Czy jako rzymski katolik, mógłbym przyjść na Boską liturgię do cerkwi prawosławnej? Planuję dokonać konwersji, ale nie wiem kiedy uda mi się spotkać z proboszczem. Nie chcę rezygnować z uczestnictwa w nabożeństwie, jednak również nie chciałbym po prostu przypadkiem lub z niewiedzy kogoś chociażby urazić. Jarosław Konstanty

Nie ma żadnej przeszkody by ktoś, kto jest innego wyznania był obecny na św. Liturgii. Powiedziałbym, że jest to nawet wskazane, kiedy chodzi o osobę, która czuje bliskość Kościoła prawosławnego. Naturalne, że będąc na Liturgii taka osoba nie może przystępować do Eucharystii

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika, pozostałe



Dlaczego w Polskiej cerkwi kazania są w języku obcym? Jesteśmy pod okupacją? W dzisiejszych czasach nikt nie zna tego języka. Dla kogo są te kazania, bo na pewno nie dla Polskich wiernych prawosławnych? Piotr

Autor pytania nie precyzuje o jakim języku obcym jest mowa. W naszych warunkach, gdzie wierni są wielu narodowości to może być różnie interpretowane. Domyślam się jednak, że autorowi pytania chodzi o j. rosyjski. Do niedawna ten język był powszechnie stosowany w naszych kazaniach. Ostatnimi jednak laty dokonał się znaczący zwrot. Ze względów praktycznych językiem kazań stał się j. polski. Dzisiaj chyba we wszystkich parafiach w Białymstoku w tym języku są wygłaszane kazania. Podejrzewam, że w wielu miejscach wygląda to nieco inaczej. Moim zdaniem to wierni powinni ustalić między sobą i duchownym w jakim języku chcą słuchać kazań. Pozostaje to jednak sprawą delikatną i potrzebuje spokojnego i rozważnego ustalenia.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, pozostałe



Bardzo proszę, bo być może przeoczyłam, o informację jakie jest oficjalne stanowisko naszego Metropolity Sawy dotyczące wojny na Ukrainie. Mam nadzieję, że potępiające. Jedynie Biskup Abel otwarcie potępił wojnę, za co chylę przed Nim głębokie pokłony. Eugenia

Niczego Pani nie przeoczyła z wypływających komunikatów dotyczących tego strasznego wydarzenia. Wspólnego stanowiska biskupów na ten temat nie było. Publikując powyższe pytanie i odpowiadając na nie, chcę częściowo odpowiedź na całą serię pytań, które były skierowane do naszego serwisu. Portal cerkiew.pl nie jest rzecznikiem ani Metropolii ani żadnej diecezji wiec nie potrafimy odpowiedzieć na szereg stawianych pytań. Nie potrafię też odpowiedzieć na temat rzekomych słów patriarchy Cyryla dotyczących wojny jako „prawidłowego wyboru”. Nie znalazłem potwierdzenia czy to jest „fake news” czy prawdziwe słowa? Rozmawiałem z naszymi studentami teologii z Ukrainy. Czują oni ogromny żal do zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi za tę milczącą postawę. W kanonicznym kontekście rozłamu cerkiewnego na Ukrainie, nasza cerkiew wspierała i będzie wspierać metropolitę Onufrego. Jest to struktura cerkiewna kanoniczna stabilna i bardzo nam bliska. Czy dojdzie do pewnych relacji metropolity Onufrego z Epifaniuszem, nie wiem? Zostawmy tę sprawę dla Ukraińców i całego prawosławia. W obliczu jednak tego strasznego cierpienia winniśmy okazywać pomoc każdemu bez względu na jego przynależność kanoniczną, konfesyjną, religijną czy inną.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, pozostałe



Czy noszenie maseczki w czasie pandemii jest przejawem miłości bliźniego? Jakie jest uzasadnienie takiej a nie innej odpowiedzi? Czy odpowiedź jest taka sama niezależnie od miejsca: autobus, sklep, cerkiew, sala katechetyczna? Jeżeli nie jest taka sama, to dlaczego? Anonim

