Z tego co wiem w niedzielę nie należy stawać na kolanach, a czy można czynić wielkie pokłony? Kasia

O tym, że nie należy klękać w niedzielę mówią kanony 20-ty pierwszego soboru powszechnego: „Ponieważ znajdują się tacy, co w dniu Pańskim i w dniach Zesłania Ducha Świętego zginają kolana, święty Sobór postanawia … że wszyscy powinni zanosić do Boga modlitwy w pozycji stojącej”; 90-ty piąto-szóstego soboru trullańskiego: „Bogonośni nasi Ojcowie kanonicznie nakazali nam, abyśmy dla chwały zmartwychwstania Chrystusa, nie klękali w niedzielne dni. Dlatego, aby nie pozostawać w niewiedzy, jak należy to zachowywać, wiernym wyraźnie zalecamy, aby w sobotę, zgodnie z przyjętym zwyczajem, po wieczornym wejściu duchowieństwa do prezbiterium, nikt nie klękał do wieczora dnia niedzielnego ….” 15-ty św. Piotra Aleksandryjskiego: „… Niedzielę spędzamy jako dzień radości ze względu na Zmartwychwstałego tego dnia. W tym dniu nie zwykliśmy i kolan zginać” Ostatni przytoczony kanon, ale równnież i poprzednie, dają odpowiedź na pytanie. W niedzielę nie czynimy wielkich pokłonów. Pokłon jako znakiem pokory jest wyrażeniem naszej grzeszności przed Bogiem i ludźmi. W tradycji greckiej pokłony nazywane są „metanoia” (pokajanije). Tekst słowiański często używa wyrażenia „mietanije”, które zawsze należy tłumaczyć jako „pokłon”. Reguły Typikonu (ustaw) określają w jakich momentach nabożeństwa i w jakich okresach roku liturgicznego powinno się czynić pokłony wielkie i małe. Proszę zwrócić uwagę, że w Typikonie mówi się o pokłonach przede wszystkim w kontekście liturgicznym. Trodion Postny zawiera uwagę umieszczoną po tekstach liturgicznych wielkiej środy, że po przeniesieniu Św. Darów czyni się trzy pokłony (z modlitwą św. Efrema Syryjczyka) i „zaprzestaje się całkowicie czynić pokłony w cerkwi. W celach zaś nawet do Wielkiego Piątku się sprawuje”. W roku liturgicznym sa okresy w których nie klękamy i nie czynimy pokłonów ze względu na radość zmartwychwstania Chrystusa (Pięćdziesiątnica) i wcielenia naszego Zbawiciela (okres Bożego Narodzenia). Również w dni świąt z rzędu dwunastu nie klękamy. Pokłon jak znak pokajanija, skruchy i żalu nie powinien być czyniony również w niedzielę, która jest wspomnieniem Zmartwychwstania Chrystusa.

Kategorie: historia, ks. Jerzy Tofiluk, liturgika, wiara



Jaka jest rola Matki Boskiej w prawosławiu? Adam

Kościół prawosławny czci Maryję jako Bogurodzicę „czcigodniejszą od Cherubinów i bez porównania chwalebniejszą od Serafinów”, nazywając ją Matką Boga, Dziewicą, Przenajświętszą, Nieskalaną, Orędowniczką i in. Dogmatyczne nauczanie o Matce Bożej jest wyrażone w sformułowaniu niceokonstantynopolskiego Symbolu wiary o narodzeniu Chrystusa „z Ducha Świętego i z Maryi Dziewicy” oraz w dwóch jej imionach: „Bogurodzica” (Theotokos) i „Zawsze Dziewica” (aeiparthenos). Nazwanie Maryi Bogurodzicą jest czymś więcej, niż tylko imieniem, czy doksologią. Jest to dogmatyczne orzeczenie w jednym słowie, które formalnie zostało przyjęte na III Soborze powszechnym w Efezie (381) podczas sporów chrystologicznych. Nazwanie Maryi „Zawsze Dziewicą”, (orzeczenie Soboru w Konstantynopolu (553)), nie może być rozumiane tylko w kategoriach fizjologicznych i cielesnych. Dziewictwo to nie tylko dar, to stan i ducha i ciała, bezgraniczna czystość myśli i serca i ciała, to jedna z form świętości. Teologia prawosławna używa w odniesieniu do Bogurodzicy antynomicznego określenia „parthenomitir” (Dziewica Matka). Dziewictwo i Macierzyństwo Maryi – ukazują na jej rolę we Wcieleniu. Terminy te stały się kluczowymi słowami chrystologii, ponieważ nie chodzi w nich o abstrakcyjny problem teologiczny, ale o istotę zbawienia człowieka, o wcielenie Słowa Bożego (G. Fłorowski).

