W zależności od tego jaka forma zawarcia małżeństwa jest planowana należy dostarczyć odpowiednie dokumenty. Najczęściej zawierane są związki tzw. konkordatowe, tzn. otrzymujące skutek (ważność) prawny. Należy wówczas dostarczyć akt chrztu (jeśli osoba została ochrzczona w Kościele rzymskokatolickim, należy poprosić o taki dokument w parafii gdzie była osoba ochrzczona), oraz zaświadczenie z Urzędu Stanu Cywilnego o braku przeszkód do zawarcia małżeństwa. Należy również porozmawiać z duchownym gdzie planowany jest ślub o ewentualnych innych przeszkodach, lub tak po prostu porozmawiać.
W przypadku, kiedy chrzczona jest dziewczynka wymaga się, aby matka chrzestna była wyznania prawosławnego. Jest to sprawa umowna, lecz w naszej Cerkwi zasada ta jest ogólnie przestrzegana przez duchownych.
Rzeczywiście można zauważyć (nieraz w jednej cerkwi) co najmniej kilka wariantów podchodzenia i całowania „Płaszczenicy”. Trudno powiedzieć czy jest jakaś odgórna reguła dotycząca tej czynności. Raczej wydaje mi się, że jest to wyrazem osobistej pobożności i miłości względem Chrystusa czy Bogurodzicy. Nie ma niczego złego w całowaniu dłoni i następnie stóp czy odwrotnie. Nie jest również w żadnym wypadku brakiem szacunku całowanie samych dłoni czy stóp. Jednakże całowanie jakiejkolwiek ikony, czy to Chrystusa, Matki Bożej czy świętych w twarz czy usta jest absolutnie niewłaściwe i zabronione. Nie jest to bynajmniej wyrazem pobożności miłość, a raczej niczym nieuzasadnionej poufałości i pychy.
Pani Anno proszę pozwolić, że przy okazji Pani pytania odpowiem nieco szerzej aby rozwiać możliwe dodatkowe wątpliwość dotyczące karteczek z imionami.
Zapiski czy karteczki są formą przedłożenia naszych intencji modlitewnych bezpośrednio duchownemu sprawującemu proskomidię (lub też inne nabożeństwa gdzie wstawiane są prośby w intencjach przyniesionych przez wiernych) wiec jak najbardziej powinny zawierać informacje o jaką konkretnie potrzebę chodzi względem osoby, której imię zapisano na kartce. Niestety podobnie jak w większości przypadków niezrozumienie, ludowa pobożność lub inne czynniki powodują pewne wypaczenia.
Czytaj dalej
Wymagane jest, aby ten rodzic chrzestny był prawosławny jakiej płci jest chrzczone dziecko. Tzn. jeśli chrzczony jest chłopczyk, wymagane jest aby mężczyzna trzymający do chrztu był wyznania prawosławnego. Matka chrzestna w tym wypadku może być wyznania rzymskokatolickiego. Sytuacja wygląda analogicznie jeśli chrzczona jest dziewczynka. Wówczas wymagane jest aby matka chrzestna była wyznania prawosławnego, ojciec chrzestny może być innego wyznania.
Przede wszystkim głęboko zastanowić się nad swoją decyzją, mieć silną wiarę i głębokie przekonanie o woli uczynienia tego kroku. Zwykle osoby, które planują konwersję już są obeznane z Liturgią i nauczaniem Kościoła prawosławnego. Katecheza jest to bardzo ważna w tym procesie. Należy również skontaktować się z duchownym, który poinstruuje o dalszych krokach.
Wydaje się, że w miesiącu czerwcu 2019 r. nie będzie przeszkód do zawarcia związku małżeńskiego w następujące piątki: 7, 14 i 21.
Jest to bardzo smutna sytuacja… Niestety, świadczy to o tym, że ludzie którzy w ten sposób zachowują się, tak naprawdę nie rozumieją o co chodzi w chrześcijaństwie. Jak i również na czym polega nasze bycie w Cerkwi. Tak jak sama Pani napisała nasz Zbawiciel nie zabraniał dzieciom przychodzić do Niego. Co więcej, zgodnie ze słowami Metropolity Antoniego (Blooma), dziecko powinno w cerkwi czuć się jak w domu.
Co w takiej sytuacji zrobić? Odpowiedź może wydać się banalna. O ile jest to możliwe można stanąć z dzieckiem w innej części świątyni, wyjść na dwór… Jeżeli to nie pomoże pozostaje tylko jedno, skrajne rozwiązanie. Znaleźć cerkiew w której znajdzie Pani więcej zrozumienia i miłości dla małych dzieci.
Myślę, że jest to bardzo dobra myśl aby taką ikonę przekazać do świątyni.