Sytuacja kiedy mniszki w monasterze żeńskim mogą wchodził do prezbiterium zaobserwowana w Rumunii nie jest czymś odosobnionym. Związane jest to z pomaganiem (przysługiwaniem) duchownemu w czasie nabożeństw. Taka praktyka stosowana jest w wielu lokalnych cerkwiach prawosławnych. Zwykle wyznacza się dwie lub trzy mniszki, które posiadają takie prawo. W Rumunii istnieje również bardzo ciekawy zwyczaj, kiedy w dniu wyświęcenia ołtarza (prestoła), mogą wchodzić do prezbiterium wszyscy wierni (kobiety i mężczyźni) aby pocałować nowowyświęcone miejsce gdzie będzie sprawowana Bezkrwawa Ofiara.
Wstąpienie do Kościoła prawosławnego jest poważnym krokiem, który należy głęboko przemyśleć pod wieloma względami. Proszę też zastanowić się, czy szuka Pan Kościoła, który odpowiada Pańskim zapatrywaniom, czy też pragnie Pan postępować za Chrystusem i zdobywać ducha Bożego? Kiedy w nazwie Kościoła znajdujemy określenie „prawdziwych prawosławnych chrześcijan” może to być ostrzeżeniem, że coś jest nie tak. Wydaje mi się, że tymi „Prawdziwymi Prawosławnymi”, których wymienia Pan w pytaniu jest Grecka Cerkiew Starokalendarzowa, która nie ma jedności z pozostałym Kościołem prawosławnym.
Nakład książki „Pierwsza Księga Starców, Gerondikon” został wyczerpany. Myślę, że można ją znaleźć w antykwariatach lub w wersji elektronicznej. Ze znalezieniem nie powinno być problemów. Nie mam dostępu do tekstu koptyjskiego, natomiast najbardziej znana wersja dla nauki europejskiej to tekst gracki i łaciński. J. grecki zresztą był oryginalnym językiem apoftegmatów, które zostały spisane w VI w. Cytowany wyżej apoftegmat św. Antoniego nosi numer 25 w tłumaczeniu polskim jak też w ukazanej na zdjęciu wersji greckiej i łacińskiej.
Link: https://i.imgur.com/e2cnhs7.jpg
W jednym z modlitewników znalazłem następującą modlitwę w intencji założenia rodziny:
W zasadzie tajemnica spowiedzi odnosi się wobec spowiadającego. Pouczenia, które wygłasza duchowny wobec osoby spowiadającej się również są rzeczą intymną, ale nie uważane są za tajemnicę. Jeśli ta rozmowa z naszą bliską osobą ma charakter duchowy i nie jest plotkowaniem o otrzymanych pouczeniach to myślę, że w takiej sytuacji można na ten temat rozmawiać z kimś bliskim.
Wstępując do prawosławnego monasteru osoba powinna przejść okres nowicjatu. Jest to okres próby i duchowego przygotowania kandydata na mnicha. Nie jest wymagana zgoda czy błogosławieństwo duchownego z parafii aby rozpocząć okres nowicjatu (posłuszanija). Dla duchownego porządku wskazanym jest jednak błogosławieństwo swego ojca duchowego, jeśli takiego posiadamy.
Wszelkie sprawy związane ze zdjęciem błogosławieństwa z małżeństwa powinny być załatwiane w obecnej Pani parafii. Warunki zawarcia małżeństwa w Kościele rzymskokatolickim ustala Kościół rzymskokatolicki.
I tak i nie. Sakrament małżeństwa jest jeden i posiada on wartość, która przenosi nas do wymiaru wieczności. Natomiast z dawnych czasów Cerkiew miała świadomość, że bądź to w wyniku śmierci jednego z małżonków, bądź też z przyczyn zdrady małżeńskiej jednej ze stron, małżeństwa rozpadają się. W takim wypadku zostało przewidziane zawarcie drugiego, a nawet trzeciego małżeństwa. Teolodzy nie jednoznacznie odnoszą się do tzw. drugiego i trzeciego małżeństwa, nie koniecznie traktują je jako sakrament, lecz zgodę Cerkwi na odstępstwo od właściwej normy jaką jest (pierwszy) sakrament małżeństwa.
Jest to pobożny zwyczaj, który wyraża nasz szacunek do stanu duchownego. Nie jest to nakazane żadnymi normami cerkiewnymi.
Według nauki Cerkwi prawosławnej grzechy, które zostały szczerze wyznane w czasie spowiedzi i osoba otrzymała rozgrzeszenie nie są uważane za dalej istniejące. Wierzymy, że na sądzie Bożym nie będą one brane pod uwagę.