Myślę, że odpowiedzi na postawione pytanie mogą być różne nie tyle w zależności od miejsca, co z powodu nakładania i noszenia maseczki. Jeżeli robię to w trosce o zdrowie i dobre samopoczucie ludzi, których mogę spotkać na swojej drodze, nie mając pewności czy nie jestem przypadkiem nosicielem wirusa/ów, nie chcę nikogo zarazić albo nawet wywołać obawę, że mogę spowodować zarażenie, widziałbym w tym przejaw miłości bliźniego połączony z miłością okazywaną samemu sobie – w zwartej grupie nieznanych ludzi (np. autobusie itp) z pewnością warto chronić również siebie. Jeżeli ktoś nosi maseczkę z innych względów – np. tylko dlatego, że takie jest ‚odgórne zarządzenie’, bo będą ‚źle na mnie patrzeć’, bo można być za to ukaranym, albo dlatego, że chcę ukryć swoja tożsamość i nie być rozpoznanym – trudno mi dopatrywać się w tym przejawu miłości do bliźniego nawet ‚przy okazji’ albo ‚niechcący’…

Kategorie: Ks. Włodzimierz Misijuk, pozostałe, wiara



Jak PAKP odnosi się do naruszenia granic Patriarchatu Aleksandryjskiego przez Patriarchat Moskiewski, który rozpoczął na terenach kanonicznych podległych Patriarsze Teodorowi II (Afryka) tworzenie parafii prawosławnych bez Jego wiedzy i zgody w ramach „zemsty” za uznanie przez Niego kanoniczności Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego? Daniel

Sobór Biskupów PAKP nie wydał oświadczenia dotyczącego tego zagadnienia więc niemożliwym jest określenie stanowiska naszej Cerkwi odnośnie do tego zagadnienia. Opinii prywatnych zaś nie znam.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, pozostałe



Czekam na zajęcie otwartego stanowiska Cerkwi Prawosławnej w sprawie sytuacji na granicy polsko-bialoruskiej i nie mogę się doczekać. Jest mi wstyd za naszych hierarchów, że żaden się nie odważył publicznie potępić działania polskich i białoruskich władz. Czyżby moja Cerkiew akceptuje te haniebne działania? Anna

Z jednej strony, skoro listopadowy apel abpa Stanisława Gądeckiego, wcześniejsze i późniejsze głosy/wypowiedzi poszczególnych biskupów Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce, który ewidentnie jest ‚blisko władzy’, nie zostały uwzględnione, trudno spodziewać się skutecznie podziałałby głos prawosławnej mniejszości. Z drugiej jednak rozumiem, że brak stanowiska możne kojarzyć się z twierdzeniem, jakoby „milczenie oznacza zgodę”. W tym konkretnym przypadku (i wielu innych) wskazałbym jednak na biblijnie osadzoną postawę – w niektórych okolicznościach dużo więcej można powiedzieć nic nie mówiąc. Jednak nawet jeśli nie było ‚otwartego stanowiska’, Cerkiew ciągle wypowiada się na ten konkretny temat kontynuując nauczanie Chrystusa i nawołując: miłuj bliźniego swego, jak siebie samego; nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe; przypominając o tym, że na sądzie ostatecznym do wejścia do Królestwa Pan zaprosi tych, którzy przyjęli Go kiedy był wędrowcem/uchodźcą, stwierdzając przy tym: ‚cokolwiek uczyniliście bliźniemu swemu, mnie to uczyniliście’. W związku z powyższym ośmielam się zauważyć, że bardziej przekonywującą i skuteczną ‚wypowiedzią’ bywają konkretne działania, które zostały podjęte i są podejmowane przez członków Cerkwi i cerkiewne instytucje z błogosławieństwem czy też na polecenie hierarchów. Ponadto, trzeba też pamiętać, że Cerkiew to złożony Bosko-ludzi organizm i tworzą ją wszyscy wierni, a nie tylko biskupi. Jeśli w oczekiwaniu na wypowiedzi/’otwarte stanowisko’ biskupów w oczywistych kwestiach chrześcijańskiego etosu sam się nie wypowiadam i powstrzymuję się od możliwych do wykonania konkretnych działań, czy odpowiedzialności za swoje słowa i działania nie zrzucam przez to na hierarchów i niejako ‚umywam ręce’? Choć nie było ‚widowiskowe’, działań (drobnych czy nawet ‚tylko’ symbolicznych) było (i ciągle jest) wiele… Moja Cerkiew nie akceptuje żadnych haniebnych działań! Zapewniam przy tym, że to ta sama, nasza Cerkiew.

