Jak spędzać, przeżywać w wymiarze duchowym i cielesnym święta Wielkanocy w rodzinie mieszanej (prawosławno-rzymskokatolickiej)? Mateusz

Najkrócej można by odpowiedzieć: po chrześcijańsku. Co mam na myśli dając taką odpowiedź? Po pierwsze, należy odpowiedzieć na pytanie co wspominamy w czasie świąt Wielkanocy? Zwycięstwo naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa nad śmiercią. Zatem najlepszym sposobem, moim zdaniem oczywiście, na przeżywanie święta Paschy jest pokazanie swoją postawą, że rzeczywiście nasz Zbawiciel pokonał śmierć. Skoro dla chrześcijanina śmierć przestała istnieć to znaczy, że mamy w tym życiu bardzo dużo czasu i tak naprawdę nic nie mamy do stracenia… Zatem powinniśmy znaleźć czas aby uczestniczyć w liturgicznym przeżywaniu święta. Czas aby odwiedzić chorych. Wesprzeć dobrym słowem, odwiedzinami tych którzy przeżywają ciężkie chwile. Pogodzić się z tymi, z którymi być może nasze relacje nie wyglądały ostatnio najlepiej.

Oczywiście, przeżywanie święta Paschy to również spotkanie z bliskimi przy stole. Jak zrównoważyć duchowe i cielesne przeżywanie świąta? Na to pytanie może dać odpowiedź tylko sam Bóg. Tylko Duch Święty może dać nam mądrość we wszystkim co robimy, mądrość całościową (cełomudrije): Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie [Ga 5,22]. Dlatego ważnym jest również aby w czasie świąt pamiętać o indywidualnej, „domowej” modlitwie.

Kategorie: o. Włodzimierz (Dejneko), rodzina, życie duchowe