Czytaj dalej

Kategorie: historia, ks. Jerzy Tofiluk, Pismo Święte (egzegeza), wiara



W jakie dni tygodnia można w Cerkwi udzielać sakramentu ślubu? Jak to jest argumentowane według Zakonu. Dlaczego w piątek, który jest dniem postnym, Cerkiew dopuszcza taką możliwość, czy jest to zgodne z Tradycją? Mariusz

Obowiązujące w Kościele normy stanowią, że sakrament małżeństwa nie jest udzielany w dowolnym czasie, ale w określone dni. Normy te zostały ustanowione dlatego, że zazwyczaj z sakramentem małżeństwa wiążą się uroczystości weselne, które mogą naruszać świętość dnia następnego i nie pozwolą uczestnikom tych uroczystości uczestniczyć w Eucharystii lub będą przeszkodą w zachowaniu postu. Dlatego Kościół ustanowił, że nie jest udzielany sakrament małżeństwa w okresie postów: Wielkiego, przed Bożym Narodzeniem (Filipowego), przed świętem apostołów Piotra i Pawła, oraz przed świętem Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy. Nie udziela się sakramentu małżeństwa również w wigilię dni postnych (środa i piątek) oraz w soboty i wigilię wielkich świąt. Również w okresie między Bożym Narodzeniem a Epifanią (25 grudzień – 6 styczeń)i w Paschalnym Tygodniu nie udziela się tego sakramentu, aby nie pomniejszać radości świątecznej. Z powyższych zasad wynika, że w piątek (czy też w środę) po południu może być udzielony sakrament małżeństwa i to w niczym nie narusza prawa. Proszę pamiętać o tym, że św. Liturgia (najważniejsze i centralne nabożeństwo cyklu dobowego) kończy dzień, a wieczór jet już początkiem dnia następnego (por. Rodz 1,5).

Kategorie: ks. Jerzy Tofiluk, liturgika, rodzina, wiara



Czy możecie mi udzielić informacji na poniższy temat lub wskazać źródła gdzie można szukać odpowiedzi: „miejsce cesarza w liturgicznym życiu cerkwi” uwzględniając przede wszystkim okres bizantyjski. Chodzi dokładniej o samą liturgię (gdzie przebywał on podczas jej trwania) a także chrysmę (pomazanije) na cesarza, i jeśli posiadacie inne informacje związane z tym tematem. Paweł

