Jeśli rozumiemy grzech jako błąd, to uważam, że ozdabianie ciała tatuażem jest błędem. Często jest to wybryk naszej nieprzemyślanej decyzji, którego potem nie możemy się pozbyć. Ponadto tworzenie tatuażu jest ingerencją w naszą skórę, które nie ma na celu poprawienie czegoś w naszym życiu, lecz najczęściej zamanifestowaniem pewnych poglądów.
Nie kwalifikowałbym noszenia kolczyków jako grzech. Jest to swego rodzaju ozdabianie ciała, które zupełnie mieści się rakach ogólnie przyjętych zasad.
Posługa kapłańska jest nową formą służby bożej i nagrody, które były nadane w czasie pełnienia posługi diakońskiej (chodzi o kamiławkę) nie przechodzą automatycznie w czasie święceń na prezbitra. Niemniej jednak biskup może nagrodzić nowowyświęconego kamiławką. Nie ma reguły, która wskazywałaby jaki okres powinien upłynąć między święceniami diakońskimi i święceniami na kapłana. Czasem jest to kilka dni, najczęściej 1-3 lata, ale dość rzadko zdarzają się święcenia jak w opisywanym przypadku po 18 latach diakonatu. Diakoni, którzy zachowują długi staż zwykle cenieni są ze względu na swoje wartości wokalne i muzyczne. Niemniej jednak nie ma żadnej przeszkody, aby ubiegali się o święcenia kapłańskie.
„Młodiencem” określa się zwykle te dzieci, które nie przystępują jeszcze do sakramentu spowiedzi. W naszych warunkach są to dzieci mniej więcej do siódmego roku życia. Starsze natomiast określa się „otrokami”. Ten okres trwa od ich dojrzałości.
Bardzo konkretne prośby o pomoc kieruje Pani do Opatrzności Bożej; może zbyt konkretne, zwłaszcza jeśli chodzi o „pomnożenie pieniędzy”. W naturalny sposób nasza działalność i aktywność jest nakierowana ku pomnażaniu wszelkich dóbr i zabezpieczanie bytu materialnego. Jednak nasz dobrobyt materialny nie może być celem samym w sobie. Mam wrażenie, że prośba skierowana do Boga tak bezpośrednio, aby posłał nam pieniądze jest nieco na wyrost. Proszę prosić Boga o okazanie wszelkiej pomocy. Myślę, że Pan Bóg wie i rozsądzi swoimi drogami jak nas wspomóc. W niektórych źródłach wskazuje się, że patronem przedsiębiorców jest św. Józef Wołocki. Był on rosyjskim mnichem żyjącym w XV/XVI w., który wskazywał na przedsiębiorczość i gospodarkę prowadzoną w monasterach. Myślę, że ikonkę św. Józefa Wołockiego znajdzie Pani w sklepiku cerkiew.pl.
Tak. Praktyka taka jest powszechnie stosowana.
Duchowny przygotowując dary dla Eucharystii i wiedząc o tym, że będzie później prowadził samochód powinien wlać odpowiednia ilość wina do czaszy. Zwykle duchowni wiedzą, jaka ilość św. Darów będzie potrzebna na Liturgię. Niewielka ilości zawartości czaszy nie wpływa na organizm ludzki. Nie ma przepisów, które uprawniałyby kogokolwiek do prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Duchowni mogą otrzymać legitymację, świadczącą, że należą do kleru Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Taką legitymację wydaje Warszawska Metropolia Prawosławna.
Może był zbyt silny przeciąg w świątyni, kiedy odbywał się sakrament małżeństwa? I dlatego świeczka gasła. Bywa też tak, że Panna młoda jest tak zestresowana i oddycha tak intensywnie, że bezwiednie swoim głębokim oddechem doprowadza do tego, że gaśnie świeczka. W każdym bądź razie gratuluję zamążpójścia i niech dobry Bóg błogosławi Waszą drogę i prowadzi we wzajemnej miłości zgodzie i zrozumieniu. Żyjcie wypełniając Przykazania Boże i nie zwracajcie uwagi na to, co wam ludzie mówią odnośnie do tego zdarzenia.
Jeśli mówimy o grzechach, które stanowią przeszkodę w uzyskaniu święceń kapłańskich to raczej interpretujemy je jako te, w których człowiek już pokajał się i otrzymał przebaczenie w sakramencie pokajania. W ten sposób powrócił na łono Cerkwi i dalej może przystępować do św. Eucharystii. Jednak formalnie dalej stanowią przeszkodę dla uzyskania święceń kapłańskich. Ostateczny jednak głos w tej sprawie zabiera biskup. Dla lepszego zrozumienia posłużyłbym się analogią do sytuacji kiedy zostaje złamane prawo cywilne. Osoba, która popełniła przestępstwo i została skazana, lub ta kara została zawieszona, po pewnym czasie powraca do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie z przywróceniem jej pełnych praw. Niemniej jednak taka osoba nadal nie możne pełnić pewnych funkcji publicznych, lub też nie może wykonywać pewnych zawodów. Nie wiem czy analogia jest właściwa, dlatego, że Cerkiew jest miejscem łaski i działania Ducha Świętego.
Regularne czytanie modlitw porannych i wieczornych jest z pewnością dużym wyzwaniem, które sobie stawiamy, ale jednocześnie jest do bardzo ważne i dobre w naszym życiu duchowym. Myślę, że czas na przeczytanie modlitw należałoby wygospodarować z naszego całodziennego planu. Czasem należy po prostu wstać 10 minut wcześniej. Modlitwy najlepiej czytać zaraz po wstaniu, potem zaś przed udaniem się na spoczynek. Wydania modlitewników, które zawierają modlitwy poranne i wieczorne proponują nam nie jednakową ilość tych modlitw. Czasem jest ich tak dużo, że przeczytanie ich wszystkich zabrałoby sporo czasu. Wydaje mi się, że dość wypośrodkowaną wersją takich modlitw zawiera Czasosłow, który był wydany już dość dawno (potem znów był drukowany) w diecezji Wrocławsko-Szczecińskiej. Niemniej jednak jeśli ta wersja również byłaby zbyt długa, proponowałbym skrócić w ten sposób, aby znalazły się tam modlitwy początkowe potem zaś do Chrystusa, Bogorodzicy, Anioła stróża, św. Krzyża i tropariony przypisane do modlitw porannych i wieczornych.
W sytuacjach kiedy jesteśmy w podróży, na wyjazdach, czy też w innych okolicznościach, które utrudniają normalne pomodlenie się, możliwym i wskazanym byłoby odmówienie tych modlitw w myślach lub ciche przeczytanie.