Zainteresowała mnie informacja na temat tzw. nadpisanych ikon, posiadać one miały dwie warstwy, pod warstwą kanoniczną miała znajdować się druga, z wizerunkiem diabłów i piekła. Takie ikony miały służyć ludziom uprawiającym magię. Czy jest to fakt historyczny czy raczej „prasowy”? Serdecznie pozdrawiam duchownych oraz Czytelników strony cerkiew.pl

Witam! Ikony takie rzeczywiście miały zastosowanie w magii, ale raczej nie chodzi tu o czarną magię, lecz o zabobonność myślenia religijnego, które w Rosji do dziś jest przesiąknięte pogaństwem. Wywodziły się one z wierzeń ludowych i pogańskich ludu rosyjskiego, ale w istocie swej zakorzenione były w myśleniu manichejskim, które złu nadawało realną moc i istnienie. Równolegle do świętych obrazów powstawały obrazy przedstawiające złe moce. Obrazy te personifikowały zło istniejące w świecie, pokazywały jego siłę i moc. Przemalowując taki obraz i tworząc na nim ikonę wierzono, że w ten sposób dobro zwycięży nad złem. Jako przykład łączenia w ikonografii wierzeń pogańskich z chrześcijańskimi może posłużyć ikona „Archaniol Michał zabija dwanaście złych duchów od chorób”.

ks. Łukasz Leonkiewicz

Kategorie: historia, ks. Łukasz Leonkiewicz