Opisy ceremonii związanych z osobą cesarza w Bizancjum można znaleźć w tekstach źródłowych. Wymieniane są dwie księgi. Autorem pierwszej „De cerimoniis aulae Byzntinae” (libri II) jest żyjący w X w. cesarz Konstantyn VII Porfirogeneta. Została ona wydana w Bonn w 1829r. i Paryżu w 1935r. Drugą księgą opisująca ceremonie cesarskie jest dzieło „Singraphikai historiai peri ton offikalion tu palatiu Constantinupoleos kai ton offikion tes megales ekklesias”. Wydanie francuskie „Traite de offices” (Paryż 1966). Można też o osobie cesarza i jego udziale w nabożeństwach (to Pana interesuje) przeczytać u Hansa-Wilhelma Hausinga w „Historia kultury bizantyjskiej” (Warszawa 1967) i u G. Ostrogorskiego w „Dzieje Bizancjum” (Warszawa 1967). Piszą oni, że w dni świąteczne i niedziele cesarz siedział po lewej stronie tronu, a w dni powszednie po prawej stronie. Ten zwyczaj wiązał się z przeświadczeniem, że miejsce po prawej stronie należy się Chrystusowi i dlatego cesarz chcąc okazać cześć Chrystusowi, w niedzielę i święta nie siadał po tej stronie. W dni powszednie jako „naśladowca Chrystusa” (Christomimetes) i „namiestnik Chrystusa” (taki też miał tytuł megálou basileús hyparchos) zasiadał po prawej stronie. Według niektórych historyków pierwsza w historii koronacja według rytuału chrześcijańskiego, z liturgicznym namaszczeniem olejami świętymi miała miejsce w 457 r. za cesarza Leona I. Była ona wzorowana na ceremoniale koronacyjnym perskiej monarchii Sasanidów. Jednak większość uważa, że trudno ustalić datę wprowadzenia namaszczenia do ceremonii koronacji cesarzy bizantyjskich. Christopher Walter (Sztuka i obrządek Kościoła bizantyjskiego, Warszawa 1992) uważa, że było za dynastii Komnenów od ok. połowy XI wieku. Ostrogorski natomiast uważa, że pierwsze namaszczenie odbyło się po powstaniu w 1204 r. Wschodniego Cesarstwa Łacińskiego (IV wyprawa krzyżowa). Cesarz Teodor I Laskarys, który uważał swoją dynastię za spadkobierczynię imperatorów konstantynopolitańskich był nie tylko koronowany na cesarza Bizancjum, ale i namaszczony (po raz pierwszy) przez patriarchę Michała, tak jak łaciński cesarz w Konstantynopolu. Było to wg Ostrogorskiego, w roku 1208, w Nicei. O liturgicznym rycie koronacji i namaszczenia można przeczytać w dziele św. Symeona abp. Tesalonik „Razgowor o swiatych swiaszczennodiejstwiach i tainstwach cerkownych” w: „Pisanija swiatych otcow i uczitielej Cerkwi otnosiaszczychsja k istołkowaniju cerkownogo bogosłużenija” S.Petersburg 1856, t. II, s. 196-201. (Książkę tę można znaleźć w bibliotece parafialnej na Woli w Warszawie) Ponadto polecam: Płoński Roman Andrzej, Liturgiczny ryt koronacyjny prawosławnych władców wschodnich. (Studium historycznoi-liturgiczne) Warszawa 1999, – praca magisterska, ChAT. Katajev, O swiaszczennom wienczanii i pomazanij carej na carstwo, Sankt Petersburg 1847 D Nicol, Kaiseralbung. The Unction of Emperors In Late Byzantine Coronation Ritual, w: Byzantine and Modern Greek Studies 2/1976 Ponadto polecam: http://www.voskres.ru/gosudarstvo/zz.htm !!! http://ideashistory.org.ru/almanacs/alm16/06Vinogradova.htm !!! http://ao.orthodoxy.ru/arch/001/001-dvor.htm http://religion.russ.ru/state/20020423-andryu.html http://orthodox.etel.ru/2003/21/venchanie.shtml I wiele, wiele innych.

Kategorie: historia, ks. Jerzy Tofiluk, liturgika, pozostałe



Jakie są wymagania względem zawarcia ślubu w cerkwi prawosławnego z katoliczką? Adam

Przed osobami o różnej przynależności wyznaniowej, z których jedna jest prawosławna, chcącymi zawrzeć związek małżeński w Kościele prawosławnym stawia się takie same wymagania jak przed prawosławnymi osobami zawierającymi związek małżeński. Dodatkowym warunkiem, jaki muszą spełnić te osoby, jest uzyskanie dyspensy swoich biskupów diecezjalnych. Osoba prawosławna, chcąca zawrzeć związek małżeński z osoba nie-prawosławną musi uzyskać zgodę biskupa diecezjalnego na zawarcie takiego związku. Również strona katolicka musi wystąpić za pośrednictwem swego proboszcza do biskupa diecezjalnego o udzielenie dyspensy na zawarcie związku małżeńskiego w Kościele prawosławnym.

