Mam pytania odnośnie cytatu z artykułu :prawdaorosji.neon24.pl/post/96036,relacje-miedzy-mezem-i-zona-w-malzenstwie-prawoslawnym w którym zostały zapisane takie słowa:”Wielu prawosławnych teologów i ojców duchowych uważa, że rozsądne użycie środków antykoncepcyjnych w małżeństwie nie jest samo w sobie grzeszne. Ich zdaniem, o liczbie dzieci i o odstępach, w jakich powinny przychodzić na świat, najlepiej rozstrzygają sami rodzice, kierując się głosem własnego sumienia”. Dlatego niektórzy teologowie nie zabraniają stosowania pewnych form antykoncepcji oraz zalecają stosowanie naturalnych metod planowania rodziny.” Jak rozumieć słowa:że pewne formy antykoncepcji nie są zabranianie? Czyli które to dokładnie formy antykoncepcji są niezabronione i nie są grzechem?

CIX,
Z uwagą przeczytałem artykuł, na który Pani się powołuje. Jest tam wiele cennych spostrzeżeń. Jednakże, w mojej ocenie, część odnosząca się do interesującej Panią problematyki antykoncepcji w małżeństwie, jest dość powierzchowna, w wielu miejscach niejasna i zagadkowa, w niektórych zaś stwierdzeniach nawet pozbawiona sensu i nielogiczna. Spróbuję pokrótce zaznaczyć swoje wątpliwości.
Weźmy zdanie, które Pani cytuje (moje wtrącenia podane są w nawiasach kwadratowych): „Wielu prawosławnych teologów i ojców duchowych [jakich? jaka jest ich argumentacja?] uważa, że rozsądne [co to znaczy?] użycie środków antykoncepcyjnych [co rozumieją przez antykoncepcję? o jakie środkach mówią?] w małżeństwie nie jest samo w sobie [co to znaczy?] grzeszne. Ich zdaniem, o liczbie dzieci i o odstępach, w jakich powinny przychodzić na świat, najlepiej rozstrzygają sami rodzice [?], kierując się [?] głosem własnego sumienia [? ciekawa koncepcja: sumienie jako fundamentalny warunek poczęcia]”. Moim zdaniem to – proszę mi wybaczyć dość „dosadne” stwierdzenie – to pozbawiony sensu pseudoteologiczny bełkot.
Spróbujmy przyjrzeć się kolejnemu zdaniu: Dlatego [nadal jednak nie wiem dlaczego?] niektórzy teologowie [jacy? jak argumentują?] nie zabraniają [to oczywiste, bo czy można człowiekowi czegokolwiek zabronić? człowiek ma wolną wolę, ale … – zob. 1 Kor 6, 12] stosowania pewnych form [raczej środków] antykoncepcji [jakich? nadal jednak nie wiem dlaczego?] oraz zalecają stosowanie naturalnych metod planowania rodziny [„planowanie rodziny” to terminologia proaborcyjna, która pojawiła się w USA na początku XX wieku uzasadniająca tendencje eugeniczne, promowana m.in. przez Margaret Sanger. Używanie jej w tym miejscu przez autora artykułu świadczy o kompletnej nieznajomości istoty rzeczy, ignorancji zarówno w dziedzinie teologicznej i etycznej. Tym niemniej jest to jedyny, z wyjątkiem wspomnianego „planowania rodziny” fragment do, którego warto się odnieść].
Powyższe zdanie, podobnie jak pierwsze przeze mnie analizowane, to „pomieszanie z poplątaniem”, wrzucenie wszystkiego do „jednego garnka”. Trudno mi powiedzieć, dlaczego tego typu nieprzemyślane teksty i wypowiedzi pojawiają się w serwisach (zauważyłem powołanie się na serwis cerkiew.pl). Krótko odniosę się jednak do ostatniego cytowanego przez Panią fragmentu, czyli do stosowania tzw. naturalnych metod kontrolowania okresu płodności.
Tzw. „metody naturalne”, o których wspomniano (np. stosowanie kalendarzyka, obserwacja miesięcznego cyklu płodności kobiety) nie są w ścisłym sensie tego słowa metodami antykoncepcyjnymi, chociaż za ich stosowaniem może stać tego rodzaju intencja. Zdanie „niektórzy teologowie nie zabraniają stosowania pewnych form antykoncepcji oraz zalecają stosowanie naturalnych metod…” wprowadza w błąd łącząc te „sposoby” ze sobą i błędnie sugerując, że antykoncepcja i „metody naturalne” to jest to samo.
Reasumując proszę pozwolić mi powtórzyć to, co napisałem w poprzednim poście: wydarzenie poczęcie dziecka (przez poczęcie rozumiem zaistnienie osoby ludzkiej) leży poza wolą człowieka, chociaż człowiek bezwzględnie uczestniczy w tym akcie stwarzając warunki, aby ono zaistniało (np. poprzez akt płciowy, a także zapłodnienie in vitro). Bardzo chętnie dowiem się jednak, jaka poważna (z naciskiem na słowo poważna) argumentacja teologiczno-antropologiczna stoi za stosowaniem antykoncepcji.
Z Panem Bogiem,
ks. Artur

Kategorie: ks. Artur Aleksiejuk, moralność i etyka