksiądz w Pani parafii, gdzie zamierzacie wstąpić w związek małżeński nie informował Panią i narzeczonego, że zostanie wam udzielony sakrament pod warunkiem, że złoży on deklarację (lub podpisze), że dzieci z tego małżeństwa będą ochrzczone w Kościele rzymskokatolickim? Jeśli pójdziecie do Kościoła prawosławnego, taka deklaracja również będzie wymagana.
Czytaj dalej
Na wieki wieków
Ze strony Kościoła prawosławnego nie ma problemu, aby osoba innego wyznania modliła się do świętego prawosławnego. Ostatni bardzo często katolicy oddawali cześć i prosili o pomoc przed relikwiami, które niedawno były przywożone do Polski z Grecji.
W wielu miejscach Starego Testamentu spotykamy fragmenty, gdzie jest mowa o tym, że Pan Bóg będzie karał za grzech potomków osoby, która zgrzeszyła do trzeciego lub czwartego pokolenia (Zob. Wj 20,5; Wj 34,7; Lb 14,18). W Nowym Testamencie spotykamy słowa, gdzie Pan Jezus Chrystus raczej odcina się od interpretacji o „mściwości” Ojca (J 9, 1-3). Ojcowie Kościoła raczej interpretują sprawę grzechu jako indywidualnego postępku. Grzech i przebaczenie związany jest z osobą a nie z dziedzicznością. W Kościele prawosławnym również podchodzi się do tej kwestii indywidualnie i rozpatruje się grzech jak i przebaczenie indywidualnie. Nic natomiast nie stoi na przeszkodzie abyśmy się modlili za grzechy naszych przodków, którzy odeszli, wręcz istnieje taka potrzeba. Natomiast nie powinniśmy uważać, że nasze ewentualne problemy są konsekwencją dziedziczenia kary bożej. Niemniej jednak w sytuacji kiedy wydaje się nam, że ciąży na nas pewne „fatum” powinniśmy przyjrzeć się własnemu życiu, czy my nie tkwimy w pewnym grzechu, którego sobie nie uświadamiamy. Życząc pomocy Bożej. Ks. AK
Pytanie o różnice między Kościołami rzymskokatolickim i prawosławnym wymaga dość obszernej odpowiedzi, dlatego postaram się wyłącznie wymienić to, co najistotniejsze. Różnice można podzielić na dogmatyczne i praktyczne. Dla teologów „dogmatyków” najważniejsze są te pierwsze, a dla prostego człowieka te drugie, bowiem pierwsze nie są do końca zrozumiałe, a te drugie pojawiają się w najzwyczajniejszej codzienności.
Czytaj dalej
Sława na wieki
Wstąpienie do Kościoła prawosławnego powinno być głęboko przemyślane i dokonać się w sposób szczery i rzeczywisty. Jeśli osoba została ochrzczona w Kościele rzymskokatolickim to nie dokonuje się ponownego chrztu.
Czytaj dalej
Sława na wieki
Grzech spędzenia płodu jest w tradycji kanonicznej traktowany bardzo rygorystycznie. Sprawę tę porusza w kanonach św. Bazyli i św. Jan Postnik. Sankcje nie są jednak identyczne. Kobieta, która dopuściła się usunięcia płodu według kanonów powinna być odsunięta od Eucharystii na 25 lat lub na 15 lat.
Czytaj dalej
Sława na wieki!
Cerkiew rozumie to przykazanie całkowicie tradycyjnie, a więc jest to nakaz świętowania szabatu, który Bóg skierował do Izraelitów. Rozumiem jednak, że pytanie dotyczy recepcji tego przykazania w Chrześcijaństwie i tego dlaczego my Prawosławni świętujemy Niedzielę a nie Sobotę. Rzeczywiście Cerkiew od samego początku, a więc już od pierwszych lat po Zmartwychwstaniu Chrystusa przeniosła akcent „Dnia Świętego” z soboty na niedzielę. Jednakże nie była to zwykła zamiana dni, ale głęboka przebudowa całego sensu i teologicznej treści „Dnia Świętego”. Dla żydów szabat był przede wszystkim dniem odpoczynku na pamiątkę tego, iż „gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął. Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał stwarzając” (Rdz 2,2-3).
Czytaj dalej
CIX,
Na wstępie chcę przeprosić za zwłokę w odpowiedzi na zadane pytanie, które faktycznie jest arcytrudne i wymagało wiele namysłu. Nie spotkałem się z oficjalnym stanowiskiem Cerkwi na ten temat. Dlatego pozwolę sobie dokonać pewnej analizy zagadnienia, która być może okaże się pomocna w ocenie moralnej interesującej Panią kwestii.
Czytaj dalej
Rzeczywiście Ewangelie wspominają o odśpiewaniu hymnu podczas Mistycznej Wieczerzy np. „Po odśpiewaniu hymnu wyszli w stronę Góry Oliwnej” (Mk 14,26) oraz „Po odśpiewaniu hymnu wyszli ku Górze Oliwnej” (Mt 26,30), chodzi tu o drugą część Hallelu (cs. Xвалитные псалмы) lub tzw. Wielki Hallel czyli podsumowująco psalm 134.
Bardzo złożone pytanie i trudno jednoznacznie na nie odpowiedzieć. Większość z Ojców Cerkwi skłania się ku temu, że był to język starohebrajski (Orygenes, Hieronim, Augustyn, Diodor czy Euzebiusz), a więc zgodnie ze współczesnym stanem badań byłby to język paleohebrajski bądź wręcz prasemicki. Potwierdzać tę tezę miało by to, iż wszystkie imiona czy nazwy geograficzne pojawiające się na samym początku Biblii pochodzą właśnie z języka hebrajskiego (lub jakiejś jego pierwotnej formy). Św. metr. Filaret Drozdov (1782-1867) – wybitny egzegeta – również przychylał się do tej tezy i argumentował ją w następujący sposób: „Dzięki długowieczności biblijnych patriarchów i ich wierności Tradycji i obyczajom, język Adama bez większego uszczerbku przetrwał do czasów Noego, język Noego do Abrahama, a językiem Abrahama był hebrajski”.