Kategorie: ks. Jerzy Tofiluk, rodzina, wiara, życie duchowe



Czym teologia prawosławna argumentuje stosowanie prezerwatyw? Borys

Teologia prawosławna nie zajmuje argumentacją w kwestii stosowania prezerwatyw. Nie bardzo wiem, dlaczego to pytanie zostało skierowane akurat do mnie, ponieważ ja nigdzie nie napisałem, że Kościół prawosławny dopuszcza stosowanie prezerwatywy jako środka antykoncepcyjnego. W jednej ze swoich wcześniejszych odpowiedzi napisałem, że „niektórzy (!)” dopuszczają stosowanie środków antykoncepcyjnych argumentując to innym pojmowaniem współżycia małżeńskiego – nie zawsze zgodnym z koncepcją św. Augustyna w tej kwestii. Poglądy św. Augustyna silny wywarły wpływ na myśl zachodnią, ale nie miały takiego znaczenia w rozwoju myśli wschodniej i to nie tylko w teologii, ale również i w kwestiach moralnych. Proszę zapoznać się z wcześniejszymi opiniami na ten temat w dziale „Pytania i odpowiedzi”.

Kategorie: bioetyka, ks. Jerzy Tofiluk, pozostałe, rodzina



Interesuje mnie teologiczne wyjaśnienie (symbolika) Ikony Chrystusa Pantokratora z przedstawieniem Deesis. Nurtuje mnie pytanie dlaczego przed tronem Zbawiciela jedną z dwóch głównych modlących się postaci jest akurat św. Jan Chrzciciel (z gr. Prodromos) a nie np. św. Jan Ewangelista, którego jak wiemy z Ewangelii Jezus Chrystus uznał, że jest synem Bogurodzicy, przez co dał nam możliwość zwracania się do Boga jak do naszego Ojca a Matka Boża tym samym stała się naszą powierniczką i pośredniczką przed Bogiem w wznoszonych przez nas modlitwach. Ponieważ mam słabe rozeznanie w ikonografii zawsze kojarzyłem sobie przedstawienie Deesis przede wszystkim z postaciami Matki Boskiej i św. Janem Ewangelistą (Teologiem). Niedawno ze zdziwieniem dowiedziałem się, że owszem na zoobrażeniu tym jest święty Jan ale nie jak myślałem Ewangelista, a św. Jan Chrzciciel (Predtecza). Dlatego moje pytanie, może naiwne ale chciałbym znać wyjaśnienie teologiczne do tej symboliki. Michał

Deesis (sł. deisus) z greckiego oznacza orędownictwo, prośba, modlitwa wstawiennicza. Ikona deisis jest kompozycją przedstawiającą Jezusa Chrystusa jako Pantokratora, Zbawiciela i Sędziego, obok którego w pozach modlitewnych stoją Bogurodzica i św. Jan Chrzciciel jako orędownicy rodzaju ludzkiego. Ta kompozycja znana jest też pod nazwą trimorfion. Bogurodzica i św. Apostoł Jan Teolog występują na ikonie ukrzyżowania, gdzie stojąc przed krzyżem są uczestnikami zbawczego wydarzenia zgodnie z przekazem Pisma Świętego. Natomiast ikona Deisis nie jest ilustracją czy ikonograficznym zapisem wydarzeń biblijnych. Jest ona raczej wyrazem wiary Kościoła unaoczniającym wstawiennictwo świętych za nasze grzechy. Proszę zwrócić uwagę, że w tekście pieśni religijnej Bogurodzica również występuje ten motyw: wstawiennictwa Bogurodzicy i św. Jana Chrzciciela: Bogurodzica Dziewica, Bogiem sławiena Maryja!