Kategorie: Ks. Włodzimierz Misijuk, pozostałe



Dowiedziałem się iż cerkwie/parafie po wezwaniem „Mądrości Bożej” obchodzą święta parafialne w dniu Narodzenia Bogurodzicy. Z czego to wynika? Anonim

Mądrość Boża jako wyrażenie teologiczne odnosi się do Syna Bożego jako wcielonego Boga. W tradycji bizantyjskiej świętem patronalnym głównej świątyni stolicy Hagii Sophii (Mądrości Bożej) było Boże Narodzenie świętowane 25 grudnia. W tradycji ruskiej zawsze podkreślano pojęcie Mądrości Bożej (Premudrosti Bożijej) jako wcielenie Syna Bożego, ale święta patronalne głównych cerkwi obchodzono w dniach świąt Maryjnych. W tradycji Nowgorodskiej świętem cerkwi Premudrosti Bożijej było Zaśnięcie Bogarodzicy (15 sierpnia). Natomiast w tradycji Kijowskiej świętem patronalnym głównej świątyni było Narodzenie Najświętszej Bogurodzicy (8 września). Interpretacja Mądrości Bożej związana jest z wyrażeniami zawartymi w księdze Przypowieści Solomonowych w IX rozdziale „Mądrość zbudowała sobie Dom …”. Mądrością w tym wypadku jest Syn Boży natomiast jako Dom ukazuje się Bożą Rodzicielkę. Stąd taka interpretacja.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika, pozostałe



Mija 40 dni po mojej babci która mi się przyśniła. We śnie powiedziała mi krótką modlitwę którą przekazuje sie z pokole pokolenia na pokolenie. We śnie pod wpływem emocji nie zapamiętałam jej utkwiło mi jedynie wzgórze. Wiem, że była dość krótka 3 może 4 zdania. Wiem, że to szukanie igly w stogu siana, ale może jest jakaś szansa abym ją znalazła, albo wskazówka gdzie mogę ją znaleźć? Wiem, że babcia zawsze ją powtarzała, jak w rodzinie dzieci strasznie płakały. Czy mogę liczyć na jakieś wskazówki czy też pomoc? Agnieszka

Modlitwy, które używamy w naszym życiu pochodzą z różnych ksiąg liturgicznych. Najprostsze modlitwy, które powszechnie używamy i których często uczymy się na pamięć znajdują się w naszych modlitewnikach. Myślę, że należałoby wziąć do ręki modlitewnik i po prostu spróbować odnaleźć tę modlitwę, którą babcia powtarzała w ciągu swego życia.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, pozostałe, życie duchowe



Czy odbędzie się „kolęda” w tym roku? Już dość dawno Kościół Katolicki przedstawił stanowisko w tej sprawie. U nas ciągle cisza. Ania

Prawdopodobnie odwiedzanie domów wiernych po święcie Chrztu Pańskiego będzie różnie wyglądało w zależności od parafii. Na poziomie ogólno-diecezjalnym decyzje raczej nie są podejmowane. Prawdopodobnie w wielu parafiach nie będzie chodzenia „po kolędzie”, w niektórych pewnie będą odprawiane specjalne Molebne wzorem ubiegłego roku, w innych zaś na indywidualne zaproszenie duchownego do domu. Pewnie będą też parafie, gdzie duchowni odwiedzą domy wiernych. Podejrzewam, że w większości parafii decyzje już zostały ogłoszone co do rozwiązania tej kwestii, lub też wkrótce zostaną ogłoszone. W zależności od tego jak parafia ogólnie rozwiązuje ten problem, wierni zawsze mogą zaprosić duchownego do poświęcenia domu, lub też poinformować, że z wiadomej przyczyny obawiają się kontaktów i wizyt.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, pozostałe



Będę wymieniał nagrobek nad dziadkiem i chciałbym zgodnie z tradycją wykonać napisy cyrylicą. Prosiłbym o rozszyfrowanie skrótu З+П, który często widnieje na górze tablicy nagrobnej (czy jest to „zdies pochoronien” „zdies pokoitsia” czy inne znaczenie?) Spotyka się też skrót В+П (chodzi o wieczną pamięć?) Na dole tablicy widnieje zazwyczaj Мир праху твоему/вашему/их lub Вечная память. Które skróty i stwierdzenia są odpowiednie/poprawne, czy można je stosować zamiennie? marek

Skrót literowy З+П, odczytujemy jako „zdies pokoitsia”. Wszystkie podane przykłady zapisu na tablicach nagrobkowych są prawidłowe i można je stosować zamiennie.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, pozostałe



Strona 5 z 37« Pierwsza...34567...102030...Ostatnia »