Mój narzeczony jest wyznania rzymsko-katolickiego. Ślub planujemy wziąć w kościele katolickim, natomiast każde z nas zostaje przy swoim wyznaniu. Jeśli pierwsze dziecko będzie dziewczynką, ochrzcimy je w Cerkwi, jeśli chłopczyk- w Kościele. Planujemy na zmianę chodzić do kościoła i cerkwi. Jak radzić sobie z problemami, z którymi spotykają się rodziny mieszane, jak wychowywać dzieci z takiego związku – czy istnieje jakaś literatura na ten temat? Justyna

Plany są dość jasne i dające wiele nadziei. Jeśli zamierzacie zawrzeć związek w Kościele rzymskokatolickim to z chrztem dziecka w Cerkwi może być problem. Pani przyszły mąż zostanie zobowiązany aby zadbał o to aby dzieci z waszego związku były ochrzczone w Kościele rzymskokatolickim. Wiec albo złamie przyrzeczenie i wtedy zrealizujecie swoje założenia, albo też nie uda się wam wypełnić waszych planów. Znacznie łatwiej jest z chodzeniem na przemian do kościoła i do cerkwi. Wymaga to jednak od was obojga zaangażowania i otwartości. Wydaje mi się, że małżeństwa mieszane stanowią problem zarówno w Kościele rzymskokatolickim jak i prawosławnym. Problem ten jest dawny i pozostający bez rozwiązania. Trudno jest mówić o jakiejś literaturze, którą można byłoby polecić? Sugerowałbym porozmawiać z waszymi znajomymi, którzy są w takich związkach i zapytać jak rozwiązują problemy wyznaniowe.

Kategorie: ks. Andrzej Kuźma, rodzina, wiara, życie duchowe