Czytaj dalej

Kategorie: ikonografia, ks. Jerzy Tofiluk



Czy uczniowie seminarium mogą po jego zakończeniu zawierać małżeństwo i czy wypada zaprosić osobę, która jest już lektorem na studniówkę, czy też mogłoby to urazić ją? Aneta

Nie ma żadnych przeszkód kanonicznych, zabraniających osobom posiadającym święcenia lektoratu wstępowania w związki małżeńskie. Tym bardziej dotyczy to osób, które skończyły Seminarium Duchowne. Przeszkodą do zawarcia małżeństwa jest przyjęcie święceń subdiakonatu (sł. hypodiakon), ale w tradycji naszego Kościoła te święcenia są udzielane zazwyczaj podczas tej samej Liturgii, gdy są udzielane święcenia diakonatu. Co to zaproszenia lektora na studniówkę – proszę próbować. Myślę, że takie zaproszenie nie powinno urazić młodego człowieka posiadającego święcenia lektora. Czy taka osoba wyrazi zgodę, tego nie mogę zagwarantować.

Kategorie: ks. Jerzy Tofiluk, liturgika, pozostałe



Czy w Cerkwi obowiązują nauki przed małżeńskie? Ile przez planowanym ślubem powinno się ustalić date? Co symbolizują świce trzymane przez pare młodą? O co chodzi z koronami trzymanymi nad głowami młodych? Anna

1. Nauk przedmałżeńskich w takim zakresie, jak znamy to z tradycji Kościoła rzymskokatolickiego w naszym Kościele nie ma. Nie oznacza to jednak, że w ogóle one nie obowiązują. Proboszcz w parafii, lub duchowny do tego wyznaczony przeprowadza rozmowę z narzeczonymi chcącymi wstąpić w związek małżeński i na podstawie rozmowy może zadecydować, że należy ich przygotować do małżeństwa. Może to być jedno, lub kilka spotkań w czasie których mówi o znaczeniu sakramentu, istocie małżeństwa itp. 2. W cerkwi parafialnej należy przeczytać tzw. zapowiedzi. Muszą one być odczytane w trzy kolejne niedziele po nabożeństwie. W niektórych parafiach przyjęte jest umieszczanie informacji z planowanym małżeństwie konkretnych osób na parafialnej tablicy ogłoszeń. Z tego wynika, że minimum trzy tygodnie przed dniem planowanego małżeństwa należy zgłosić się do proboszcza parafii. Jeżeli jednak małżeństwo zawierane w cerkwi ma być tak zwanym „małżeństwem konkordatowym” tj. wywierającym skutki prawne, należy zgłosić się jeszcze wcześniej. 3. Świece, a bardziej ich płomień jest zawsze rozpatrywany jako ofiara i jako modlitwa. Z jednej strony małżeństwo zbudowane jest na ofiarnej miłości małżonków, z drugiej zaś opiera się na modlitwie. Świeca symbolizuje światło, ofiarę, miłość. W tradycji chrześcijańskiej zapalona świeca jest symbolem oczekiwania Chrystusa (por. przypowieść o 10 pannach oczekujących Oblubieńca) ale i symbolem wejścia w radość Pana. Małżeństwo jest również taką radością. Na wzór tajemnicy Chrystusa i Kościoła łączy się dwoje ludzi więzami miłości aby wspólnie dążyć do spotkania ze zmartwychwstałym Jezusem Chrystusem. 4. W Kościele prawosławnym małżeństwo nazywane jest również sakramentem ukoronowania. Korony (wieńce laurowe) są symbolami zwycięstwa. W Kościele są również symbolami zwycięstwa życia nad śmiercią (por. 1 Kor 9, 24-25), a w tym przypadku, jak pisze św. Jan Chryzostom zwycięstwa nad nieuporządkowaną seksualnością, która prowadzi do zepsucia moralnego i śmierci. Ważnym elementem jest całego obrzędu ukoronowania jest podkreślenie godności człowieka – korony stworzenia. Dlatego też po nałożeniu koron kapłan wygłasza słowa „Panie i Boże nasz chwałą i czcią ukoronuj ich” – fragment psalmu ósmego będącego hymnem pochwalnym o godności człowieka. Korona zwycięstwa należy do samego Zmartwychwstałego Chrystusa, który daje zwycięstwo i nieśmiertelność i dlatego podczas sakramentu małżeństwa śpiewany jest prokimenon „włożyłeś na głowy ich korony ze szczerego złota, o życie prosili Ciebie i dałeś im” (por. Ps 20(21), 4-5.

