Nasze szczególne, małżeńskie relacje będą zachowane/kontynuowane w niebie – w królestwie Bożym – bowiem misterium małżeństwa to droga, która ma nas do tego królestwa wprowadzić. Mam wątpliwości czy tę relację można będzie wówczas opisywać jako „wyjątkową” i do tego jeszcze „romantyczną”, bo wyjątkowa może oznaczać również „zarezerwowana” tylko dla mnie (?) i właśnie „inna niż do innych dusz”. W królestwie Bożym będziemy żyć z Bogiem i w Bogu, który miłuje każdego z nas dokładnie tak samo (podobnie jak świeci na nas słońce lub pada deszcz), ponieważ jest miłością – prawdziwą. pełną, doskonałą, Bożą miłością. Nasze ludzkie relacje miłości, nasza ludzka miłość i osobowość będą zachowane, ale zaistnieją w zupełnie innym kontekście. Porównania do płomyka świecy jako cząstki promieni słońca albo kropelki wody w oceanie zdają się co nieco podpowiadać, ale aby lepiej, dokładniej zrozumieć misterium Bożej miłości polecam lekturę wykładu biskupa Kallistosa Ware – Człowiek jako ikona Trójcy Świętej (http://www.typo3.cerkiew.pl/index.php?id=prawoslawie&a_id=491), a szczególnie zawarte w nim pojmowanie Boga jako wzajemnej miłości opracowane przez Ryszarda od św. Wiktora (zm. 1173).
Życzę owocnej lektury i pełnej, doskonałej miłości nie tylko w niebie, ale i na ziemi…
Nie ma żadnego problemu w kontekście przystępowania do Eucharystii w Cerkwiach lokalnych gdzie istnieje rozbieżność w posługiwaniu się starym lub nowym kalendarzem. Jeśli byśmy zastosowali tok rozumowania „szkoły”, która mówi, że nie należy przystępować do Eucharystii w innym cyklu niż ten, który jest stosowany w naszej lokalnej Cerkwi, to właściwie relacje między Cerkwiami ze starym i nowym kalendarzem ustałyby. Zachęcam osoby, które będą odpoczywać w miejscach, gdzie są świątynie prawosławne do aktywnego uczestnictwa w św. Liturgii do przystępowania do Eucharystii. Należy pamiętać jednak do stosowania się do lokalnych zwyczajów i najlepiej porozmawiać wcześniej z lokalnym duchownym.
Jeśli chodzi o nadanie imienia na chrzcie Nina, to postąpiliście jak najbardziej właściwie. Z tym imieniem należy podchodzić do Eucharystii i innych zdarzeń związanych z życiem cerkiewnym.
W odpowiedzi na to pytanie cytuję akapit z książki pt. Przewodnictwo duchowe w monastycyzmie prawosławnym, z rozdziału III. Typowe przejawy sprawowania posługi przewodnika duchowego, 1. Ojciec (gr. pater). Polecam lekturę całej książki, a w związku z używaniem terminu „ojciec” (abba, apa), przynajmniej fragmentów rozdziału I – 1. Podstawy posługi przewodnictwa duchowego w księgach Starego Testamentu, 1.1. Użycie słowa „ojciec” w Starym Testamencie i 2. Podstawy posługi przewodnika duchowego w Nowym Testamencie, 2.1.Użycie słowa „ojciec” w Nowym Testamencie;oraz 3. Przejawy przewodnictwa duchowego w nauczaniu i zbawczym dziele Jezusa Chrystusa
„Na marginesie” też dodam, że prawosławnych duchownych często (przeważnie?) nazywamy „batiuszka” – ojczulek. Ważne w związku z tym jest zaczerpnięte z tejże książki stwierdzenie: „Najczęściej używane określenie starca to grecki termin pater, a w jeszcze większym stopniu nowotestamentowe aramejskie słowo abba, tłumaczone jako <ojciec>. Co ważne i powinno pomóc w dalszych rozważaniach, znaczenie abba jest w swej treści zbliżone do naszego <tata>.”Życzę owocnej lektury.oWłodek
Nazywanie zwykłych śmiertelników ojcem, abba lub apa nie jest aktem nieposłuszeństwa zaleceniu Chrystusa, aby „nikogo na ziemi nie nazywajcie ojcem”, podobnie jak uznawanie dobroci w ludziach nie jest lekceważeniem Jezusowego zapewnienia, iż „Jeden jest tylko dobry” (Mt 19,17). Jak ujął to I. Hausherr, „stworzona dobroć wysławia jedyne źródło wszelkiej dobroci”. Określanie kogoś mianem ojca lub matki w związku z otrzymanymi za ich pośrednictwem dobrodziejstwami, to świadome i nieświadome (sive sciens, sive nesciens) oddawanie chwały Bogu Ojcu, bowiem „wszelki dar doskonały zstępuje z góry od Ojca światłości” (Jk 1,17). Aby udowodnić, iż nie jest to twierdzenie a priori, efekt logicznego rozumowania, lecz historyczny wniosek, cytuje fragment drugiego rozdziału reguły św. Benedykta. Pada tam stwierdzenie, iż przełożony klasztoru musi pamiętać, co oznacza jego tytuł, bowiem jest to miano Boga, a bracia wierzą, iż zajmuje pośród nich miejsce Chrystusa. „Mówi przecież Apostoł: Otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!» (Rz 8, 15)”. I. Hausherr wskazuje również na objaśnienie zalecenia z Mt 23,9 zawarte w komentarzu św. Hieronima, który rozróżnia