Zapraszamy do zapoznana się z artykułem „O istocie sakramentu chorych” ks. Doretusza Sawickiego.
http://katedra.org.pl/2019/04/17/o-istocie-sakramentu-chorych/
Nie wiemy dokładnie, kto zabił. Zachęcamy do zapoznania się z artykułem: Mit, wiara i święty Gabriel z Zabłudowa, autorstwa Tomasza Tarasiuka.
Zacznę od końca. Wszystkie święta cerkiewne mają znaczenie eschatologiczne. Co zaś tyczy się modlitw za zmarłych to dni szczególnej modlitwy według kalendarza cerkiewnego przedstawiają się następująco:
1. Rodzicielska sobota mięsopustna – przedostatnia niedziele przed Wielkim Postem
2. 2, 3 i 4 sobota Wielkiego Postu
3. Radonica, wtorek drugiego tygodnia po Passze.
4. Sobota przed świętem Świętej Trójcy
5. Sobota przed świętem św. Dymitra Sołuńskiego
Niestety ani Pismo Święte, ani Tradycja nie przekazały informacji o imionach żołnierzy pilnujących Grobu Chrystusa.
Jeśli osoba, która określa się mianem ateisty, ale była ochrzczona w Kościele rzymskokatolickim zgadza się zawrzeć związek małżeński w Prawosławiu, to wymogi raczej będą odnosić się do tej osoby, jak do kogoś, kto jest rzymskim katolikiem wierzącym. Oczywiście stanowi problem jego postawa względem wiary. W takich przypadkach mówimy o stosowaniu ekonomii cerkiewnej ze względu na stronę prawosławną, dla której sakrament i błogosławieństwo Boże jest ważnym czynnikiem.
Należy pamiętać, że spowiedź nie jest wyłącznie wyliczaniem grzechów, jest to też terapia duchowa ale i psychiczna. Najczęściej nasze sumienie wyrzuca nam to co jest grzechem, ale spowiedź jest też rozmową z duchownym o naszych problemach. Bardzo często te problemy należy wypowiedzieć przed duchownym (jako przed kimś komu ufamy), tak właśnie aby „spadły” one z duszy. Często zdarza się, że te problemy są przyczyną grzechów. Tak więc właściwym byłoby wypowiedzenie grzechów, ale też i powiedzieć o tym co nas nurtuje i niepokoi.
Jest to bardzo poważna decyzja, którą należy podjąć po głębokich przemyśleniach i zastanowieniu się. Przypuszczam, że jesteś obeznana z Prawosławiem i rozmawiałaś z prawosławnym duchownym na ten temat? Wydaje mi się, że nie ma jasnej granicy wieku, kiedy taki krok można byłoby uczynić. Nie jest wymagana „administracyjna” dorosłość, czyli wiek 18 lat, niemniej jednak byłoby to wskazane. Ważnym jest aby to była decyzja dojrzała. Rodzice w tym przypadku nie muszą niczego załatwiać, natomiast ważnym jest aby takie kroki były czynione z ich akceptacją. Radziłbym jednak pozostawać przez rok w „katechumenacie” po czym postąpić zgodnie z wolą Bożą.
Tak.
Nie jestem specjalistą w tej materii ale postaram się odpowiedzieć zgodnie z moją wiedzą i poglądem. W kwestii źródeł o stosunku Kościoła do antykoncepcji to takowych nie znam. Jeśli jakieś są to tylko takie, które stanowią opinie duchownych niemające charakteru powszechnie obowiązującego. Moim zdaniem antykoncepcja w małżeństwie powinna opierać się głównie na naturalnych sposobach zapobiegania poczęcia. Na pewno każda metoda polegająca na działaniu poronnym niezależnie od wieku poczętego człowieka jest karygodna i moim zdanie jest grzechem aborcji. W życiu przedmałżeńskim czy też pozamałżeńskim, antykoncepcja nie powinna być tematem najważniejszym ponieważ w tych wypadkach sam stosunek seksualny jest poważnym grzechem.
Co do drugiego pytania sprawa już nie jest taka prosta. Kwestia nieczystości związana jest z tradycją Starego Testamentu. Jest wiele opinii związanych z praktyką dopuszczania lub też nie „nieczystych kobiet” do sakramentów w Cerkwi. Osobiście skłaniam się ku poglądom św. Klemensa Rzymskiego czy też św. Grzegorza Wielkiego, którzy twierdzili, że kobieta może wchodzić do świątyni w każdym czasie, ponieważ nie można obciążać jej winą za coś co jest dla niej naturalne i dzieje się niezależnie od jej woli. Jest to pogląd, który wskazuje, iż nieczystymi czynią nas tylko nasze grzechy.
Są jednak odmienne zdania, w których zawarte są wskazania aby kobiety w te tzw. ”nieczyste dni” stroniły od kontaktu ze świętością.
Współczesny teolog Patriarcha Serbski Paweł, przedstawiając pogląd na tę sprawę wskazał, że kobieta w czasie krwawienia miesiączkowego nie jest nieczysta duchowo lecz tylko fizycznie, jak każdy człowiek w czasie upławów z innych organów. Twierdził, że w te dni kobieta może przychodzić do Cerkwi całować ikony, śpiewać, spożywać prosforę rozdawaną po zakończeniu nabożeństwa. Zachęcał jednak do powstrzymania się od przyjmowania Eucharystii jak również przyjmowania sakramentu Chrztu Świętego nieochrzczonym. Jednak i te sakramenty w obliczu śmierci jego zdaniem mogły być udzielone.
Uważam, że każda kobieta w tej materii powinna pozostawać w zgodzie z własnym sumieniem, a w razie niepewności zachęcam do wypełnienia wskazań swojego spowiednika.
Cerkiew prawosławna nie kwestionuje ważności sakramentów w Kościele rzymskokatolickim. Z drugiej strony nie podchodzimy do takich zagadnień w sposób jurydyczny: ważny? Czy nie ważny? Z pewnością z naszego punktu widzenia jest to sytuacja nie prawidłowa i nie powinna ona zaistnieć. Jeszcze większym naruszeniem porządku duchowego byłoby zabieganie o rozgrzeszenie mając świadomość, że gdzie indziej (np. w swoim Kościele) jest problem z uzyskaniem takiego rozgrzeszenia.