W 1983 roku wziąłem ślub w kościele rzymsko-katolickim. Żeby usprawnić procedury ślubne zmieniłem wyznanie z prawosławnego na katolickie. Nigdy natomiast nie czułem się i nie czuję katolikiem. Modliłem i modlę w cerkwi, chodziłem i chodzę do spowiedzi w cerkwi. Czy potrzebny jest teraz formalny akt mojego powrotu do prawosławia? Andrzej

Jeśli dobrze rozumiem, pomimo formalnej zmiany wyznania nigdy pan się nie stał rzymskim katolikiem. Jeśli pan przystępował do sakramentu spowiedzi i św. Eucharystii (priczastia) w Cerkwi prawosławnej tzn. że pozostawał pan prawosławnym. Zwykle jeśli następuje powrót do prawosławia to odbywa się on poprzez Pokajanije (spowiedź). W tym wypadku wydaje się, że ta łączność z Cerkwią pozostawała nieprzerwaną. Jeśli nie mówił pan  o swoim pobycie w Kościele rzymskokatolickim na spowiedzi, to koniecznie należy to uczynić i dalej żyć wypełniając Przykazania i pozostając świadomym członkiem Cerkwi.

Kategorie: konwersja, ks. Andrzej Kuźma, liturgika, rodzina