pomiędzy ojcem i mistrzem z natury i „ze sposobu mówienia” (łac. indulgentia – pobłażać, zezwalać). „Tak samo jak jeden Bóg i jeden Syn z natury nie ma innym za złe tego, że są nazywani bogami z przybrania i synami, tak też jeden Ojciec i Pan nie ma innym za złe tego, że są nazywani ojcami i panami wtórnie (łac. abusive)”. Podobnie objaśnia to Orygenes i jego tłumacz Rufin, stwierdzając, iż słowo Bóg użyte jest poprawnie (łac. principaliter) w odniesieniu do Tego, przez którego wszystko jest i w którym jest wszystko; druga możliwość to rzec można niewłaściwe (łac. abusive) użycie tego słowa w przypadkach, gdy Pismo Święte opisuje jako bogów tych, do których dotarło słowo Boże; trzecia, to nie tylko niewłaściwe, lecz fałszywe (łac. jam non abusive, sed falso) nazywanie demonów bogami ludów (Ps 96,5). W rozumowaniu Hieronima powszechne użycie terminu abba lub ojciec (gr. pater) można uzasadniać tak samo, jak użycie słowa Pan (łac. Magister). Człowiek jako stworzenie nie jest ojcem czy panem ze swej natury, lecz z przyzwolenia (łac. indulgentia), jak również przez uczestnictwo (łac. consortio), a nie w istocie. To samo można by powiedzieć stwierdzając, iż tylko Bóg jest (gr. ontos), istnieje prawdziwie, a my „jesteśmy” jedynie w znaczeniu pochodnym, wtórnym czy analogicznym. (s. 108-109)
Takiej publikacji, która zawierałaby tekst wieczerni w j. polskim i na drugiej stronie w j. cerkiewnosłowiańskim nie ma. Teksty z wieczerni i innych nabożeństw zawarte są w czasosłowie (horologion). Czasosłowy w j. cerkiewnosłowiańskim są powszechne używane i bez problemu dostępne. Natomiast w j. polskim nie ma wydrukowanej księgi. Tłumaczenie horologionu (czasosłowu) jest dostępne w formie PDF na stronie parafii św. Grzegorza Peradze w Warszawie. Dla praktycznego rozwiązania problemu proponowałbym posłużyć się wydaniem drukowanym czasosłowu (j. cerkiewnosłowiański) i polskim w formie PDF. Teksty zmienne, które pojawiają się w czasie nabożeństw (szczególnie wieczernii i utrenii) zawarte są w minieji i oktoichu. Teksty tych ksiąg w j. polskim również są dostępne na stronie wspomnianej parafii. Ponadto, kwestie, które wygłasza duchowny są zawarte w służebniku. Powszechnie dostępne one są w j. cerkiewnosłowiańskim, ale też zostały wydrukowane w j. polskim. Sugerowałbym też podpytać kogoś o ustaw, czyli przebieg nabożeństw. Chodzi o to, że powszechnie łączymy wieczernie i utrenije (soboty wieczór, przed świętami) i wówczas określane one są jako wsienoczna (całonocne czuwanie). Porządek wówczas nieco zmienia się. Myślę, że taką księgą, którą powinniśmy mieć w swojej bibliotece jest czasosłow.
Kontrowersje wokół Ap 20,1-6 były główną przyczyną dla której autorytet Apokalipsy był przez wielu w pierwszych wiekach chrześcijaństwa kwestionowany. Na Wschodzie status Księgi Apokalipsy przybrał aktualny kształt dopiero za sprawą komentarza do tej księgi autorstwa św. Andrzeja z Cezarei. Wstępem do zgłębienia zagadnienia interpretacji Apokalipsy i stosunku Cerkwi do chiliazmu może być opublikowany u nas artykuł: https://wiadomosci.cerkiew.pl/news.php?id=1&id_n=4320
Jest to oczywiście możliwe i nie jest wymagana w takiej sytuacji zgoda biskupa. Najważniejszym pozostaje umówienie się z przełożoną danego monasteru i jej akceptacja. W niektórych przypadkach sugerowałbym, jeśli zna Pani jakąś osobę prawosławną aby ta osoba poświadczyła czy zarekomendowała Pani dobre intencje.
Nie ma takiego nakazu, ale jest to stosowanie się do ogólnie panującego zwyczaju istniejącego we wszystkich lokalnych Cerkwiach prawosławnych.
Obrączki i pierścionki z wygrawerowaną modlitwą stały się u nas pewnego rodzaju modą. Natomiast tradycją, która dotyczy całego prawosławia jest noszenie krzyżyka. Ponadto krzyżyk (Krzyż) jest znakiem zbawienia i zwycięstwa życia nad śmiercią, jest on też siłą, która odgania złe moce. Można byłoby znacznie więcej powiedzieć o wartości krzyża. Sugerowałbym więc nie zamieniać krzyżyka na inne rzeczy. Oczywiście mogą one być traktowane jako pewien dodatek natomiast krzyżyk ma swoją wartość nie tylko symboliczną.
Listę cerkwi prawosławnych w Polsce można znaleźć np. w naszej aplikacji cerkiew.pl dostępnej w sklepie Google PLAY i Apple Store http://kalendarz.cerkiew.pl, oraz na oficjalnej stronie Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego wykaz adresowy w formacie PDF: https://www.orthodox.pl/administracja/metropolie/. Zalecamy wcześniejszy kontakt z wybraną parafią w celu ustalenia czasu nabożeństwa.