Kategorie: ks. Jerzy Tofiluk, liturgika, rodzina



Jaka jest natura sakramentu kapłaństwa w prawosławiu, czy ten sakr. wywiera niezatarte znamię, czy jest to raczej umowa którą można rozwiązać? Justynian

Żaden sakrament w Kościele prawosławnym nie może być rozpatrywany jako umowa. Sakrament mysterion pozostaje tajemnicą. Jedyne co możemy powiedzieć, to że Bóg działa poprzez biskupów i kapłanów sprawujących sakramenty. Pięćdziesiątnica, która miała miejsce w historii, stale dokonuje się w Kościele. Duch Święty stale przebywający w Kościele udziela swych obfitych darów według potrzeby i wielkości wiary. Poprzez sakramenty Duch Święty uświęca życie wierzącego. Dlatego też sakramenty to nie żadna umowa, ani nawet znaki potwierdzające obietnice Boże, ale środki ku zbawieniu udzielające łaskę Ducha. Jednak nie mają one mocy magicznej, nie udzielają łaski ex opere operato. Aby otrzymać łaskę musimy do sakramentów przystępować godnie i z wiarą, gdyż łaska nie działa zniewalająco. Bóg udziela łaski, ale człowiek może ja przyjąć lub odrzucić. Tak jak w dziele zbawienia musi istnieć synergizm – współdziałanie człowieka z Bogiem, tak również sakramenty posiadają charakter teandryczny – musi zaistnieć również ludzki warunek charyzmatu, aby łaska mogła działać. Nauczanie o niezatartym znamieniu czy też niezniszczalnej pieczęci duchowej (charakter indelebilis) pozostawianej w duszy wyświęconego kapłana jest nauczaniem Kościoła rzymskokatolickiego ostatecznie wprowadzonym na trydenckim soborze. Pogląd ten podzielają również niektórzy kanoniści prawosławni, szczególnie tradycji greckiej (Jerozolimskie Wyznanie Wiary z 1672 roku, art. 16). Jednak większość uważa, że można utracić łaskę kapłańską, podobnie jak Judasz utracił swoje apostolstwo (por. Dz 1,25). Argumentem jest kanon 21 soboru trullanskiego (692r.): Jeżeli ci, którzy zawinili przeciwko kanonom, a za to zostali obłożeni karą całkowitego i ostatecznego pozbawienia swojej godności i przeniesieni do stanu laickiego, wstępując dobrowolnie na drogę pokuty, potępiają swój grzech, za który zostali pozbawieni łaski, i stronią od grzechu, niech się strzyga na wzór duchownych …”. Tacy komentatorzy jak Zonaras, Aristenes, Balsamon i bp Nikodem (Miłosz) wyraźnie interpretują te sformułowania jako pozbawienie łaski kapłańskiej. Według tych komentatorów, ci którzy wstąpili na drogę pokuty mogą jedynie zewnętrznie wyglądać jak duchowni, ale nie mogą sprawować żadnych czynności kapłańskich. Argumentem jest kanon św. Bazylego Wielkiego mówiący, że diakon przeniesiony do stanu świeckiego podlega tej karze na zawsze.

Kategorie: ks. Jerzy Tofiluk, liturgika



Strona 1 z 212