Zbliża się chrzest naszego dziecka. W związku z tym pojawia się problem czy ja jako matka dziecka mogę być przy chrzcie swojego dziecka jeśli jest on na plebanii/ w domu/ w kaplicy cerkiewnej? Chciałam 2 dziewczynki i matki zawsze były na chrzcie, stały oczywiście gdzieś na końcu. Niestety duchowni (często starszej daty) mówią mi że to kategorycznie zakazane. Skoro jedni duchowni mówią tak a drudzy zupełnie inaczej to: Moje pytanie brzmi gdzie jest zapisane, że kobieta nie może być na chrzcie dziecka? Czy jest to wynik tego, że kobieta nie może wejść do cerkwi i wielu ludzi „naciagnelo” teorię o zakazie przebywania matki na chrzcie swego dziecka? Nie wiem jak przekonać duchownego, ponieważ jeśli prawa cerkiewne pozwalają na moją obecność to chce być w tym momencie z dzieckiem i moim Mężem, wspólnie uczestniczyć i wspólnie się pomodlić o dziecko. Z góry dziękuję za odpowiedź. Monika

Cerkiewne normy nigdzie nie zabraniają tego by matka była na chrzcie swego dziecka. Problem, który powstaje, dotyczy przebywania kobiety (matki) w okresie połogu tj. do czterdziestego dnia po porodzie. Do tego dnia rzeczywiście w księgach liturgicznych mowa jest o tym aby kobieta nie wchodziła do świątyni. Nie ma jednak problemu aby po tym okresie i po przeczytaniu modlitw nad nią, uczestniczyła ona w chrzcie swego dziecka. W takiej sytuacji należałoby zaplanować chrzest po upływie czterdziestu dni po porodzie. Praktyka w naszej Cerkwi nie jest jednoznaczna i tak jak Pani zauważa, w niektórych parafiach duchowni akceptują obecność matki „gdzieś na końcu” nawet przed upływem okresu połogu.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, liturgika, rodzina